Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Czarna91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Czarna91

  1. Dzień dobry. Mam 29 lat. Jestem 8 lat po ślubie. Piszę bo tutaj,sama do końca nie wiem dlaczego... Szukam wirtualnego wsparcia ,bo w prawdziwym życiu go nie otrzymałam. Mam dosyć dotychczasowego życia, z mężem... mam ochotę zabrać dzieci ,uciec, nie wrocić. Ale nie mam dokąd, nie mam pieniędzy, wsparcia. Mamy dwóch synów. Rok temu będąc w ciąży ,dowiedziałam się ,że mój mąż mnie zdradza z koleżanką z pracy. Oczywiście skończył z nią , były prośby, błagania ,deklaracje miłości. Przetrawiłam ,chodź w głębi serca nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Rok był spokoju . Starałam się zapomnieć, żyć normalnie. Miesiąc temu dowiedział się ,że mąż mnie zdradza... Ponownie. Te same deklaracje, tłumaczenie ,że on nie wiem jak to się stało. Tylko że ja już mu nie potrafię wybaczyć... Życie z nim to dla mnie udręka. Męczę się. On zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Jest w domu gościem ze względu na pracę. Chciała bym odejść ,ale nie mam pieniędzy,nie mam dokąd. Nie mam rodzeństwa. Rodzice wierzą w przekonaniu ,że małżeństwo to świętość i że mimo zdrady mam być dalej z tym człowiekiem. Mieszkanie jest jego, mamy intercyze. Najmłodszy syn ma niecały rok, nie mam jak podjąć pracy... jestem w sytuacji bez wyjścia. Bez jakiegokolwiek sensu. Jestem nieszczęśliwa... Nie potrafię wybaczyć zdrady. Dla mnie jest to definitywny koniec,nie potrafię udawać. Na zewnątrz się uśmiecham a w środku dusi mnie z bólu...
×