Maz stracil prace, od kilku miesiecy nie przynosi zadnych pieniedzy, nowej nie znajdzie bo chce niewiadomo czego i postanowil ze bedzie sluchal rodzicow, robil co mu kaza a oni beda dawac mu ( tylko jemu)!pieniadze na zycie. Juz nie wiem co o nim myslec, jak z tego wybrnac?