Andzia 2002

Czy ktoś może rodził w 2022 roku w szpitalu, na Madalińskiego lub na Wołoskiej i może coś powiedzieć na ten temat? Jak to przebiega, jak to wygląda itp.? Kiedy się zgłosić itd.?

Jestem w 29 tygodniu ciąży i od jakichś, kilku dni czuję dosyć rzadko i lekkie ruchy dziecka, czy ktoś tak może miał i może mi coś powiedzieć na ten temat? Czy to normalne itd.?

Rozumiem, czyli nie ma się czym przejmować i to nie jest nic strasznego, ani co powinno mnie niepokoić? Raczej każdy tak ma..? Najbardziej chodzi o te bóle i zmniejszenie ruchów dziecka.

Wczoraj zaczęłam 23 tydzień ciąży, niestety mam bóle brzucha/podbrzusza, tak jakby spojenia łonowego i pachwin, dosyć wyczuwalne, przy wysiłku najczęściej, jak chodzenie, wstawanie, siadanie, kładzenie się, przekręcanie na drugi bok itp., czasami też mam taki jakby ból/kłucie w okolicy pępka i czasami mam trochę twardy brzuch, nie wiem, co to może znaczyć, ale bardzo się martwię, jeszcze czasami mnie boli brzuch tak, jakby przed miesiączką i dzisiaj, jak na razie to czułam dosyć mało i lekko wyczuwalne ruchy dziecka. Jeżeli ktoś wie, co to może być tak mniej więcej, miał tak samo, to bardzo proszę o odpowiedź i, co mogę zrobić w takiej sytuacji. Czasami mam biegunkę i mdłości, w piątek ostatni miałam USG i było wszystko dobrze, jakiś czas temu miałam badanie krwi i miałam spadek hemoglobiny, żelaza, teraz biorę żelazo, przepisane przez lekarza, SOLGAR OMEGA - 3 i Femibion 2. Plamienia nie ma, ani nic z tych rzeczy.

Wczoraj zaczęłam 23 tydzień ciąży, niestety mam bóle brzucha/podbrzusza, tak jakby spojenia łonowego i pachwin, dosyć wyczuwalne, przy wysiłku najczęściej, jak chodzenie, wstawanie, siadanie, kładzenie się, przekręcanie na drugi bok itp., czasami też mam taki jakby ból/kłucie w okolicy pępka i czasami mam trochę twardy brzuch, nie wiem, co to może znaczyć, ale bardzo się martwię, jeszcze czasami mnie boli brzuch tak, jakby przed miesiączką i dzisiaj, jak na razie to czułam dosyć mało i lekko wyczuwalne ruchy dziecka. Jeżeli ktoś wie, co to może być tak mniej więcej, miał tak samo, to bardzo proszę o odpowiedź i, co mogę zrobić w takiej sytuacji. Czasami mam biegunkę i mdłości, w piątek ostatni miałam USG i było wszystko dobrze, jakiś czas temu miałam badanie krwi i miałam spadek hemoglobiny, żelaza, teraz biorę żelazo, przepisane przez lekarza, SOLGAR OMEGA - 3 i Femibion 2. Plamienia nie ma, ani nic z tych rzeczy.

Dobry wieczór Wczoraj zostałam uderzona dosyć mozno, z pięści, w lewą żuchwę, od razu poczułam ból. Był przez cały dzień i dzisiaj jest nadal, jest nie do zniesienia, a boli mnie dosłownie cały czas, nie ważne, czy jem, piję lub mówię, w dodatku ból teraz jest na prawej i lewej żuchwie, a dochodzi aż do uszu, po lewej stronie jest lekka opuchlizna. Praktycznie, cały czas mam zamknięte usta, staram się nic nie mówić i nie jeść za dużo. Poszłabym na ostry dyżur, ale nie wiem, czy w ogóle jakiś zajmuje się takimi sprawami, jeszcze na NFZ. Najbardziej się boję, że może to być złamanie lub pęknięcie. Jeśli ktoś z Was się choć troszkę na tym zna, miało tak samo, czy coś, to proszę, żeby mi odpowiedział, co to może być i, czy ktoś z Was zna jakiś ostry dyżur w Warszawie, na NFZ??? Pozdrawiam, proszę o odpowiedź i miłej nocy

Dobry wieczór Wczoraj zostałam uderzona dosyć mozno, z pięści, w lewą żuchwę, od razu poczułam ból. Był przez cały dzień i dzisiaj jest nadal, jest nie do zniesienia, a boli mnie dosłownie cały czas, nie ważne, czy jem, piję lub mówię, w dodatku ból teraz jest na prawej i lewej żuchwie, a dochodzi aż do uszu, po lewej stronie jest lekka opuchlizna. Praktycznie, cały czas mam zamknięte usta, staram się nic nie mówić i nie jeść za dużo. Poszłabym na ostry dyżur, ale nie wiem, czy w ogóle jakiś zajmuje się takimi sprawami, jeszcze na NFZ. Najbardziej się boję, że może to być złamanie lub pęknięcie. Jeśli ktoś z Was się choć troszkę na tym zna, miało tak samo, czy coś, to proszę, żeby mi odpowiedział, co to może być i, czy ktoś z Was zna jakiś ostry dyżur w Warszawie, na NFZ??? Pozdrawiam, proszę o odpowiedź i miłej nocy

Dobry wieczór Wczoraj zostałam uderzona dosyć mozno, z pięści, w lewą żuchwę, od razu poczułam ból. Był przez cały dzień i dzisiaj jest nadal, jest nie do zniesienia, a boli mnie dosłownie cały czas, nie ważne, czy jem, piję lub mówię, w dodatku ból teraz jest na prawej i lewej żuchwie, a dochodzi aż do uszu, po lewej stronie jest lekka opuchlizna. Praktycznie, cały czas mam zamknięte usta, staram się nic nie mówić i nie jeść za dużo. Poszłabym na ostry dyżur, ale nie wiem, czy w ogóle jakiś zajmuje się takimi sprawami, jeszcze na NFZ. Najbardziej się boję, że może to być złamanie lub pęknięcie. Jeśli ktoś z Was się choć troszkę na tym zna, miało tak samo, czy coś, to proszę, żeby mi odpowiedział, co to może być i, czy ktoś z Was zna jakiś ostry dyżur w Warszawie, na NFZ??? Pozdrawiam, proszę o odpowiedź i miłej nocy

Dobry wieczór Wczoraj zostałam uderzona dosyć mozno, z pięści, w lewą żuchwę, od razu poczułam ból. Był przez cały dzień i dzisiaj jest nadal, jest nie do zniesienia, a boli mnie dosłownie cały czas, nie ważne, czy jem, piję lub mówię, w dodatku ból teraz jest na prawej i lewej żuchwie, a dochodzi aż do uszu, po lewej stronie jest lekka opuchlizna. Praktycznie, cały czas mam zamknięte usta, staram się nic nie mówić i nie jeść za dużo. Poszłabym na ostry dyżur, ale nie wiem, czy w ogóle jakiś zajmuje się takimi sprawami, jeszcze na NFZ. Najbardziej się boję, że może to być złamanie lub pęknięcie. Jeśli ktoś z Was się choć troszkę na tym zna, miało tak samo, czy coś, to proszę, żeby mi odpowiedział, co to może być i, czy ktoś z Was zna jakiś ostry dyżur w Warszawie, na NFZ??? Pozdrawiam, proszę o odpowiedź i miłej nocy

Co wynika z moich wyników? Dzisiaj robiłam spirometrię, nie znam się na tym, a jest to dla mnie bardzo ważne. Jestem osobą niepalącą, mam 170 cm wzrostu i ważę 50 kg. Na moich wynikach jest napisane tylko to (w tabelach): F (V) Akt. Nal. % Nal FEV 1 [l] 3. 02 3. 42 88. 30 FVCEX [l] 3. 67 3. 79 96. 80 PEF [l / s] 5. 33 7. 23 73. 70 MEF 75 [l / s] 5. 22  6. 70 77. 90 MEF 50 [l / s] 4. 05 5. 41 74. 80 MEF 25 [l / s] 2.13 3. 19 66. 70 MEF 25 / 75 [l / s] 3. 67 MEF 50 % FVCEX [%] 110. 30 142. 74 77. 20 FEV 1 % FVCEX [%] 82. 20 86. 55 94. 90 FVCIN [l] 3. 48 3. 79 91. 80 PIF [l / s] 2. 75 MIF 50 [l / s] 2. 71 Spirometria Akt. Nal. % Nal FEV 1 % VC [%] 85. 07 86. 55 98. 20 VC [l] 3. 55 3. 79 93. 60 IC [l] 2. 33 2. 14 108. 80 ERV [l] 1. 22 1. 65 73. 90 TV [l] 0. 79 BF [1 / min] 25. 28 1016 hPa, 31 %, 20 ° C, Ke = 0. 35, Ki = 0. 35

Co wynika z moich wyników? Dzisiaj robiłam spirometrię, nie znam się na tym, a jest to dla mnie bardzo ważne. Jestem osobą niepalącą, mam 170 cm wzrostu i ważę 50 kg. Na moich wynikach jest napisane tylko to (w tabelach): F (V) Akt. Nal. % Nal FEV 1 [l] 3. 02 3. 42 88. 30 FVCEX [l] 3. 67 3. 79 96. 80 PEF [l / s] 5. 33 7. 23 73. 70 MEF 75 [l / s] 5. 22  6. 70 77. 90 MEF 50 [l / s] 4. 05 5. 41 74. 80 MEF 25 [l / s] 2.13 3. 19 66. 70 MEF 25 / 75 [l / s] 3. 67 MEF 50 % FVCEX [%] 110. 30 142. 74 77. 20 FEV 1 % FVCEX [%] 82. 20 86. 55 94. 90 FVCIN [l] 3. 48 3. 79 91. 80 PIF [l / s] 2. 75 MIF 50 [l / s] 2. 71 Spirometria Akt. Nal. % Nal FEV 1 % VC [%] 85. 07 86. 55 98. 20 VC [l] 3. 55 3. 79 93. 60 IC [l] 2. 33 2. 14 108. 80 ERV [l] 1. 22 1. 65 73. 90 TV [l] 0. 79 BF [1 / min] 25. 28 1016 hPa, 31 %, 20 ° C, Ke = 0. 35, Ki = 0. 35

Co wynika z moich wyników? Dzisiaj robiłam spirometrię, nie znam się na tym, a jest to dla mnie bardzo ważne. Jestem osobą niepalącą, mam 170 cm wzrostu i ważę 50 kg. Na moich wynikach jest napisane tylko to (w tabelach): F (V) Akt. Nal. % Nal FEV 1 [l] 3. 02 3. 42 88. 30 FVCEX [l] 3. 67 3. 79 96. 80 PEF [l / s] 5. 33 7. 23 73. 70 MEF 75 [l / s] 5. 22 6. 70 77. 90 MEF 50 [l / s] 4. 05 5. 41 74. 80 MEF 25 [l / s] 2.13 3. 19 66. 70 MEF 25 / 75 [l / s] 3. 67 MEF 50 % FVCEX [%] 110. 30 142. 74 77. 20 FEV 1 % FVCEX [%] 82. 20 86. 55 94. 90 FVCIN [l] 3. 48 3. 79 91. 80 PIF [l / s] 2. 75 MIF 50 [l / s] 2. 71 Spirometria Akt. Nal. % Nal FEV 1 % VC [%] 85. 07 86. 55 98. 20 VC [l] 3. 55 3. 79 93. 60 IC [l] 2. 33 2. 14 108. 80 ERV [l] 1. 22 1. 65 73. 90 TV [l] 0. 79 BF [1 / min] 25. 28 1016 hPa, 31 %, 20 ° C, Ke = 0. 35, Ki = 0. 35

Hejjj Dwa lata temu poznałam chłopaka na kursach zawodowych i się po prostu w nim zakochałam. Kocham go do tej pory, byliśmy ze sobą razem w te wakacje, przez 2 tygodnie, później On ze mną zerwał, bo podobno kochał swoją byłą dziewczynę, ale ja cały czas uważam, że to nie dlatego, tylko dlatego, że ja nie byłam zbyt otwarta, odważniejsza itd. Poznałam ją kiedyś (jak jeszcze byliśmy razem), jest fajna i wiem, że Ona już do niego nic nie czuje i nie wrócą do siebie. 2 - 3 razy się już z nim spotkałam i za każdym razem czułam się, jakbyśmy byli razem. On mnie pierwszy pocałował, a później to już po prostu się całowaliśmy, ale i tak On to robił pierwszy, przytulaliśmy się. Raz złapał mnie za rękę podczas pocałunku. Jak mówił, że chce się spotkać z kolegą, to powiedział, że ja Go JESZCZE nie znam. On zdaje na prawo jazdy i ostatnio, jak u niego byłam, to powiedział, żebym się też uczyła, bo też będę zdawać. Jak wtedy wychodziłam, to przed wyjściem z bloku, pogadałam z nim, On był tak blisko mnie, patrzył mi w oczy, w sumie na ostatnim spotkaniu też czułam, jak czasami się patrzył, a jak ostatnio od niego wychodziłam, odprowadził mnie na przystanek i pocałował - w skroń, nie w usta, ale jednak pocałował, w miejscu publicznym. Jak byliśmy razem i ostatnio, na spotkaniu, to mówił, że widzimy się za rok / 9 miesięcy (chyba wiadomo, o co chodzi) lub mówił, że po skończeniu szkoły wynajmiemy razem kawalerkę. Poznałam jego rodzinę i jego ciocia raz powiedziała, że już znalazł sobie żonę (chodziło o mnie), popatrzyliśmy się na siebie, ale nic nie mówiliśmy. Ogólnie, to mówili, że jestem fajna i w ogóle. Na messengerze raz mi wysłał po rozstaniu ❤, a częściej wysyła i . Wydaje mi się, że chyba tak się nie zachowują przyjaciele, nie rzuca się takich słów na wiatr i w ogóle. Jak jechaliśmy do niego na działkę, to On czasami ,,śpiewał" mówiąc tylko słowa: kocham Cię. Nie wiem, czy to coś może znaczyć, czy On po prostu chce, żebym to ja zrobiła pierwszy krok, bo się wstydzi lub coś, czy On chce do mnie wrócić, ale chce, żebym się domyśliła lub też zrobiła pierwszy krok (przed naszym związkiem, On mi napisał, że teraz czeka na pierwszy ruch od dziewczyny), czy po tym wszystkim On mnie nadal kocha? Nie wiem, co mogę zrobić, żeby Go odzyskać? Zależy mi na nim jak na NIKIM innym. Jeżeli ma ktoś pisać teksty typu: odpuść sobie lub coś, to lepiej w ogóle nie pisz, bo NIE PRZYJMUJĘ TEGO DO WIADOMOŚCI i tyle w temacie. Będę baaardzooo wdzięczna, jeśli ktoś by mi pomógł, w razie jeszcze jakiś pytań z powodu małej ilości wskazówek lub coś (bo w sumie, to jest tego wszystkiego o wiele więcej do opowiedzienia... ), to tutaj podaję swojego e - maila: angelikapawlowska73@gmail.com. Baardzoo proszę o pomoc.