Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Działka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    431
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Działka


  1. 11 minut temu, BennieAndTheJets1 napisał:

    Ja to będę musiał wyjść z chaty żeby sobie na spokojnie porozmawiać, on kończy robotę po 17stej, a wtedy też moi starzy wracają. W chacie się niesie, nie chcę żeby słyszeli o czym rozmawiamy. 😏 

    Jesteś niebezpiecznie do mnie podobny. 😎 Zawsze wychodzę gdzieś w mysią dziurę najlepiej gdzie nie ma nikogo i zanim rozmowa się zacznie to wyleję z siebie siódme poty. Dotyczy to tylko jednej osoby. 😉


  2. 8 minut temu, Doktor Siurek napisał:

    A to szosowy rowerek masz? 

    Kilka. Typowo szosowy do pracy, bardzo lekki a drugi składany. Do lasu mam stary górski z lat osiemdziesiątych i jeszcze wycieczkowy z ramą pochyłą, z koszykiem na kierownicy na prowiant. Kolejny w rozbiórce bez hamulców, kół i łańcucha. W sumie sama rama. 😉


  3. 3 minuty temu, Doktor Siurek napisał:

    Ja będąc szosowcem moją szosóweczkę zabieram na drogi gminne i nawet czasem szutrowki. Gminne są niekiedy nieźle odremontowane, a po dobrze ubitej szutrowej też idzie jechać czasem. No i aut nie ma tyle 😉

    Za kierownicą auta zaś staram się być wyrozumiałych dla kolarzy i rowerzystów 😛

    Poza miastem jasne, że tak. Możesz poczuć wiatr na policzkach i fajną bryzę we włosach. Wioseczki, dzikie lasy i jest komfort jazdy. To jest piękne gdy nie ma tych krzyczących w bentlejach. 😉 


  4. 54 minuty temu, Aleksanderw1 napisał:

    Dalej przechodzę terapię, ale ciągle myślę o byłej. To wspominanie nie daje mi iść do przodu. Chciałbym napisać do niej, że tęsknie, ale wiem od przyjaciela, że jest szczęśliwa. Dlatego nigdy tego nie zrobię. 

    Błędy mają to do siebie, że nie są do naprawienia. Oczywiście niektóre. Jedynym rozsądnym sposobem jest ciągła terapia i naprawianie siebie. 

    • Like 1

  5. 3 minuty temu, BennieAndTheJets1 napisał:

    Gdybyś Ty mojego dziadka usłyszała i jego bluzgi w kierunku CYKLISTÓW jak to on mówi, to byś się chyba przestraszyła xD

    Słyszałam nie raz pod moim adresem. Eeee,  rowerzysta nie masz kur... chodnika, spier... stąd czy mam wysiąść? A najlepsze, że chodnika nie było w odległości kilku metrów, a ten się piłował jak nie wiem co. 😎 


  6. 4 minuty temu, Mazowszanin11 napisał:

    No lubię, ale ostatnio nic mi się nie chce... czy to jeździć rowerem, czy ćwiczyć siłowo, miałem od początku września wrócić do treningów, ale nie chce mi się, nic mi się już nie chce 

    Może w październiku ci się uda chociaż jedno z wymienionych. 🙂

×