Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bdsbjkdb

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Dzień dobry, niestety miałam pecha i trafiłam "fachowca" Dariusza Adamca Adstudioprojekt i chciałabym przestrzec innych! Naprawdę nieodpowiedzialna i niepoważna osoba. Zleciłam mu pomalowanie płytek w łazience. Wszystko zostało pooklejane taśmą malarską byle jak, nie ściągnął ani kontaktów, ani włączników świateł, ani nawet elementów armatury pod prysznicem. Dostał świetnie kryjący grunt firmy tikkurila, zalecenia producenta były takie by fugi pomalować pędzlem, a resztę wałkiem, ale Panu Adamcowi się nie chciało i twierdził, że wałek wystarczy. Oczywiście jak grunt wysechł okazało się, że jednak nie wystarczy. Grunt położył byle jak, byle szybciej w wielu miejscach nie domalowując. Grudy, które porobił gruntem oczywiście przebijają na farbie. Przyjeżdżał bez narzędzi, bo jak mówił "trzeba improwizować" lub notorycznie ich "zapominał" ; ) Miał mi zeszlifować płytki przed położeniem gruntu, ale zapomniał wziąć narzędzia ; ) Miał lustro przyklejone na płytkach odciąć struną, ale również zapomniał, w efekcie czego mikroopiłki poleciały mi na całe mieszkanie(nie zamknął nawet drzwi do łazienki podczas zbijania lustra), a większośc z nich wylądowała moich koszach z ubraniami do prania- oczywiście wszystko poszło do wyrzucenia. Kilkukrotnie próbował zalepiać dziury po wieszakach i haczykach, jednak również nie podołał. Przestrzegam przed dawaniem fachowcom jakichkowliek przedpłat, Pan Adamiec pobrał ode mnie 250zł- niby na materiały, ale paragonów za te materiały nigdy nie zobaczyłam ; ) Farba, grunt, były moje ; ) Powiedziałam, że rezygnuje i proszę o zwrot pieniędzy i rekompensatę za straty jakie zrobił niszcząc mi ubrania. Na początku mnie zlekceważył, ale wnioskuję, że przypomniał sobie, że mogę mu wystawić opinię na portalu, z którego dostałam do niego kontakt. Zaproponował zwrot pieniędzy, a następnie kilkukrotnie mnie wystawił, nie pojawiając się w wyznaczonym przez siebie terminie. Finalnie zablokował mój numer telefonu i przestał odbierać, wówczas napisałam mu, że w takim razie idę z tą sprawą na policję. W magiczny sposób Pan Dariusz Adamiec Adstudioprojekt oddzwonił do mnie już po kilkunastu minutach, od przesłania mu tej informacji. Wreszcie zwrócił mi pieniądze(250zł), jednakże próbował wymusić na mnie usunięcie mojej opinii o współpracy z nim na fixly. Wyszedł rzucając mi, że on to inaczej załatwi. Także szczerze odradzam! Ja straciłam czas, pieniądze na poprawki po nim i niestety z powodu kiepsko położonego gruntu efekt jest gorszy niż mógłby być, gdyby grunt został położony zgodnie ze sztuką. Żałuję, że nie przeczytałam o nim wcześniej opinii w internecie, bo znalazłam równie niepochlebne jak moja.
×