agatamaz9

Samotna matka z 2 dzieci łączny miesieczny dochód 3800 zł opłaty to ok 1200 zł miesięcznie.

Jakie macie zasadzone alimenty na dzieci?

Doradzcie kupilam zywą choinkę i teraz poczytalam ze mogą z niej wychodzic pająki kleszcze itp boje sie bo mam małe dziecko jak to jest

Czy coś się mogło stac ja nie wiem jak ja tak się przekręciłam mam nieduży brzuch jak na ten tc. Czy da się przygniesc dziecko lub jakis jego narzad np glowke czy coś czy moze miec problem z oddychaniem przy takim przycisnieciu brzucha?

Nie skad...7 lat nie wpadlismy a tu nagle wpadka......bralam tabletki bylam chora tydzien z zycia wyjety spalam calymi dniami wtedy spapralam temat z tabl i tak wyszło....ale tez we mnie nie skonczyl wiec wpadka naprawde byla niefortunna

Jestem w ciązy termin lada moment bo na kwiecień...w domu 7 letnie dziecko. A maz stwierdził że on ma dosc ze nie umie ze mna być że nie chciał drugiego dziecka...złozył sprawę o rozwód. Jest mi bardzo ciezko. Bede rok na macierzynskim potem nie wiem co zrobię...bede musiala meza spłacić mamy mieszkanie własnosciowe i rozdzielnosc majątkową. Nie chce sie wyprowadzać bede musiała zaciagnąć ok 30 tys kredytu z ratą 500 zł miesięcznie...tak się boję że nie dam rady. Do tego dziecko ciągle pyta o tatę dlaczego go nie ma serce mi pęka...zaraz urodzi się kolejny syn ktory bedzie wychowywany bez ojca. Staram się składać plusy rozwodu w calość. Między nami zawsze były kłótnie. Mąż jest okropnym maminsynkiem kazda decyzje podejmował z nią mówił jej o kazdym kazdym naszym problemie o naszym zyciu o kłotniach. Gdy kupowalismy auto wysylał jej aukcje i się radził zamiast ze mną ustalac i masa innych rzeczy. Ojcem był również słabym nie radził sobie z dzieckiem zupełnie.jesli chodzi o sytacje finansowa to zawsze mielismy podział skladalismy sie na oplaty a jedzenie kupowalismy miesiac ja miesiac on gdzie np gdy on kupil w moim miesiacu cos za 10 zl kazal mi je sobie oddawać. Przez covida stracił prace zył z oszczednosci ale wyprawke i wszystko ja kupilam bo on nie mial z czego. Kazdy najmniejszy problem on sie pakował i uciekal do mamy zostawiajac mnie ze wszystkim samą. Były jakies dobre chwile wiadomo..poradzcie dobrym slowem...

Któro imię Natan / Mikołaj

To moja 2 ciaza. Tydzien temu zaczelam czuc delikatne ruchy kilka razy dziennie i w nocy. Od 2 dni nie czuje ich prawie wcale. Nie wiem czy to znaczy cos zlego??

Wyklucza.

Oczywiscie chodzi w tej sytuacji epidemi

Wiem ze przezyje ale boje sie ze moze cos dziecku sie stac przed takie przeciazenie..

Mialam dzis pod opieka 2 letnia siostrzenice. Probowalam rozlozyc strzelaz od spacerowki podnosilam go nie umialam jest dosc ciezki nameczylam sie niezle zanim odkrylam jak sie go rozklada. Teraz boli mnie w pachwinie. Jestem w 16 tc. Czy cos moglo sie stac?? Czy przesadzam

Witam. Dziś dokładnie zaczal sie 10 tydzien ciazy. Wczoraj mialam robione usg crl to 2.27 cm wydaje mi się że jest małe..do tego spytałam pani czy widać już raczki nozki a ona ze jeszcze nie ze to za wczesnie. W internecie czytam cos innego ze wszystko widac. Prosze o rady bo okropnie sie boje.

Gdynia jest bardziej rozowojowa jesli chodzi o pracę niż Gdańsk. Jesli macie dobre zawody, znacie języki i macie doświadczenie to bez problemu w Trójmiescie pracę znajdziecie i super się mieszka. Jesli chodzi o turystów najgorsza sytuacja jest w Sopocie bo nie dość że mały to pełno ludzi natomiast da się wytrzymać. Jesli jednak nie macie dobrego zawodu fachu to bedzie Wam się ciezko utrzymac gdzyz tez jest masa bardzo nisko platnych prac a wynajem czy mieszkania sa bardzo drogie takze trzeba dobrze to przemyslec

Jestem w 9 tygodniu ciązy. Od poczatku miałam bardzo obzmiałe piersi urosly mi tez znacznie widac było roznice. Natomiast od 2 dni przestaly bolec i znowu jakby troche zmalały. Czy ten objaw to moze byc cos zlego? Nie mam tez nudnosci juz. Dodam ze od tygodnia biore duphaston czy moze miec to jakis wplyw ze zatrzymaly sie objawy czy swiadczy o najgorszym? 26 wrzesnia bylam na usg bylo ok serduszko bilo crl w normie ale kolejna wizyte mam dopiero 28 pazdziernika i sie zamartwiam...