Ana93

7 godzin temu, Lili_96 napisał:

Co to za rady z doopy? Widzę że tutaj flirtowanie w dodatku osobą tej samej płci, jest odbierane jako fetysz. Wtf Po pierwsze, ja bym odwróciła sytuacje, do bardziej "naturalnej", czy gdybyś znalazła wiadomości z inną kobietą, w której wysyłają sobie nagie zdjecia i rozmawiają o tym co by ze sobą zrobili to odebrałabyś to jako fetysz i zabawa? No nie koniecznie, to się ociera już o zdradę. A teraz dołóżmy do tego, że Twój mąż flirtuje z innym mężczyzną. Naprawdę pociąg do innego mężczyzny to fantazja? Jak dla mnie, to nie dość że kieruje się w strone zdrady, to jeszcze Cie okłamuje bo prawdopodobnie kręcą go faceci. Teraz kwestia ustalenia, czy jest bi czy zrobił sobie z Ciebie przykrywkę a w rzeczywistości jest gejem.

Oczywiście rozmowa jest jak najbardziej wskazana, ale bardzo poważna a nie jakaś tam gadka przy winku bo póki co to wygląda jak ostre spaczenie, a nie zabawa. Osobę wyżej widzę mocno ponosi fantazja

Jest bo, nawet się dowiedziałam,że z jednym się umawial, jak mnie teraz nie było. Ale czy doszło do spotkania to nie wiem. A ja planowałam z nim życie. Czy sąd uzna to jako zdradę czy powód do rozwodu. Nie chce się kłócić czyja wina.

2 godziny temu, expresis verbis napisał:

"Ja byłam w szoku, gdy pierwszy raz się o tym dowiedziałam i tak samo jestem teraz."

 

Ile razy chcesz jeszcze byc "w szoku" zanim zaakceptujesz fakt, ze twoj maz jest biseksualny i potrzebuje bodzcow seksualnych od mezczyzn bez wzgledu na heteroseksualny zwiazek, w ktorym aktualnie jest? Z reguly biseksualni mezczyzni decyduja sie po kilku zwiazkach hetero na zycie z mezczyzna. 

Niestety nie jestem w stanie tego zaakceptować, a z tego widzę to potrzebuje tych bodzcow

6 godzin temu, Electra napisał:

Nie lekceważyłabym tego "do niczego nie doszło, więc wybaczę". Skupiłabym się na ciągotach. Już, a co dalej... Ma skłonności bi? Mówię wprost, ale to nie zwalnia z wierności.

Z tego co się dowiedziałam, tak jest Bi, tylko mi osobiście nigdy tego nie powiedział, za to mówił innym faceta. I pisał z innymi że ma ciasną dup...

2 godziny temu, pari napisał:

Są różne układy i układziki, ale z tego co napisała autorka, wnioskuję, że ona nie pisała się na to.

Rozumiem, gdyby jeszcze byli coś takiego,że mówimy "słuchaj może spróbujemy we troje" czy coś. Ale nie serio nie pisałam się na to.

Ja byłam w szoku, gdy pierwszy raz się o tym dowiedziałam i tak samo jestem teraz. 

Niech mi jeszcze powie,że szukał kogoś do trójkąta, pewnie będzie chciał zwalić na mnie,że robił to dla mnie. 

Przed chwilą, Ana93 napisał:

Rozmawialiśmy o tym,ale nigdy nie wspomniał, że to go kręci. Każdy ma swoje zboczenie,ja wiem. Ale po prostu nie myślałam,że znów te się pojawi. Szczególnie,że planujemy rodzinę i to trochę mnie dezorientuje. Nie chce się kiedyś dowiedzieć,że widział się z jakimś facetem, bo go szczerze rozszarpie. 

Może rzeczywoscie trzeba znów o tym pogadać.

11 minut temu, ania H99 napisał:

zamiast się martwić, korzystaj.. może on potrzebuje porozmawiać, może go to kręci.. każdy lubi się gdzieś tam pokazywać... lepiej to niż jakby nosił damskie ciuchy  może to jest tylko fetysz? zapytaj się go kiedyś jakie ma fetysze, a Ty jakie masz? każdy coś tam ma.. ale nie pytaj się jakby wiesz.. na spowiedzi tylko winko żarty.. randka jakaś i porozmawiajcie o sexie

Rozmawialiśmy o tym,ale nigdy nie wspomniał, że to go kręci. Każdy ma swoje zboczenie,ja wiem. Ale po prostu nie myślałam,że znów te się pojawi. Szczególnie,że planujemy rodzinę i to trochę mnie dezorientuje. Nie chce się kiedyś dowiedzieć,że widział się z jakimś facetem, bo go szczerze rozszarpie. 

56 minut temu, gwoli wyjasnienia napisał:

Jesli to prawda co piszesz, to znalazlas sie w patowej sytuacji i nie jestes niczemu winna. To Twoj maz gra ewentualnie nie w te karty co powinien, bedac w malzenstwie. Wyglada na to ze jest albo bi albo homo i sie do tego nie przyznaje. Samo pisanie to jeszcze nie tragedia. Gorzej jak bedzie szukal kontaktu na zywo bo wtedy wiadomo co jest grane. Czy rozmawialas juz z nim o tym? Czy on nie wie, ze ty wiesz?

Jeszcze nie, nie wie,że ja wiem. Wiem,że źle jest sprawdzać czyjś telefon, ale mamy tak,że każde ma dostęp do telefonu drugiego. Szukał kiedyś zanim jeszcze byliśmy razem, teraz raczej nie. Wiem,że to nie musi oznaczać,że zaraz mnie zdradza, ale dość dziwnie się czuje. 

16 minut temu, ania H99 napisał:

nie pisz tu, porozamawiaj z nim... a może on cię nie zdradza? tylko jest BI i kręci go to.. a mniej sexu macie? czy dalej tak samo? oprócz tego że czytasz mu jego smsy? to masz jakieś czynniki że już ciebie nie kocha? i nie chce być z tobą? ludzie mają różne zboczenia... pytanie czemu mu grzebiesz w jego komórce? 

Nie,nie mamy mniej seksu. Nie widzę by mnie mniej kochał. Rozumiem,że źle jest grzebać komuś w komórce, ale mamy tak,że każde zawsze ma dostęp do telefonu drugiego. Nie jest, tak,że mi je nie ruszaj. Jeszcze z nim nie rozmawiałam, nie wiem,jak ugryźć temat.

Zacznę od razu, jeszcze przed naszym ślubem, mój mąż pisał dość dosłownie z facetami,były tam różne rzeczy. Dowiedziałam się o tym już gdy byliśmy małżeństwem, szczerze chciała odejść, ale jakoś to przełknełam. Pomyślałam, że wtedy nie byliśmy razem, więc czemu mam odejść. Wczoraj dowiedziałam się,że gdy mnie nie było(leczyłam się by móc mieć z nim dzieci), on znów krótko pisał z jakimś facetem. Wysłał jemu zdjęcie swojego "przyjaciela", tamten odpisał,że chętnie by coś z nim zrobił. Mój chciał zobaczyć się na kamerce.

Nie wiem co zrobić, wszystko się sypło, myślałam,że to będzie tylko raz,że nic już takiego nie będzie mieć miejsca,szczególnie,że jesteśmy małżeństwem i planujemy rodzinę.

Już bym wolała,żeby pisał tak z inna kobietą. 

Co mam zrobić? Pomocy