Hej, a więc tak obecnie jestem absolwentką klasy 8 i dostałam się do liceum mojego pierwszego wyboru na kierunek humanistyczny rozszerzenia his, pol,ang. Z historii i z polskiego jestem bardzo dobra tylko gorzej już z angielskim, dlatego, że całe życie uczyłam się j. niemieckiego boję się, że sobie nie poradzę z rozszerzonym angielskim, a poza tym szkoła też nie jest moją wymarzoną wybrałam ją ze względu na prośby taty. Dowiedziałam się , że mogę jeszcze zmienić szkołę na tą która bardziej mi odpowiada tylko kierunek biol-chem z biologii miałam 6 natomiast z chemii 5, ale tu znowu się boję, że sobie nie poradzę słyszałam,że biol-chem taki trudny. No i matura. Moi bliscy mówią, że chemia w liceum to nie to samo co w podstawówce, że jest dużo trudniej. Biologia i chemia to jedne z moich ulubionych przedmiotów, ale tak jak pisałam wcześniej boję się, że nie podołam. Polski i historię też lubię, wiem, że po humanie nie ma zbyt wielu zawodów, które mogłyby mnie interesować po biol-chemie jest ich znacznie więcej... Co robić zmieniać szkołę i kierunek, czy nie. Dodam, że zależy mi też na tym, żeby mieć choć chwilę wolnego od nauki ze względu na moje pasje a sporo osób mówi, że na biol-chemie to niemożliwe. Może jest tu ktoś po biol-chemie i napisze mi jak jest naprawdę i czy warto. Proszę o dobrą radę