Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwik97

Zarejestrowani
  • Zawartość

    87
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez sylwik97

  1. Ale tu kurcze nie chodzi o mieszkanie. Ja go nie potrzebuje i rownie dobrze jeśli będzie trzeba to się stąd wyniosę.
  2. Mam tutaj pisać kiedy rodzice chcieli mi przepisać mieszkanie? Chyba nie taki jest temat rozmowy?
  3. Chyba coś źle zrozumiałeś. Oni kupili to mieszkanie z myślą o mnie. Nie miałam go dostać w spadku tylko jak dorosnę. I na razie formalnie go po prostu na mnie nie przepisali. Nie jestem od nich uzależniona, bo jeśli będzie trzeba to się stąd wyniosę. Nigdy nie sądziłam, że będą mnie nim szantazowac. Niczym się nie rozporządzam. Nie snuj teorii nic nie wiedząc o sytuacji.
  4. 1. Planowaliśmy wspólnie zamieszkać w przyszłym roku, bo ja na razie mam inne plany na najbliższy rok. 2. Moja mama o szczegółach dowiedziała się wczoraj więc jest to świeża sprawa. 3. Oczywiście, że zaproponował żebym się do niego wprowadziła, bo widzi co się stało. 4. Nie trzeba niańczyć 14 letniej dziewczynki, ale może Ci ulżyło jak wbiłaś szpilkę.
  5. Samodzielne życie? Niektórzy rodzicie kiedy ich na to stać próbują zapewnić dzieciom "lepszy start". Kogoś dziwi to, że mieszkam w ich mieszkaniu i się utrzymuję? Mieszkanie miałam w przyszłości od nich dostać. Bo może to ciekawostka, ale nie zabiorą go do grobu. I dlatego już mogę w nim mieszkać. Jestem samodzielna. I pozdrawiam.
  6. Nie jestem od nich zależna finansowo. Chciałam się wyprowadzić z domu i gdyby nie ich mieszkanie to wynajęłabym coś swojego. Oni za nic nie płacą. Nie szukałam starszego faceta. To był czysty przypadek, że się poznaliśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Tak, on daje mi dużo wsparcia i ja jemu. Wiek nie ma dla mnie znaczenia. Nie wiem co robić, bo wydaje mi się, że ich zdanie się nie zmieni. A może być jeszcze gorzej.
  7. Dostałam rozkaz, że mam zakończyć znajomość, bo jak on go spotka to nie ręczy za siebie.
  8. Mieszkam w ich mieszkaniu. Nie płacę im za czynsz, ale sama się utrzymuje i je opłacam.
  9. Nie uważasz, że mogłam się bać, bo spodziewałam się ich reakcji? Jestem dorosłą osobą, która ma problem ze stanowczością. Inaczej by to tak nie wyglądało. Nic nie jest tak kolorowe jak wydaje się z boku. Nie wstydziłam się jego tylko bałam moich rodziców. Bo ich znam.
  10. Jestem z nim szczęśliwa. On jest ze mną i mnie wspiera w tym wszystkim. Wziął to na siebie i sam powiedział o swojej sytuacji, ja się bałam i wiedziałam jaka będzie reakcja. Wiem, że oni bardziej martwią się o to co inni powiedzą. Rozwodnik z dzieckiem, starszy o 17 lat. Traktują mnie jak dziecko i każą to zakończyć, bo jeśli nie to bla bla bla. Ja tego nie rozumiem. Jak można bez rozmowy, bez poznania kogoś skreślić i snuć własne wnioski. Jak można zabraniać czegoś dorosłej osobie.
  11. Myślę, że każdy chcę tego żeby rodzice akceptowali jego partnera. To chyba jest normalne?:)
×