Długo zastanawiałam się czy tu coś napisać.....
Razem z mężem długo staramy się o dziecko. Zaczęło się w zeszłym roku w maju od wizyty u lekarza, który zalecił mi brać Metformax 500 2x dziennie i do tego Duphaston. Mijały miesiące i nic. Postanowiliśmy skonsultować się z klinika niepłodności Bocian. Tam zostałam skierowana na operacje jajnika, która miła pomoc Nam w zajściu w upragniona ciaze. Miesiące mijały i nic, aż w końcu w marcu na teście pojawiły się dwie kreseczki. Byliśmy szczęśliwy ale nasze szczęście nie trwało długo, bo już po kilku dniach bardzo rozbolał mnie brzuch-poroniłam.
Staramy się dalej o maleństwo. W zeszłym miesiącu przeszłam inseminacje, dzisiaj dostałam okresu....
Jest to dla mnie tak bolesne, ze nie mogę dać dziecka mojemu mężowi.....
Dodam jeszcze , ze robiłam TSH w zeszłym miesiącu miałam 2,4 ale biore leki nie obniżenie, dodatkowo witaminy plus cynk, selen, kwas foliowy.
Nie wiem już co mam robić. Jestem na prawdę załamana cała ta sytuacja....