Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

VanessaR

Zarejestrowani
  • Zawartość

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

5 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Czasem z takiego patrzenia sie cos wynika a czasem nic i tutaj wciaz mowię z własnego doświadczenia. Możesz starać się aby jak najcześciej z nim rozmawiac i jesli on jest zainteresowany czymś to prędzej czy pózniej odważy sie aby zaprosić gdzieś na drinka, zrobić ten pierwszy krok. Poza tym nie widzę aby była potrzeba czegokolwiek wiecej aby facet poczuł sie pewnie i podjął kroki w celu bycia z kobieta, która mu sie podoba:-) Ja mam takiego obserwującego mnie od dziesięciu lat i wiem, ze podobam mu sie strasznie ale on nic z tym nie zrobi a mi nie zależy bo teraz sama mam faceta hehe
  2. Niekoniecznie nic bo to moze byc początek czegoś. To zależy jak bardzo jest zainteresowany i czy on rzeczywiście chce z tym cos zrobić. Podobasz sie i stąd ten komplement. Najlepiej nie nakręcać sie bo faceci zwracają uwagę na wiele atrakcyjnych kobiet. Zobaczysz sama czy on cos zrobi:-)
  3. Powiem z doświadczenia, ze dopóki nie zaprosi Cie chociaż na kawe to nic nie znaczy, ze sie czerwieni.
  4. Myśle, ze to tylko komplement a nie zakochanie. Wiele razy słyszałam od kolegów jaka jestem piękna i żaden pózniej nie wyznawał miłości
  5. On chce. Napisał nawet ze chce mnie pocałować. Poza tym na pierwszej randce dążył do bycia jak najbliżej i jakiegokolwiek dotyku. Jest wszystko jasne od wczoraj i za kilka dni bedą pierwsze kroki we właściwym kierunku. Nie wiem czy to bedzie wielka miłość i nie wiem czy bedzie nawet roczny związek ale chce spróbować. Widzę dobrego człowieka, ktory w dodatku bardzo mnie pociąga a to dobry początek:-)
  6. Jeszcze sie nie całowaliśmy. Pierwsza randka to był obiad, dwa drinki i spacer i oczywiście długa rozmowa. On nie jest nieśmiały ale ze względu na to ze pierwsza randka to było na spokojnie. Jestesmy od wczoraj oficjalnie para. Dylemat rozwiązany. Za kilka dni pojadę do niego i zobaczymy co wyjdzie. On naprawdę chce byc z jedna kobieta w trwałym zwiazku a ja chce jednego mężczyzny. Jesli nie wyjdzie to tylko jeżeli okaże sie, ze mamy niezgodne charaktery albo chcemy zupełnie czegoś innego od życia. Z tego co wiem do tej pory to dobry człowiek i chemia jest aż sie iskrzy.
  7. Tacy tez sie zdarzają. Moj nie wyliczał ale zapytałam o poprzednie związki. To prawda, ze seks wychodzi spontanicznie. Jednak juz wiem, ze jestesmy oficjalnie para wiec to ułatwia decyzje i bycie spontaniczną. To czy wyjdzie nam związek przekonamy sie z czasem.
  8. Nie zakładam, ze nie bedzie z tego miłości. Ja nie spodziewam sie miłości. Duża różnica. Nie pójdę z nim do łóżka aby sie zakochał we mnie, chce tego dla własnej i również jego przyjemności. Ale dylemat rozwiązany bo juz jestesmy oficjalnie para wiec pójście na całość to kwestia krótkiego czasu.
  9. Uwieść faceta to nie problem. Problem zeby nie uciekł na drugi dzień
  10. Wczoraj rozmawialiśmy prawie dwie godziny przez telefon. O wszystkim od pracy po podróże. Mamy ze sobą sporo wspólnego. Ale temat seksu sie nie pojawił. W swoich wiadomościach pisze o uczuciach i ze jest gotowy na miłość i ze najbardziej teskni za powrotem do domu w którym jest jego ukochana. Nie odpowiedziałam bo myślałam ze ja najbardziej tęsknie za seksem.
  11. Nie chce go testować zaciągając go do łóżka. Chce po prostu poczuć jego dotyk i tak dalej. Obawiam sie tylko ze to go wystraszy jesli inicjatywa wyjdzie z mojej strony. On twierdzi ze szuka stałej partnerki z która zamieszka i spędzi z nią resztę życia. Ja tez tego pragnę ale tak sie składa ze pragnę tez jego ciała teraz natychmiast
  12. Nie szukam męża. Szukam stałego partnera. Czuje, ze on jest tym właściwym ale obawiam sie, ze mogę to schrzanić
  13. Ostatnie zdanie. Nie chce aby tak pomyślał i zostawił po tej drugiej randce. Dlatego mam dylemat.
  14. Zobaczymy. Sama nie mam ogromnego doświadczenia wiec dla mnie to tez odważna decyzja ale mam ochoteeeee
×