Orchidea

Nie odmówiłam powiedziałam że kiedyś na pewno jestem miła i też zagaduje ...szkoda bo fajny chłopak a to się tak przedłuża i przedłuża a mam coraz większą ochotę na niego

Mijam się na ulicy z takim chłopakiem ogląda się za mną uśmiecha patrzy często zagaduje kiedyś nawet proponował kawę ale na tym stanęło. Ostatnio miałam urlop nie było mnie tydzień jak mnie zobaczył pytał mnie czemu taki długi urlopik gdzie pracuje i że snilam mu się ostatnio... sama już nie wiem to już trwa jakiś czas boję się że on się mnie wstydzi to jest robotnik budowlany a ja jestem kierowniczką sklepu. Nie przeszkadza mi to naprawde ale ja wudze jak on sie denerwuje jak gadamy

Tak bo pisałam tutaj. O tych podbojach męża.. to był dla mnie bardzo trudny okres ale wiem że się nie spotyka z nią już. Tyle ci w pracy nie gadają ze sobą ale się gapią ciągle

Układało nam się ok Do czasu aż ją poznał. Pisał że tęskni że uwielbia z nią czas spędzać. Że czas bez niej to czas stracony. Pojechaliśmy na wczasy tam przeczytałam jego smsy błagał przepraszał wybaczylam . Po pol roku sie xaczelo od nowa wyznal jeu milosc spali ze sobą.. Długo mnie przepraszał teraz jest spokój... no właśnie spokój oprócz tego patrzenia się na nią

Już ją przelecial.. Spali razem...

Czemu do niej nie odejdzie przecież ta baba też się gapi na niego on na nią. Skoro tak się kochają to po co że mną jest mam dość

Myślisz że on coś czuję do tamtej kobiety? Skoro nie odrywa od niej wzroku

Mąż miał romans z koleżanką z pracy. Widziałam ich smsy. Była awantura przeprosił pozwoliłam mu wrócić. Później i tak poszedł do niej . Spali ze sobą pisał że ja kocha itd. Długo mnie przepraszał. Wybaczylam. Teraz wiem że jest spokój już ale jedna rzecz mi nie daje spokoju. Moja znajoma z nimi pracuje i mówi że on ciągle zerka na nią. Ciągle patrzy tak czule. Po co został ze mną w takim razie? Łudze się że kocha mnie skoro został.. ale jak sobie pomyśle że in ciągle się na nią gapi. On nawet nie chce słyszeć o zmianie pracy... ponad pół roku temu jak mu wybaczylam myślałam że zaczęło nam się układać a moja znajoma mi mówi że on ciągle na nią się gapi.. już mam dosyć . Co byście myślały? Ja już mam dość. Mamy dwoje dzieci nie chciałam odchodzić

No właśnie tak pomyślałam . Od rana pić ??? Nie no po prostu zagiol mnie...

Ale się zniesmaczylam do niego. Szlak dzisiaj rano on znowu czekał na swojego szefa i pil piwo. Najtańsze piwo o 6 rano...Jak zul. Chciał schować szybko ale mu się nie udało. Taki śliczny chłopak a takie zachowanie. Szkoda mi go a z drugiej strony taki niesmak straszny...

Tak właśnie czuje że jest szczery po prostu taki ma sposób bycia. Jak nie było mnie parę dni bo byłam na urlopie to pytał gdzie się podziewalam itd. Podoba mi się bardzo... Ale tak czekać..I czekac

No tak mi się wydaje że to jego poziom. Chłopak pracuje na budowlance. Uśmiech ma piękny i spojrzenie ale chyba poziom niski. Też sobie i tym myślałam

Nie. Spytał mnie czy się wyspalam ja mówię że nie a on do mnie że ob też nie i że jakbyśmy razem spali to byśmy się może wyspali tak jakoś powiedział . A wagary zabrzmiały tak luzacko...

Boję się że on się mnie boi. Ja elegancko ubrana kierownik sklepu a on chłopak z budowy. Mi to nie przeszkadza ale widzę że on się boi..

Powiedziałam że kiedyś na pewno. Tak samo jak raz kiedyś wypalił że musimy na wagary wyskoczyć. Ja mu powiedziałam że kiedyś na pewno i na tym koniec. Tak jak dzisiaj mnie pytał czy się wyspalam czy sama spałam? Wywiad robi czy co