Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Titi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Titi

  1. Ale czasem chcemy wiedzieć ale nie wiemy jak zacząć bo się naczytamy bzdur że nie można o tym rozmawiać i się męczymy...ale jak mniemam wiecie o tych wybrykach skoro uważasz że należy mówić o wszystkim
  2. Ja zostałam zgwałcona i dostałam wsparcie od chłopaka zrozumiał mnie i wspiera do teraz i chyba o to chodzi w związku
  3. Dla mnie to miłe i mam do tego prawo każdy chce być wyjątkowy dla swojego partnera i może mieć swoje podejście do różnych spraw. Nie mówię tego dla picu jeśli mi z kim najlepiej to mówię prawdę i wiem że jeśli byłoby inaczej to bym tego wszystkiego po prostu nie usłyszała i znalazłam kogoś kto sam z potrzeby serca powiedział że całe życie szukał kogo takiego jak ja i jedyne co mi pozostaje to współczuć tamtym i docenić to co mam teraz
  4. Znam pary gdzie ludzie nie akceptowali przelotnego seksu do czasu aż nie zakochali się tak mocno że jak się dowiedzieli że partner miał taką przygodę to nie przeszkadzało im to bo wiedzą i czują że ten związek jest inny zakładają rodziny i są szczęśliwi ale zaznaczają że trzeba sobie to powiedzieć w cztery oczy.
  5. Ale teraz już nikogo innego nie ma w naszej intymności, nie wracamy do tego i tyle nie odnosimy się już do tego bo wiemy jak było i tyle czujemy że dopiero razem nam jest ze sobą genialnie i odcięliśmy już tą przeszłość od teraźniejszości wiemy o niej i tyle ja nie miałam problemu powiedzieć że z nikim mi nie było lepiej bo nie skłamała bym w tak ważnej sprawie wspólnie stwierdziliśmy że gdyby przeszłość nas satysfakcjonowała i bylibyśmy z niej dumni to byśmy o niej nie mówili aż tak bo po co ranić szczegółami z kim było cudownie a tak podjęliśmy decyzję że mówimy jak było skoro było kiepsko to po co się z tym kryć? Nie każdy ma przeszłość usłaną różami
  6. Zastanawia mnie jak czytam wypowiedzi tutaj ludzi niby tak liberalnych którzy najwidoczniej nie wiedzą czym jest liberalizm bo jest niczym innym jak wolnością w oparciu o branie odpowiedzialności za swoje czyny...a no niestety zatajanie niewygodnych faktów czy to związanych z życiem czy seksem nie jest braniem odpowiedzialności za swoje czyny tylko chowaniem głowy w piasek...bo jak nie powiem to tego nie było
  7. Śmieszne jak znajdzie się drugi taki jak ty i będzie ci bzykał żonę hahaha skoro nie uważasz że to coś złego to tobie też nie będzie to pewnie przeszkadzać
  8. Jak można mówić że jest się feir skoro zataja się niewygodne fakty?
  9. Ale doświadczenie buduje się na podstawie rzeczy które się robiło...ja nie widzę niczego złego w stwierdzeniu z ex próbowałam tego a tego nie ale zawsze chciałam...albo próbowałam tego ale ex był w tym kiepski a z tobą jest super bo tak powinna wyglądać rozmowa o seks przeszłości żeby miała klasę i sens....a nie oszukujmy się każdy w nowym związku chce prubować nowych rzeczy i uczyć się siebie razem pokazywać coś nowego odkrywać nowe dla nas wspólnie rzeczy. U nas właśnie tak go wyglądało i nie żałujemy że te pytania padły ale mamy podobne doświadczenia i mega dużo odkryliśmy na nowo dopiero wspólnie co daje mega satysfakcję
  10. Wydaje mi się że im bardziej mamy nasrane w przeszłości wstydzimy się jej podświadomie tym mamy większe opory przed wyjawieniem jej...jakoś nie spotkałam się z opinią miałam jeden stały związek dużej finezji w tym seksie nie było ale nie powiem o tym...jakoś na to nie trafiłam ale już wszelakiej maści patologia od burdeli przez seks z mężatkami po jakieś dziwne seks układy wykraczające poza przygodę na jedną noc to takie osoby są pierwsze do okrzyku ,,nie muszę się spowiadać,, ale jak trzeba mieć niskie mniemanie o sobie i zero sumienia żeby uciekać w tajemnicę bo inaczej nikt normalny by mnie nie chciał moim zdaniem to oszukiwanie bo kreujesz się na kogoś kim nie byłeś nie lepiej od razu zapytać jakie osoba ma podejście do przeszłości i albo odejść albo zostać a nie bezczelnie ściemniać jakim to się było przykładnym a tak naprawdę.... Gdyby mi facet powiedział że NIC mi o sobie nie opowie bo nie widzi potrzeby to grzecznie byśmy się porzegnali i poszli szukać ludzi którym nasze podejście odpowiada...mój znajomy też myślał że przeszłość to przeszłość do czasu aż jego jedna z przygód nie została jego szwagierką i puściła farbę jak się bawili kiedy on był w związku...ale kto by tam o tym wspominał... Ja jakoś z podejściem szukającej prawdy znalazłam męża z takim samym podejściem do przeszłości i żyjemy nie ruszyła nas aż zbyt.
  11. Dobre...Dobre...tylko wiesz że jeśli sami się czegoś wstydzimy to mamy takie podejście ty baaaardzo dobrze wiesz że będzie ci ciężko znaleźć normalną kobietę na żonę która wiedząc chciałaby być z tobą to wolisz znaleźć nawet prostolinijną ale ją ściemniać i żyć ze świadomością że gdyby wiedziała to by cię kijem nie tknęła...widać trochę podejścia z przeszłości ci zostało
  12. No nie na terapii u seksuologa to normalne że padają pytania o przeszłość seksualną i doświadczenia z nią związane...co w tym dziwnego że powie się próbowałem z kimś 69 ale nie wyszło albo było niefajnie...nas takie rzeczy nie ruszają mamy za sobą rozmowę o przeszłości z własnej woli każdy pytał o co chciał i tyle...żyje się dalej po tym wiemy tylko że z nikim nie było nam lepiej niż ze sobą...gdybyśmy się nie zgrali z doświadczeniami to byśmy nie byli razem proste...
  13. Ja powiedziałam wszystko i jakoś żyje nic mi nigdy nie wypomniał on z resztą też wszystko mi opowiedział i stykło może dlatego że obydwoje nie mieliśmy dużego doświadczenia i żadnych niewygodnych sytuacji do zatajenia oprócz kiepskich przygód na jedną noc...ja jestem za szczerością a na szczęście partnera mam z tym samym podejściem co ja...
  14. A po co być z kimś kiedy od razu zakładasz że cię okłamie...ja poznałam całą prawdę nawet takie rzeczy o których inny pewnie by sciemnil bo by się nie przyznał...podstawą jest zaufanie i jeśli partner mówi nam nawet to z czego nie jest dumny to zasługuje na szacunek bo to znaczy że traktuje nas poważnie
  15. Zostałam zgwałcona i powiedziałam o tym ,,nie jakiemuś gościu,, tylko komuś kogo kocham i ma prawo wiedzieć ofiary gwałtu często mają traumy wyobraź sobie że twój facet nie wie i podczas zbliżenia robi coś nieświadomie co w tobie włącza traumę i wpadasz w panikę czy zaczynasz płakać a on nie wie co się stało i myśli że to jego wina...to nie feir
  16. My rozmawialiśmy o seksie z przeszłości i nie uważamy tego za brak szacunku do partnera przeszłość kształtuje każda sferę życia seks też...
×