Marcin175

Nie chcę żeby ktoś pomyślał, że się chwalę, więc z góry przepraszam jeśli ktoś to tak odbierze. Zastanawia mnie jedna kwestia. Czy kobiety lubią inteligentnych czy raczej im to obojętne. Jestem raczej ponadprzeciętnie uzdolniony w matematyce, żeby przybliżyć - poziom olimpijski. Brzydki też nie jestem. Może nie jakiś model, ale raczej jestem bardziej przystojny niż większość. Ciekawi mnie czy mam szansę, bo nigdy nie miałem dziewczyny.

Nie wiem czym jest system dziewięć w lotto i nie mam zamiaru się dowiadywać bo mam lepsze rzeczy do roboty niż tańczenie jak zagra mi nieznajomy z internetu.

Ech, dobrze. To nie unik. Nie muszę Ci nic udowadniać, ale jak chcesz. Chciałem, żebyś mi napisał zasady, ale już sobie wygooglowałem. Widzę, że jest 49 kul, 6 losowanych i chyba kolejność nie ma znaczenia (jeśli ma to mnie popraw). Mamy a = 49!/(6! * 43!) wszystkich szóstek. W każdej szóstce jest b = 6!/(4! * 2!) czwórek. Do każdej czwórki możesz dobrać c = 43!/(2! * 41!) dwójek spoza wygrywającej szóstki (jeśli nie spoza to masz piątkę albo szóstkę). Masz więc b*c czwórek i a kombinacji wiec prawdopodobieństwo trafienia czwórki wynosić (b*c)/a

Nie grałem nigdy lotto. Nie znam szczegółów, zasad tej gry.

Bo miałem na myśli właśnie ten rodzaj inteligencji (zdolności matematyczne), czy jakkolwiek to nazwiesz. Wiem że zaradność itd. to osobna sprawa i że jest szalenie istotna. Jednak nie o tym wątek.