mart123

@ Nemetiisto - wielkie dzięki za cenne porady. Zwrócę na to uwagę.

Witajcie, mam pytanie - pewnie banalne, ale jednak - jestem od roku posiadaczką tarasu, na którym powiesiłam donice z zakupionymi kwiatami - surfinie, pelarfgonie, bratki etc.. Po kilku miesiącach kwiaty te marnieją i zastanawiam się, czy to naturalna kolej rzeczy - nadchodzi wrzesień, zmieniamy ziemie w donicy i sadzimy kolejne sadzonki przeznaczone dla tej pory roku - np. wrzosy, czy po prostu nie wystarczająco o nie zadbałam, a w dobrych warunkach powinny cieszyć oczy od wczesnej wiosny aż do przymrozków..? Czy to rośliny wieloletnie, które nie dość, że przeżywają do zimy to jeszcze je jakoś zabezpieczacie na zimę w domu? Czy naturalny proces to zakup sadzonek wiosną --> wymiana kilka razy do roku na coś odpowiedniego do pory roku --> wyrzucenie przed zimą? Pytanie amatora, ale jednak, potrzebuję wiedzieć jak działają doświadczone Panie Domu. Z góry dzięki.