Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bellablue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    299
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bellablue

  1. Dlaczego cwaniaczek? Myślę, że ani on ani ja nie zrobimy żadnych dalszych kroków. Wszystko skończy się na flircie i o... A ja czuję, jakbym dostała skrzydeł, a zaraz potem, jak pomyślę, że nic z tego - chce mi się ryczeć.
  2. Współczuję. Czy już się wyleczyłeś? Ja nie wiem, czy ma mnie gdzieś... Z jego zachowania wynika, że nie do końca, ale żadne z nas nie zrobi dalszych kroków, bo mamy partnerów.
  3. Oboje jesteśmy zajęci. Ale być może jest jak piszesz, choć z tego, co się orientuję, on nie flirtuje za bardzo w pracy.
  4. On nie ma fb. Nie piszemy ze sobą. Mamy sporadyczny kontakt jedynie w pracy. Teraz przez covida zupełnie utrudniony. A mi nie przechodzi. Wręcz przeciwnie.
  5. Myślę, że nie będzie zielonego światła. A mi też wróci rozsądek. Kiedyś. Masz rację, nie chcę się odkochać. Właśnie zdałam sobie z tego sprawę, choć takie niespełnienie i zawieszenie z.ajebiście boli.
  6. Na razie to wiem na pewno, że ja coś czuję. A co czuje on? ZAGADKA.
  7. Raczej zauroczenie. Nie znamy się zbyt dobrze.
  8. Hmm... Ten temat jest dość długi, ale poczytam. U mnie i R. romansu nie będzie.
  9. Nie wiem. Może wtłoczenie w jakieś ramy da kontekst całej sytuacji i nie będzie ona wyglądała na taką zagmatwaną, nielogiczną i trochę znormalnieje?
  10. Bellablue

    Oszaleliscie kiedys na punkcie jakiejs osoby?

    Tak, właśnie to przeżywam. Z charakteru (wydaje się) bardzo ciekawą osobą. Bardzo inteligentny, trochę zmysłowy, trochę introwertyczny, trochę do rany przyłóż. Z wyglądu - zupełnie nie mój typ, choć nigdy tak do końca nie miałam określonego do końca typu. Patrząc jednak wstecz, zazwyczaj podobali mi się bruneci o brązowych oczach. On jest ryży, ma błękitno-stalowe oczy, jest niski. Ch.olernie mnie jednak kręci. Nie potrafię wytłumaczyć tej chemii w stosunku do niego. Nie umiem.
  11. Czy mogłabyś napisać coś więcej? Jak to się u was zaczęło? No wiesz, u mnie jeszcze istnieje opcja, że on nie żywi takich uczuć jak ja do niego, więc...
  12. Myślisz podobnie do mnie... Tylko, że ja mam też nieodpartą chęć do analizy. Analizuję wszystko, albo prawie wszystko. Takie "nienazwane" jest najgorsze, bo może trwać w nieskończoność i się pogłębiać. A jak tutaj się wygadam to może choć trochę mi przejdzie...?
  13. Ale tego chyba trzeba chcieć. A ja tak naprawdę nie chcę o nim zapominać... Choć wiem, że żyję w ułudzie, łudząc się, że może kiedyś... Może w następnym życiu się spotkamy.
  14. Niczego przecież nie robię. Nie prowokuję go, nie piszę do niego. Między nami był niewinny flirt, do niczego nie doszło. I pewnie nie dojdzie.
  15. Myślę, że R. jest racjonalnym mężczyzną z zasadami i nie będziemy mieli romansu. Raczej.
  16. Szczerze to pisanie tutaj trochę mi pomaga... Dzięki za niewylanie na mnie wiadra pomyj, tylko próbę zrozumienia.
  17. Minie lub nie... Jeśli będzie niespełnione, może nie minąć nigdy.
  18. Wiesz, nie wiadomo, czy R. czuje to samo, co ja... Do tanga trzeba dwojga. No, w tym wypadku czworga. (sorki, kiepski żart, wiem).
  19. Oczywiście, że ma. Jednak nie potrafię przestać myśleć i analizować każdej chwili, każdej naszej rozmowy i spojrzenia. Nie potrafię zaprzeczyć, że nic się nie dzieje. Z mojej strony dzieje się dużo. Aż za dużo. Z jego? I dunno. Może...
  20. Nie chcę zmieniać pracy. Nie mogę sobie na to pozwolić. Nie teraz. Zresztą nie chcę. Chcę go widywać, mimo wszystko. Myślę, że się opamiętamy. Że chemia minie i nauczymy się żyć obok siebie. Tylko to tak chol.ernie boli. Wiem, że to banalne. Jednak dzieje się. Nie będę temu zaprzeczać. Nie chcę temu zaprzeczać.
  21. Kiedyś, gdy staliśmy trochę dalej od siebie, zawołał mnie i moją koleżankę. Gdy się odwróciłam, spuścił wzrok, zaczerwienił się i tak słodko się uśmiechnął... To było tak urocze, często to wspominam. Jak z nim trochę flirtowałam, to widziałam jego lekkie zdenerwowanie i to rumienienie się. Nasz wzrok często się spotyka, jakbyśmy nie mogli przestać się na siebie patrzeć. Cudowne chwile.
  22. Właśnie tego tyczy się temat Problem w tym, że ja chyba nie chcę zabijać dziada...
  23. Ciekawe, czy on też o mnie myśli, marzy, śni...
×