Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

N_asia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez N_asia

  1. N_asia

    In vitro 2020

    Ja też nie chciałam robić pappy, ale mój lekarz się przy tym uparł. Usg to super sprawa przynajmniej wiem, że wszystko jest ok i następnym razem też bym się zdecydowała. A jeżeli chodzi o krew u mnie akurat ryzyko chorób bardzo niskie, ale wyszlo mi wysokie ryzyko preeklampsji przed 37 tyg. I ryzyko porodu przed 34 tyg. Z jednej strony to super, że o tym wiem bo przez tą preeklampsje mam wskazanie do brania acardu przez całą ciąże. A z drugiej to jednak statystyka i nie wiem czy będę ta jedna pechowa na 90 kobiet. A jednak to stres i przez całą ciąże będę miała z tyłu głowy, że jednak może się zdarzyć lub dziecko może chcieć urodzić się za wczesnie
  2. N_asia

    In vitro 2020

    Hej ja mam endometrioze 3 stopnia i jestem w ciąży. Nie stosowałam żadnej specjalnej diety. Po stymulacji miałam tylko 4 dojrzałe komórki, ale z tego 2 zarodki. Pierwszy transfer - ciąża biochemiczna. Drugi transfer - obecnie 13 tc
  3. N_asia

    In vitro 2020

    Dziewczyny w ciąży biorące heparynę, w którym tc odstawialyscie zastrzyki?
  4. N_asia

    In vitro 2020

    Hej. Ja też plamiłam jeszcze przed pierwszym USG i ciągle bolal mnie brzuch. Lekarz kazał brać magnez i no spe na skurcze i dużo polegiwać. Na USG okazalo się, że wszystko jest ok i jakimś cudem po badaniu plamienie już się nie pojawiło jak zapytałam lekarza skąd bylo to plamienie to odpowiedział "z ciąży". Bierz leki tak jak mówił lekarz i dużo odpoczywaj. Będzie dobrze
  5. N_asia

    In vitro 2020

    Aga też mam endometrioze 3 stopnia. W tamtym roku we wrześniu miałam laparoskopię. Usuneli mi torbiel z jajnika i próbowali usunąć zrosty, niestety było ich tak dużo, że nie udało się wszystkiego oczyścić. Naczytalam się głupot i byłam pewna, że mi się nie uda. Teraz jestem w 11 tc. A różne bóle to norma. U mnie od początku albo ból okresowy albo bóle jajnikow. Trzymam kciuki za pozytywną betę
  6. N_asia

    In vitro 2020

    Wiosenko współczuję ci tych wymiotów. U mnie co prawda mdłości przez całą dobę, ale nie wymiotuje. W aptece powiedzieli mi, że te krople są dla dzieci, dorosłych i kobiet w ciąży i faktycznie na opakowaniu jest taka informacja. W składzie mają witaminy z grupy B, rumianek i imbir. Ten Prevomit, który polecił mi lekarz ale zaznaczył, że nie wie czy coś pomoże ma w składzie to samo oprócz rumianku ale ma za to foliany. Tak mówią, że niebawem powinno przechodzić, ale widać zależy od organizmu. U mnie w 9 tyg na dwa dni przeszło zupełnie. Denerwowałam się jak głupia, że coś się stało. Na usg wszystko było ok i lekarz mówił, że nic tylko się cieszyć no i tak się pocieszyłam, że następnego dnia mdłości wróciły ze zdwojoną siłą. U mnie dziś 10+4. Krople czasami piję wieczorem, bo wieczory są u mnie najgorsze ale raczej nie pomagają. Może dlatego, że nie stosuje ich regularnie.
  7. N_asia

    In vitro 2020

    Dziewczyny u mnie to samo mdłości dzień i noc. Lekarz polecił mi pregna vomi ale na samą myśl o tych gumach mam odruch wymiotny. Później mówił, że prevomit można wypróbować, ale on ma w składzie kwas foliowy a zazwyczaj bierze się go już w innych preparatach. Pani w aptece poleciła mi krople Anaketon i jeżeli stosuje się je systematycznie to faktycznie troszkę pomagaja. Mam nadzieję, że jednak niedługo to przejdzie
  8. N_asia

    In vitro 2020

    Hej. Też nie mam zleconego badania poziomu progesteronu tyle, że ja pochodziłam do transferu na cyklu sztucznym. Robiłam go dwa razy na własną rękę, był niski, ale lekarz mówił że na cyklu sztucznym poziom progesteronu będzie niski. Do tej pory biorę 3x1 Utrogestan dopochwowo, 1x1 prolutex i 3x1 estrofem. Wg dzisiejszego usg 9tyd+2 dni. W piątek mam wziąć ostatni zastrzyk prolutex. O reszcie na razie nic nie wiem.
  9. N_asia

    In vitro 2020

    AsiaWin co to pesymistyczne myśli miałaś być pozytywnie nastawiona! Mam nadzieję, że w tym roku jednak polubisz święta że względu na prezent w brzuszku. Tego życzę Ci z całego serca. Trzymam mocno kciuki
  10. N_asia

    In vitro 2020

    Hej. U mnie po pierwszym transferze gdzie beta zaczęła spadać pojawił się bardzo mocny okres. Przez pierwsze dwa dni miałam bardzo silne skurcze brzucha, dosłownie trzęsłam się z bólu a tabletki nie pomagały. Konsultowałam się z lekarzem i twierdził, że tak to może wyglądać. Tyle, że ja mam endometrioze więc moje miesiączki i tak są bolesne. Ta była silniejsza niż zwykle. Jeżeli faktycznie denerwujesz się, że coś może być nie tak a bóle będą się długo utrzymywać to może jedz do lekarza. Zrobi usg i przynajmniej będziesz spokojniejsza
  11. N_asia

    In vitro 2020

    AsiaWin kiedy testujesz?
  12. N_asia

    In vitro 2020

    Chyba będę musiala odpuścić w takim razie. Niestety rozjaśniam włosy, fryzjerka mówi że może zrobić farba bez użycia rozjaśniacza, ale praktycznie wszystkie są na bazie amoniaku a poza tym mdli mnie praktycznie od wszystkiego. Nie wiedziałam, że wlosy w ciąży moga nie złapać koloru. W takim razie lepiej zaczekac będę najwyżej kolorowa w święta
  13. N_asia

    In vitro 2020

    Dziewczyny powiedzcie mi proszę co myślicie o farbowaniu włosów w pierwszym trymestrze. Czy któraś z was farbowała czy jednak lepiej zaczekać?
  14. N_asia

    In vitro 2020

    Hej. Ja zachorowałam na covid po transferze dokładnie po 13 dniach miałam robiony wymaz. Na szczęście w niczym to nie zaszkodzilo lekarz mówił, że ważne że nie było wysokiej goraczki
  15. N_asia

    In vitro 2020

    Tak już dawno. Porównując z dziewczynami z forum covid przeszłam bardzo łagodnie. Przez kilka dni bolały mnie zatoki i nie czułam smaku i zapachu.
  16. N_asia

    In vitro 2020

    Angelin mi lekarz w tamtym miesiącu normalnie wypisał Encorton od dnia transferu. Co prawda w trakcie złapałam covid, ale myślę ze encorton tu nie miał nic do rzeczy bo zaraziłam się od męża. Więc z nim czy bez niego myślę że i tak bym się zaraziła. Teraz powoli go odstawiam.
  17. N_asia

    In vitro 2020

    Ja mam neoparin i niestety płatny 100%
  18. N_asia

    In vitro 2020

    Asiu bardzo dziękuję za pamięć. Nie pisałam wcześniej, bo zrobiłam sobie przerwę od forum żebyo tym nie myśleć i dotrwać w spokoju do wizyty. Plamienia świeżą krwią się skończyły ale zostały bóle brzucha i od czasu do czasu lekkie brudzenie. Doszły za to mdłości dlatego zaczęłam wierzyć że może być dobrze. Wczoraj skończyłam izolację. Dziś rano poleciałam na betę, wynik 18523. Na usg okazało się że wszystko dobrze, nic niepokojącego nie widać. Lekarz powiedział że plamienia w ciąży się czasami po prostu zdarzają i bóle też są normalne. Za to widziałam moja kruszynkę z pulsującym punkcikien lekarz mówi że jeszcze malutka ale wszystko w porządku. Następna wizyta dopiero 30.11.
  19. N_asia

    In vitro 2020

    Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to liczyć. Według ostatniej miesiączki 5 tyd+1 dzień. Świeżej krwi już nie zauważyłam tylko brązowe lekkie plamienie i ćmi mnie delikatnie brzuch. Leżę nic już więcej nie mogę zrobic. Lekarz kazał brać leki i odpoczywac chyba że zacznę mocno krwawić dziękuję za słowa wsparcia i życzę, żeby u ciebie było wszystko dobrze
  20. N_asia

    In vitro 2020

    W klinice lekarz powiedział że jeżeli mam pozytywny wynik testu to niestety nikt mnie nie przyjmie. Jeżeli będę krwawić cały czas to w tak wczesnej ciąży to poronienie i będzie kazał odstawić leki. Na razie jeżeli to plamienie to kazał tylko zwiększyć progesteron.
  21. N_asia

    In vitro 2020

    Dziewczyny u mnie chyba po wszystkim po raz kolejny w środę tydzień temu beta 282. Od tej pory kreski na testach tylko ciemniały niestety nie mogłam zrobić bety bo miałam robiony wymaz na covid. W poniedziałek dostałam wynik pozytywny. Izolacje kończę dopiero w przyszłą środę. Dziś pojawiły się bóle brzucha i plamienie świeża krwią. Dyrektor sanepidu pozwolił jechać na izbę przyjęć. Niestety obdzwoniłam praktycznie wszystkie szpitale nigdzie nie chcą mnie zbadać. Nawet w szpitalu covidowym dla ciężarnych zostałam odesłana z kwitkiem. Nie mam już sił, to drugi transfer drugi udany i kończy się w ten sposób. Nie mam już mrozakow, pieniędzy i przede wszystkim wiary że kiedyś się uda. Bez psychologa już nie dam rady.
  22. N_asia

    In vitro 2020

    Marta właśnie nie wiem jak oni to teraz liczą wiem, że kilka dni temu wprowadzili kwarantannę dla osób które miały robiony wymaz. Znajomi mieli robione wymazy w poniedziałek i nałożono na nich 10 dni kwarantanny do 5.11 a w czwartek dostali testy pozytywne i zmienili im kwarantannę na izolację do 7.11 bo powiedzieli że liczy się od pozytywnego testu. A że 3 dni czekali na wyniki nikogo nie interesowało. W razie pozytywnego wyniku wizytę z 9.11 będę musiala przełożyć na 12 lub 13. Staram się nie denerwować
  23. N_asia

    In vitro 2020

    Ciesz się że nic ci nie dokucza bo w każdej chwili moze zacząć oczywiście ci tego nie życzę ale niektóre kobiety nic nie czują. Moja koleżanka gdyby nie rosnący brzuch i brak okresu nie wiedziałaby że jest w ciąży
  24. N_asia

    In vitro 2020

    Marta zazdroszczę końca izolacji dobrze ze wszystko przeszło. U mnie dziś 3 dzien kwarantanny i już mam dość, wyników jeszcze nie mam a jak będzie pozytywny to następne 10 dni izolacji. Jestem 15 dpt nawet nie mogę sprawdzić bety 12 dpt ładnie rosła 282 a od tej pory nic nie wiem tylko mnie mdli i wczoraj na teście sikanym dwie grube kreski. Pozostaje mi wierzyć że jest wszystko dobrze i czekac aż będę mogła pojechać do lekarza
  25. N_asia

    In vitro 2020

    Czyli widać co klinika i lekarz to inne podejście. Niektóre dziewczyny mają zwiększane dawki a innym mówi się że jest ok
×