U mnie sprawa tak wygląda:
Cywilny z weselem jednodniowym w plenerze
Rodzice już ciotkom naopowiadali, że jak tak można i, że nikt ci nie przyjdzie na wesele.
Moi znajomi oczywiście przyjdą a rodzina no cóż, przykre to jak postępują.
Też byly próby przekupstwa z strony rodziców, jakie to chrześcijańskie!
Mam tylko radę jedną, trwać przy swoim.