Witam..mam taki nietypowy problem. Od 5 mies prowadze sklep na targowisku..niestety chyba wybralam najgorszy lokal jaki byl..obok jest piekarnia do ktorej non stop jest kolejka i ci ludzie stoja pod moim lokalem centralnie w drzwiach blokujac moim klientom przejscie tak ze musza sie przez nich przeciskac. Uwagi zwrocic nie mozna bo zaraz awantura ze co mi to przeszkadza ze oni sobie stoja itp..mam juz ich dosc szczerze mowiac..wg Was da sie cos z tym zrobic czy to ja przesadzam a oni sa w porzadku?