Hmmm. Zbliżam się powoli do etapu babciowego w życiu. Moje dzieci uwielbiam, zawsze spędzałam z nimi mnóstwo czasu, ale dzieci inne, nawet te z rodziny, specjalnie mnie nie interesują. Nie przepadam za dzieciaczkami. Każdy ma jakiś charakter i to, ze inny niż Twój, nie znaczy, ze zły. Może Twojej mamie wystarcza ten minimalny kontakt z wnukiem? Jego świat się od tego nie zawali, jeśli nie bedziesz robić z tego problemu. Twoi teściowie natomiast, są nietaktowni, źle wychowani, nietolerancyjni i wścibscy, skoro komentują zaangażowanie Twojej mamy w relacje z wnukiem. Nie obrażaj się na mamę. Kochasz- akceptuj.
P.S. Ciekawe, czy moje przyszłe wnuki skradną mi serce