Sajmon
Zarejestrowani-
Zawartość
77 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Związek, ptsd, alkohol, ból i płacz
Sajmon odpisał JestemSmutna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
On Cię potrzebuje najbardziej. Tym bardziej że obiecałaś mu że będziecie razem już do końca. Weź się w garść. Porozmawiaj.przytul, pocałuj. Macie swoje imiona na dłoni nie tak poprostu. On napewno Cię kocha. -
Dlaczego kobiety, przez nas mężczyzn adorowane, chcecie z nami uprawiać seks?
Sajmon odpisał Naiwnyjan na temat w Życie erotyczne
Od pierwszego wejrzenia wiedziałem że to matka moich dzieci -
Kocham Cię Karolcia najmocniej na świecie
-
To po co wam potrzebne te telefony. Wywalić je przez okno. I po problemie...
-
Może robi to celowo, abyś wkońcu poświęciła mu trochę więcej uwagi. Zaniedbałaś faceta widocznie. Czuje się odtrącony dlatego sięga po tindery itp. Powinnas mu powiedzieć wprost. Ile dla Ciebie znaczy itp itd.
-
To jaki sens jest w tym by to dalej ciągnąć? Nie lepiej się rozejść i ułożyć sobie życie na nowo? Ile macie lat? Po 21?
-
Sajmon zaczął obserwować Życie erotyczne
-
Zrobi coś głupiego. Nawet bardzo głupiego... Bo nigdy nikogo nie kochał tak mocno jak jej. Tylko Ona sama jest w stanie zatrzymać go przed tym.
-
Moja dziewczyna się strasznie zmieniła pomóżcie!
Sajmon odpisał parawan123 na temat w Życie uczuciowe
U mnie chyba jest to samo. Tyle że mogła by to zakończyć tak to bym nie musiał się ukrywać z moją nową panienką -
Dla mnie tatuaż = symbol czegos dla mnie ważnego. Jej imię. Bo urodziła mi córkę. Czyli jak by nie było zostanie już to ze mną do końca życia.
-
Formalnie jeszcze ją mam Nie zakończyliśmy tego wszystkiego. Wspolnie nadal mieszkamy. Nosimy obrączki Mamy swoje imiona wytatuowane.
-
Moja partnerka jest ode mnie starsza o 7lat. Mamy 2 letnią córkę. Mieszkamy razem już ponad 3lata. Tego roku zdecydowalem się wyjechać za granicę na 3moesiace. Strasznie się tego bałem. Coś mi w środku podpowiadało żeby nie jechać. Ale ten koronawirus pandemia itp. Pieniądze by się przydały. Więc zebrałem się na odwagę i pojechałem. Każdy dzień bez moich kobitek to była katorga. Non stop tylko o nich myślałem, video rozmowy itp. Kocham swoją panią i to bardzo bardzo bardzo mocno. Nie potrafił bym jej zdradzić ani nic w tym stylu. Minęły 3miesiace tak bardzo się cieszyłem że już za chwilę je przytulę. Wróciłem, przytuliłem. I od tamtego momentu coś jak by się popsuło. Dziś nie wiem sam czy nadal mnie kocha. Czy poznała kogoś. Nasze relacje nagle przestały nadawać na tych samych falach. Jest, są dla mnie całym moim światem. Nie wiem w jaki sposób to naprawić...
-
Rób mu tam tego loda i niech ...ala
-
Trzeźwy jak Ryba jestem. A Ty co przez okres spać nie możesz? Biedactwo, to już poszło w kibel czy rośnie w Tobie?
-
Dam stówę a na browara sępi. Ogarnij się
-
Zapomnij. O jakiejkolwiek ceremoni PS. Miejsce śmieci jest na wysypisku