Hej, mam sprawę ;)
Od kilku miesięcy, średnio raz/dwa w tyg. przychodzi do naszej firmy młody, fajny kurier. Zrobiłam na razie pierwszy krok- zaproponowałam, żebyśmy mówili sobie cześć. Na początku był zdziwiony, ale uśmiechnął się i powiedział ok. Nie było go od tego czasu miesiąc, ale niedawno znowu często się pojawia i mówi cześć i na razie ;) No właśnie i nic więcej...
Był dzisiaj, ale akurat nie byłam sama w pokoju. Raz specjalnie wyszłam, bo codziennie widzę w którym kierunku jedzie i czy staje pod firmą. Przeszłam specjalnie koło niego by go zobaczyć i się uśmiechnąć.
Problem w tym, że zastanawiam się nad zmianą pracy, ale wtedy nie będę go widywała. Wpadłam na pomysł, żeby specjalnie coś zamówić na adres pracy, żeby go zobaczyć. No i zastanawiam się czy nie zaryzykować i dać mu jakąś karteczkę z nr tel itd. np. w Dzień Kuriera (we wt jak będzie) albo coś takiego.
Jak myślicie, co zrobić? Nie mogę przestać o nim myśleć.