Działka

5 godzin temu, łaknienie napisał:

... przekonałem się o tym kilkukrotnie

tam gdzie panuje obłuda i hipokryzja, gdy wchodzisz między wrony musisz krakac jak i one

To jest Polska właśnie. Przebywasz z ludźmi i się stajesz jak oni. Strasznie słabo.

Las to zły pomysł. A kości? Kości zostały rzucone. 

15 godzin temu, Solero napisał:

Tak myślisz to chyba jesteś nastolatkiem/ą. W Polsce większość związków opartych jest na przywiązaniu, wygodzie czy biznesie. Jeśli ktoś uważa że głównie na uczuciach to albo jest zbyt młody aby to zrozumieć albo po prostu przez żecie nie doświadczony.

Nie jestem nastolatką. Przywiązanie, wygoda i biznes to nie uczucia. Takie związki to nie związki a układ właśnie. Zresztą nieważne. 

Zgadzam się, też chcę już iść na emeryturę.

Będę później. 

1 minutę temu, BoniBluBambi napisał:

Czyli miałam racje ze księgowy to twój projekt. Nawet czytać tresci nie trzeba tylko sam tytuł. 

Mój?

2 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

W normie. Pyszny rosołek, nie mogę patrzeć dziś na alkohol. 

Nie wiem co odpisać. 

2 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

Stara się nie odzywa do mnie, ojciec od rana doi piwo i się ze mnie śmieje, babcia przyniosła rosół. Tyle z awanti xD 

Czyli  w normie. Dobry rosołek czy wolisz bro?

2 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

Nie znam takich, a znam bardzo wiele studentek. Może na jakiejś analizie i kreowaniu trendów znalazłaby się taka patuska. 

To, że nie znasz nie upoważnia cię do wyzywania studentek (trzeciego wieku) od patusek. 

Zapomniałam zapytać, miałeś z rana awanti od rodziców? Rozmawialiśmy wczoraj.

2 minuty temu, BennieAndTheJets napisał:

Nie te czasy, teraz studentki nie chodzą na solarium, a słuchanie Manieczek jest zarezerwowane dla małomiasteczkowych patusiar. Mówię to jako student. 

A skąd wiesz? Może są? Nie kracz i nie zaklinaj studentek. 

48 minut temu, Solero napisał:

Żadna terapia nie pomoże jeśli Oni sami sobie nie pomogą. Związek to ciągła nieustanna praca ale czasami przychodzi taki czas w który uświadamia Nas że nie ma co ratować.

Zawsze mówiłem uvzucia i jeszcze raz Uczucia!!

Bez uczuć związku nie ma.

Może być studentka trzeciego wieku? Reszta się zgadza.

1 minutę temu, Lanaa18 napisał:

Sama nie wiem.. Chciałabym bardzo wszystko naprawić,a nie odejść tak po prostu. Byliśmy na terapii wcześniej ale mąż obraził się na teraputkę, bo wg niego źle mówiła i głupoty... 

Myślisz, że jest co zbierać z tego co pozostało? Każdy potrzebujący fachowej pomocy tak mówi, mówi że wszystko wie najlepiej i więcej nie pójdzie. On raczej nie jest gotowy na terapię.

8 minut temu, Lanaa18 napisał:

Nie bardzo. Teraz wynajmujemy mieszkanie od jego rodziny, kończymy budowę domu, a właściwie jego rodzice nam kończą budować dom. Umowę miałam do dnia porodu. Mama pracuje, a u nas jest jeden żłobek do którego nie ma wiecznie miejsca,bo jest jeden na 20 tysięcy mieszkańców. Niań w mieście u nas też na lekarstwo.

Nie wygląda to ciekawie. Nie wiem co ci doradzić.

Masz dokąd pójść z dzieckiem?

1 minutę temu, Teletubisiemuwiompapa napisał:

Niby tak, ale jak napiszesz za dużo o swoim życiu to ktoś ze znajomych połączy wszystkie kropki i może być przypał. Najgorzej, że nie można od razu usunąć konta tylko trzeba poprosić szanowną redakcję o działanie. Od kilku dni już czekam...

Dlatego publicznie należy być ostrożnym i o sobie pisać niewiele. Wszystko inne i całą resztę na pocztę bo tam bezpiecznie.

Niektóre tak, szczególnie gdy mąż nie zmienia już skarpetek.

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

Co to u licha są fale dunaju?

Fale na Dunaju. A poważnie to takie ciasto podobne do karpatki.

2 minuty temu, Skadi napisał:

To wstrętne jest.:(

Zdecydowanie wolę sernik. 

Ciekawe czy jest ktoś kto codziennie je owoce morza, fale dunaju i inne wykwintne dania.

29 minut temu, karomaje napisał:

Ah... szkoda strzępić ryja, naprawdę   to już jednak nie te czasy, co kiedyś, pozdrawiam !

Nie te. Wrócisz powiedzieć jak się sprawy potoczyły? Tylko nie za 10 lat.

Kanapki.

Jesteś projektem matrwywbutach chyba, albo śnię. 

Nie ma takich dziwnych mam.