Ana93
Zarejestrowani-
Zawartość
9 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Jest bo, nawet się dowiedziałam,że z jednym się umawial, jak mnie teraz nie było. Ale czy doszło do spotkania to nie wiem. A ja planowałam z nim życie. Czy sąd uzna to jako zdradę czy powód do rozwodu. Nie chce się kłócić czyja wina.
-
Niestety nie jestem w stanie tego zaakceptować, a z tego widzę to potrzebuje tych bodzcow
-
Z tego co się dowiedziałam, tak jest Bi, tylko mi osobiście nigdy tego nie powiedział, za to mówił innym faceta. I pisał z innymi że ma ciasną dup...
-
Rozumiem, gdyby jeszcze byli coś takiego,że mówimy "słuchaj może spróbujemy we troje" czy coś. Ale nie serio nie pisałam się na to. Ja byłam w szoku, gdy pierwszy raz się o tym dowiedziałam i tak samo jestem teraz. Niech mi jeszcze powie,że szukał kogoś do trójkąta, pewnie będzie chciał zwalić na mnie,że robił to dla mnie.
-
Może rzeczywoscie trzeba znów o tym pogadać.
-
Rozmawialiśmy o tym,ale nigdy nie wspomniał, że to go kręci. Każdy ma swoje zboczenie,ja wiem. Ale po prostu nie myślałam,że znów te się pojawi. Szczególnie,że planujemy rodzinę i to trochę mnie dezorientuje. Nie chce się kiedyś dowiedzieć,że widział się z jakimś facetem, bo go szczerze rozszarpie.
-
Jeszcze nie, nie wie,że ja wiem. Wiem,że źle jest sprawdzać czyjś telefon, ale mamy tak,że każde ma dostęp do telefonu drugiego. Szukał kiedyś zanim jeszcze byliśmy razem, teraz raczej nie. Wiem,że to nie musi oznaczać,że zaraz mnie zdradza, ale dość dziwnie się czuje.
-
Nie,nie mamy mniej seksu. Nie widzę by mnie mniej kochał. Rozumiem,że źle jest grzebać komuś w komórce, ale mamy tak,że każde zawsze ma dostęp do telefonu drugiego. Nie jest, tak,że mi je nie ruszaj. Jeszcze z nim nie rozmawiałam, nie wiem,jak ugryźć temat.
-
Zacznę od razu, jeszcze przed naszym ślubem, mój mąż pisał dość dosłownie z facetami,były tam różne rzeczy. Dowiedziałam się o tym już gdy byliśmy małżeństwem, szczerze chciała odejść, ale jakoś to przełknełam. Pomyślałam, że wtedy nie byliśmy razem, więc czemu mam odejść. Wczoraj dowiedziałam się,że gdy mnie nie było(leczyłam się by móc mieć z nim dzieci), on znów krótko pisał z jakimś facetem. Wysłał jemu zdjęcie swojego "przyjaciela", tamten odpisał,że chętnie by coś z nim zrobił. Mój chciał zobaczyć się na kamerce. Nie wiem co zrobić, wszystko się sypło, myślałam,że to będzie tylko raz,że nic już takiego nie będzie mieć miejsca,szczególnie,że jesteśmy małżeństwem i planujemy rodzinę. Już bym wolała,żeby pisał tak z inna kobietą. Co mam zrobić? Pomocy