Red

Bardzo mi Ciebie żal. Przeczytałam wszystko. Zabieraj swoje pieniądze i uciekaj od nich. Jak najdalej. Trzymam za Ciebie kciuki.

Nie.

Chcemy lecieć gdzieś w lipcu, z 2,5 rocznym dzieckiem. Będziemy celować tam, gdzie będą najmniejsze trudności. Choc wiem, że bez trudności się nie obejdzie, chociażby te nieszczęsne testy... zrobimy je. Kolejnego roku nie dam się zamknąć w Polsce. Od lat latamy pod palmy, jedynie tamten rok zrezygnowaliśmy, dziś widzę, że niepotrzebnie. No chciałabym Grecję na maxa. Albo Włochy... Gdzieś do 2h max lotu (żeby dziecko nie dawało w kość).

Zbliża się nasza 10 rocznica ślubu, mąż podesłał mi jakieś linki z Allegro z t-shirtami z napisami typu: żona, mama itp. Niby zabawne, ale to chyba śmieszyłoby na Mikołajki w czasach studiów. Załamałam się. Ja mu kupuję Armani, Hugo Boss, choćby Adidas, czy to zegarki, buty itd. A tu z jego strony takie coś. Powiedziałam, żeby tego nie kupował, bo nie mam już 18 lat... Jaki był Wasz najgorszy prezent na rocznicę ślubu?

dziecko cokolwiek nie podaruje rodzicom, to jest to urocze!

Z okazji urodzenia mu syna: samochód. Urodziny, itd itp jakaś biżuteria, czasem po prostu kasa abym sama sobie coś wybrała, a tu takie BUM nagle. Dlatego mnie zatkało.

Jak coś, to ja jadłam jajka.

Miał lekką wysypkę od czasu do czasu i szorstką skórę. Mleko to najzwyklejszy Hipp z oznaczeniem Ha (hipoalergiczne). Ja drogą dedukcji i rozmowami z lekarką w końcu doszliśmy do tego, że to ja mu "szkodzę" mlekiem. Urodził się ze skłonnością do alergii więc na dzień dobry "obraził" się na mleko mamy. Tylko dlatego, że jadłam np owoce i warzywa, które mu nie służyły (a wyszło to poźniej). Np. ogórki, truskawki, bakłażan, winogrona i coś tam jeszcze. Teraz ma 2,5 roku i wyrósl mi praktycznie ze wszystkich alergii. Będziemy testować truskawki na lato. To nam zostało jako niewiadoma.

Uspokoje Cie, że mój syn identycznie w tym wieku co jakiś czas kupka z domieszką krwi. Tak do pół roczku. Ustało samoistnie dosyć szybko. Btw do 18 miesiąca borykaliśmy się z lekką alergią na mleko, więc karmiłam go hipoalergicznym modyfikowanym.

Miałam. Nie martw się, Minęło samo. To jeszcze młody organizm. Ile dziecko ma?

Jakbym czytała o własnym dziecku z tym, że mój to chłopiec i ma 2,5 roku. Robi identycznie to samo co Twoja córka. Myślę, że nadal trzeba działać jak do tej pory i cierpliwie czekać aż sami zadecydują, że są gotowi.