Moja sprawa toczy się w Krakowie i mam kilka pytań:
Niedługo miną trzy lata. Czy wszyscy podani świadkowie są zawsze przesłuchiwani czy nie? (jeden do tej pory nie został przesłuchany). Czy dzwoniąc do kurii uzyskam jakiekolwiek informacje czy raczej zostanę odprawiona z kwitkiem? Ile taka sprawa może się jeszcze ciągnąć? Kiedy jest powoływany ewentualny biegły i czy zawsze jest powoływany? Dziękuję za info z góry :)