jakaja1@tlen.pl

W dodatku takie nuuudy, że oglądać się nie dało. Sztuczne to było, nudne, rozwleczone, nie, nie, nie.

To że ktoś ma krótsze nogi to nie znaczy, że ma nie chodzić w takich spódnicach. Ja mam odstające uszy. I co? Mam nie chodzić w spiętych włosach? . Mi Justyny ciuchy się nie podobały. Szorty i trench jakoś mi się gryzły, pomijając że trench sam w sobie jest po prostu nieładny. Ta czarna ...enka... Duży dekolt, odkryte ramiona i kurtka... I co? Wejdę do pomieszczenia, zdejmę kurtkę i zostaję w plażowej ...ence. Bez sensu. A gadała jak nakręcona. Jestem na nie, jeśli chodzi o Dzastę.

Nigdy niczego takiego nie powiedziały.

Dziwne zagranie. Mogła nic nie mówić o tym remoncie, albo od razu powiedzieć że chodzi o nowe mieszkanie. Z drugiej strony przecież może mówić tyle ile chce, no i może nie chciała zapeszać. Tak, czy owak życzę jej powodzenia.

Ja też ją lubię, fajne ma życie i rzeczywiście nie gra bardziej mądrzejszej, ciekawszej niż jest. Tylko cały czas nasuwa mi się pytanie, jak ona poradzilaby sobie jak zdecydują się na powiększenie rodziny.

Ala pokazała klasę. Nie rozgrzebywala ran, poszła do przodu.

Odżyła, rozkwitła, pięknie wygląda. Mam wrażenie, że żyje swoim najlepszym życiem. Oczywiście jak na Alę. A tamtym zostało siedzenie w wynajmowanym mieszkaniu i zarabianie na dziecku. Zresztą ,, popularność,, Martyna zawdzięcza Ali a nie sobie.

Ala to wygrała życie na tym rozwodzie. Strus że Strusiową to jej przysługę zrobili.

Też mi się nie do końca te buty podobają, zwłaszcza te sandałki. Ale dziewczyny da się oglądać, nie mają tych powiększanych ust, doczepow, są mile w odbiorze. Justyna mogłaby tylko nie gwiazdorzyc.

Mnie się podobały. Może i reklamy, ale na tle innego badziewia, leni popadajacych w samouwielbienie, Kasia i Justyna prezentują przyzwoity poziom.

Anka to straszna atencjuszka. I ta szopka z drugim ślubem. Jak mieli potrzebę odnowienia przysięgi to mogli iść do kościoła, później na obiad a ta cały cyrk odstawia. Ze ten Robert się na to godzi.

Ja też. Jak widzę Justynę na tle białych kafelków to od razu daję do przodu.

Teraz Justyna się trochę uaktywniła, ale jak zniknęła praktycznie w ogóle to Kaśka wszystko prowadziła, wymyślała, nagrywała filmy, dawała zdjęcia na insta. Ostatnie vlogi nudne, że można usnąć, ale ostatni film o Lublinie widać, że dużo pracy w niego włożyły. Na tle innego dziadostwa i targowiska próżności na yt wypadają naprawdę dobrze.

Powtórzę się, ale przy jej możliwościach,ilisci wolnego czasu, pieniędzy, wsparciu od matki ona tak marnuje czas i potencjał. Nawet żadnego filmu nie zrobi porządnie, tylko wszystko na odczep się. Słaby dźwięk, mamrocze pod nosem, nieciekawe tematy, reklamy to już brak słów jak ona się do tego przykłada. Skupiona na sobie atencjuszka.