betrix02

U endokrynologa byłam, badałam się pod kątem nadczynności tarczycy ale wszystkie badania wyszły mi w normie.

Wiesz ciężko się nie martwić gdy od człowieka śmierdzi na kilometr...

Mam taki mało przyjemny problem. Już ładnych parę lat (obecnie mam 19), męczę się nadmierną potliwością pach, dłoni i stóp. 10 minut po założeniu koszulki siedząc w domu bezczynnie są już mokre plamy, a dłonie i stopy są po prostu mokre, stopy pocą się tak mocno że skarpety są mokre jak po praniu a na podłodze zostają plamy. Co gorsza mój pot okropnie cuchnie, bardzo dbam o higienę ale po ok 2 godzinach od kąpieli i zastosowaniu antyperspirantu czuję ten zapach (smród) spod pach, czy jak zdejmę buty. Plamy jakoś dałoby radę ukryć ale zapachu nie... wstydzę się korzystać z komunikacji miejskiej czy w ogóle spotykać się z innymi bo ktoś może pomyśleć że kąpię się raz na tydzień i ogólnie jestem brudasem a tak nie jest. Nie mam nadwagi, chorób przewlekłych, robiłam sobie różne badania i wszystko wychodzi w normie, do dermatologa również chodziłam i nic. Pod pachy stosowałam Etiaxil, Antidral, żaden z tych preparatów nie zadziałał ani trochę. Co mogę jeszcze zrobić? Jakie badania jeszcze wykonać? Gdzie szukać pomocy?

jestem kobietą. Mój problem też jest na tyle nasilony że jak np. postoję chwilę bez skarpet na panelach to zostaje po mnie mokry ślad.

166 cm wzrostu, 53 kg wagi, nie mam nawet minimalnej nadwagi

Od okresu dojrzewania, tak od około 12 roku życia (teraz mam 18) mam taką przypadłość że bardzo obficie się pocę, pod pachami, na dłoniach i stopach. To się dzieje bez powodu, nawet jak jestem w domu i nic nie robię mam mokre plamy na bluzce i mokre dłonie oraz stopy, czasami do tego stopnia że pot mi z dłoni kapie kropelkami na podłogę. Nie jest to zbyt przyjemne ale przymknęłabym na to oko na ten problem gdyby nie bardzo przykry zapach mojego potu. Dotyczy to pach i stóp. Dwie godziny po umyciu się i nałożeniu antyperspirantu już czuję przykry zapach spod swoich pach, jak gdzieś wychodzę, staram się brać ze sobą chusteczki nawilżane i przecierać pachy ale wiadomo nie zawsze jest taka możliwość, wtedy na prawdę śmierdzę okropnie, jest to taki intensywny ostry zapach, śmierdzę tak bardzo że niestety inni też to czują, zdarzały się już bardzo przykre komentarze. Ze stopami jest tak samo, wstydzę się ściągać buty jak jestem u kogoś jestem bo stopy śmierdzą mi niemiłosiernie. To nie problem braku higieny, kąpię się rano i wieczorem, stosuję antyperspirant, (Ziaja w kulce), chodzę zawsze w czystych ubraniach, ogólnie dbam o swój wygląd, ale ten smród wszystko niszczy. Myślałam że to kłopoty z tarczycą albo cukrzyca, ale byłam u lekarzy specjalistów i obie te choroby zostały wykluczone. Macie może jakieś pomysły, jak można zredukować ten zapach, bardzo proszę bez głupich odpowiedzi.