Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamilakokos

Zarejestrowani
  • Zawartość

    676
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

863 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Kamilakokos

    Mamaginekolog

    Ok, rozumiem. A takim rezydentem można być do końca życia, czy jest jakiś limit?
  2. Kamilakokos

    Tarot okadzony szałwią i kaszlem psa

    Plus pamietam, ze jak oglądałam to się zastanawiałam gdzie te 23 osoby maja siedzieć. Tam nie było przygotowanych żadnych dodatkowych krzeseł ani nic. Taka standing party? Urodziny życia! Już nie wspominając o tym, ze ta śmieszna deska serów była mniejsza niż oni sobie robili dla swojej dwójki. To już lepiej nic nie wystawiać niż takie coś. Do tego od rana gledzila, ze wszystko w nocy posprzątali szybko. Tjaaa…. Jak ktoś w to wierzy….
  3. Kamilakokos

    Tarot okadzony szałwią i kaszlem psa

    Ta kobieta to jest hit ekspertka od zakupów chciała sobie kupić szklanki z krosna, No ale nawet to jej się nie udało. Porażka. I oczywiście znowu tekst. Nic mi nie piszcie. Czemu te nawiedzone fanki dalej jej komentują po takich tekstach?
  4. Kamilakokos

    Tarot okadzony szałwią i kaszlem psa

    Ta od niej lodówka jest wypchana do granic możliwości (przy jednej osobie, która ciagle i tak zamawia żarcie). Po prostu chory zakupoholizm i tyle. Ona nie ma żadnych innych radości tylko zakupy. Bardzo smutny i chory czlowiek.
  5. Kamilakokos

    Tarot okadzony szałwią i kaszlem psa

    To tak jak u anielicy. Wydawanie na przyjemności jest Ok i nawet wysokie ceny nie dziwią, ale jak trzeba kupić coś podstawowego, czyli jedzenie, zrobić remont, czy jak ktoś wyżej napisał wyrwać ósemki to już ojeju takie drogie, szkoda pieniędzy. Dziwne myślenie. Trochę jak takie wieczne nastolatki, które kasę dostają od rodziców na przyjemności, bo wikt i opierunek zapewnione.
  6. Kamilakokos

    Tarot okadzony szałwią i kaszlem psa

    Ja mysle, ze zara i sephora to wspolprace, tak samo jak ciagle ten sam szajs z hm. Ona prawie nigdy nie oznacza reklam.
  7. Kamilakokos

    Mamasita

    Jezu, wyobraziłam to sobie. Scena jak z horroru jakiegoś. Wiecznie nienajedzona wielka Bu w klatce. Ja pamiętam, że jak wzięliśmy szczeniaka, to on, z racji tego że były nas 4 osoby w domu i każda się z nim po części zajmowała, na początku wszystkich nas traktował w miarę równo, przywódca stada został ostatecznie wybrany dopiero po kilku miesiącach. Endżi ma prościej. Dla niej istnieje tylko Bartek, Buka to jakiś dziwny skrzeczący mebel w mieszkaniu. Nawet trochę szkoda. Z drugiej strony widać, że ona sama nie garnie się do głaskania, czy przytulania psa. Najważniejsze słitaśne opiski mame i tate na insta.
  8. Kamilakokos

    Mamasita

    Odbiegając od tematu, kiedyś bardzo chciałam adoptować dziecko i dużo o tym czytałam i się dowiadywałam u źródeł. Ostatecznie z pomysłu zrezygnowałam. W Polsce tak na prawdę mało jest dzieci do adopcji. Większość dzieciaków w Domów Dziecka ma nieuregulowaną sytuację i patologiczną rodzinę, która za nic w świecie nie zrezygnuje ze swoich praw. Dzieci, których rodzice zmarli, a wcześniej żyli w kochającym domu, najczęściej są przygarniane przez kogoś z rodziny. Temat rzeka i powiem wam, że na dzień dzisiejszy nie chciałabym przez to przechodzić.
  9. Kamilakokos

    Mamasita

    Widać już po niej irytację endżel. A Bartolomeo to też ostatnio wieczny ułlop. On chodzi jeszcze do pracy?
  10. Kamilakokos

    Mamasita

    Wiadomo, ze tu na kafeterii zdarzają się chamskie wpisy i nie zawsze jest miło i kulturalnie (szczególnie paru użytkownikom od czasu do czasu odwalą), ale Ci Państwo hodowcy to jakaś masakra. Wyzywają każdego kto im cokolwiek napisze nie po ich myśli od karykatur, gardzą nimi itp. Na swoim prywatnym profilu urządzili nagonkę i pisanie ze sobą osób z kolka wzajemnej adoracji. A tak na prawdę nikt tam z komentujących nie wie o co chodzi i oni to przedstawiają tak, jakby chamscy ludzie nie życzyli psiaka biednej niepełnosprawnej bu. Okropne, normalnie słoma z butów tym państwu wychodzi.
  11. Kamilakokos

    Mamasita

    Ja też uważam, że nie ma jakiejkolwiek szansy, żeby piesek związał się z Buką. U niej od samego początku było widać duży dystans do Endżi. Z czasem będzie tylko gorzej.
  12. Kamilakokos

    Mamasita

    Powiem szczerze, że jakbym ich nie znała i trak długo obserwowała, to może bym się dała nabrać na ten wysryw. Że wszystko dobrze się spina i tak na prawdę ogranicza nas tylko nasz umysł. Że psa szkolić będzie najlepszy behawiorysta, że Bu będzie z nim wychodzić na spacer, że wszystko co najlepsze dla cołgusia. Nakupiła milion rzeczy (to wszystko nie jest przecież tanie, a jeszcze niedawno płakała, że opona do wózka chyba 2 stówy kosztuje) i tyle. Jak wierzę, że Bart zajmie się tym psem tak jak będzie mógł, bo może rzeczywiście się okazać że to będzie jedyna wdzięczna istota w jego życiu. To nie wierzę, że oni tego psa wyszkolą odpowiednio dla ON. Będą pewnie 2-3 jakieś wizyty, potem im się odechce. Ile to trzeba samodyscypliny, żeby takiego szczeniaka wyszkolić. Więc myślę (tak jak chyba większość z nam), że skończy się na tym, że Bu nie będzie kompletnie nic z Endżi robić. Tym bardziej będzie to przykre, jak będzie z nią sam na sam siedziała w domu, a np. pies będzie się nudził i marudził. Pies emocjonalnie zwiąże się z Bertem, a Bukę będzie zlewał. I tu wjedzie wk*$& naszego anioła.
  13. Kamilakokos

    Mamasita

    Tak jak już kiedyś pisałam, ona ma dziwne priorytety. Na zdrowie swoje jej szkoda (rehab, dieta itp), jak ma coś w wózku naprawić to lamenty przez tydzień, teraz aparat też wyliczanie każdego grosza. Ale na setne nowe paciaje, czy jakieś durnostojki to już nie szkoda. Trochę takie myślenie, jakie ja miałam, gdy dostawałam kieszonkowe. Rodzice zapłacą za jedzenie, ubranie, lekarstwa, a moje to tylko na przyjemności. Tyle, że ja z tego wyrosłam.
  14. Kamilakokos

    Mamasita

    Tylko tak szczerze patrząc z jego perspektywy to on nie ma żadnych powodów żeby się starać. Ma w domu skrzeczącą żonę, która przenigdy go nie odpuści, tkwi w jakieś dziwnej relacji tatuś-wielkie bobo, za wielkich ambicji w życiu nie ma i pozostaje dobrze sobie pojeść. Zresztą obydwoje wpierdaczają na potęgę, może rywalizują kto pierwszy pęknie.
  15. Kamilakokos

    Mamasita

    Dawno jej stories nie oglądałam, ona w ogóle chodzi jeszcze na rehabilitację, czy już totalnie odpuściła? Pamiętam zawsze we wtorek była wymówka, czemu nie mogła pójść. Jakoś jak ma umówioną wizytę na pazy to jeszcze nie zdarzyło jej się gorzej czuć wtedy. Strasznie dziwne priorytety.
×