Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KlipT

Zarejestrowani
  • Zawartość

    914
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

482 Excellent

1 obserwujący

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Dokładnie. I zauważ, że to dotyczy wszystkiego, każdej dziedziny życia.
  2. To czemu rączki takie niewyćwiczone
  3. Jeden, ale tak sikret, że sama Olfa nie wie co to, na czym polega i kiedy ruszy
  4. Przecież my nie jesteśmy przedstawicielkami ludzi inteligentnych, a zazdrosnych, zawistnych hejterów. Taka tam bida, pospólstwo.. dla takich jak my dama poszła do Lidla!
  5. Oraz luksus i obycie z kulturą wysoką
  6. I to je trunek na miarę królowej!
  7. Primitivo ?! Moze jednak coś, co w nazwie ma ekskluzif? Lub choc premium
  8. Obstawiam coś jak: yhy, aha, jes, ofkorys, ju rajt. Przyznaję bez bicia: gubię się. Tak po prostu, po ludzku, w gąszczu tych wszystkich nazw gubię się. Co autor miał na myśli, czy zainspirował się włochem czy francuzem.. Jednak od kogoś, kto kreci materiał oczekuję, ze jednak sprawdzi "szczegóły powstania" nazywy
  9. Oj fakt. Szczególnie, gdy superhiperkurłafullproseszjonalen haery dzwonią z zaproszeniem na rozmowe i zaczynają od "Pani nam wysłała sivi" Pamięta, jak kiedyś zamiast ugryźć się w jęzor odpaliłam, ze owszem, wysyłałam cevau. Na to babka smutnym głosem stwierdziła, ze tylko sivi doszło.
  10. Po wlaniu w siebie skrzynki choja to raczej przytulała się.. tzn słuchała szumu muszli.
  11. Lepsze to niż info, że nie szukaja ambasadorów. Ciekawe jak ten gest odebrała Olfa. Może odesłała
  12. Zuch dziewczyna! Dodatkowa godzinka snu na moj koszt dla tej Pani za rozsądne podejście!
  13. Dziewczyny, zdrowia i trzeźwości w osądach. Bo tematów do gadania to raczej nam nie zabraknie
  14. Kolejny raz załamała się pod ciężarem ego
  15. Szczerze mówiąc, to sposób w jaki traktuje zwierzaki, szczególnie po tym jak piszczała o tym, że TAKI zwierz powinien kosztować znacznie więcej, doprowadza mnie do białej gorączki. Bo właśnie koszty utrzymania, a nie cena zakupu, sprawia, że kot czy pies, to rodzaj dobra luksusowego. Innymi słowy zakup zwierząt to kolejny krok poprzedzony słynnym, olfowym, "solidnym riserczem".
×