Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aleksanderw1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral
  1. Aleksanderw1

    Zostawiłem kobietę, teraz żałuję.

    Masz rację. Dzięki za wsparcie
  2. Aleksanderw1

    Zostawiłem kobietę, teraz żałuję.

    Tak, przyznała się do tego i starała się wszystko naprawić.
  3. Aleksanderw1

    Zostawiłem kobietę, teraz żałuję.

    Dzięki chociaż za radę
  4. Aleksanderw1

    Opisz swoje życie w 2 maks 3 zdaniach.

    Jestem leniwym alkoholikiem bez perspektyw.
  5. Aleksanderw1

    Zostawiłem kobietę, teraz żałuję.

    Dalej przechodzę terapię, ale ciągle myślę o byłej. To wspominanie nie daje mi iść do przodu. Chciałbym napisać do niej, że tęsknie, ale wiem od przyjaciela, że jest szczęśliwa. Dlatego nigdy tego nie zrobię.
  6. Witam, Chciałbym opisać swoją sytuację życiową, może ktoś miał podobnie i opowie jak się z tym pogodził. Poznałem dziewczynę mając 16 lat. Zakochaliśmy się w sobie. Przez całe liceum spotykaliśmy się i było cudownie. Po maturze zamieszkaliśmy razem. Nie długo potem kiedy poszliśmy na studia, trochę oddaliliśmy się od siebie, chociaż nadal nam na sobie zależało. Na początku studiów, moja była zdradziła mnie z moim kumplem. Wybaczyłem, ale coś się we mnie zmieniło. Nie starałem się już jak dawniej. Trwaliśmy dalej w związku 5 lat chociaż ja coraz bardziej się oddalałem. Coraz częściej wychodziłem z domu, wolałem spotykać się ze znajomymi. Moja była za to miała dużo obowiązków (praca + studia) i siedziała w domu. Miałem wrażenie, że już się nie kochamy i jesteśmy jak stare małżeństwo. Stwierdziłem, że nie chce tak żyć i odszedłem. Po rozstaniu, bawiłem się w najlepsze ale do czasu. Moja była znalazła sobie faceta miesiąc po rozstaniu i jest z nim szczęśliwa do dzisiaj. Ja natomiast po jakiś 2-3 miesiącach zacząłem tęsknić za moją była coraz bardziej. Wpadłem w depresję, zacząłem pić schudłem 12 kg. Potem odbiłem się od dna, chodzę na terapię już pół roku, próbuje jakoś żyć od nowa, ale strasznie tęsknie za nią. Los mi dopier**** tak jak na to zasłużyłem rozchodząc się z nią i teraz będę już pewnie całe życie sam...
×