Hej, piszę do was z poradą bo może ktoś miał doczynienia z podobna sytuacją. Mianowicie w ostatnim czasie odezwała się do mnie koleżanka z lat szkolnych o odnowienie kontaktu, na początku nie chciałam bo zerwałyśmy kontakt w mało komfortowej sytuacji dla jednej i drugiej strony lecz stwierdziłam że każdy zasługuje na drugą szansę i zgodziłam się na spotkanie. Na pierwszym naszym spotkaniu było wszystko okej i nie wskazywało na to co toczy się dalej. Jest ona raczej spokojna osoba czego nie mogę powiedzieć o sobie bo należę do grona tych którzy lubią się bawić. Po naszym ostatnim spotkaniu dostałam wywód że obecna ekipa znajomych nie jest dla mnie, że są oni głupi a ja przy nich nie jestem sobą bo robie wszystko żeby im się przypodobać (wcale tak nie jest bo jak pisałam wyżej należę do grona szalonej osob). Rozchodzi się również o to że według niej spożywam zbyt dużo alkoholu co rzekomo źle wpływa na mnie i moje zdrowie. Nie wiem czy jest to normalne aby kolezanka/przyjaciolka aż tak wnikała w moje życie bo dla mnie raczej nie. Dochodzi do takich sytuacji że kontroluje mnie na każdym kroku czy piłam, dostaje wiadomości o treści "jesteś już w domu?". Ostatnio sobie nawet zażyczyła żebym po każdym powrocie do domu wysyłała zdjęcia alkomatu. Chyba jednak coś jest tu nie tak. Mało tego ciężko wyrwać mi się z tej relacji bo powiedziała że jeśli zablokuje ja na social mediach ona i tak znajdzie sposób na to żeby się ze mną skontaktować. Dochodzi również do momentu zazdrości o moje inne koleżanki czy też kolegów. Nie wiem co robić, czuje się jak w klatce i czuje ze moja przestrzeń osobista została naruszona. Czy ktoś miał podobna sytuację? Proszę o pomoc bo nie wiem co robić. Znajomi mi mowia żebym urwała kontakt. Wspomnę też że kiedyś napisałam jej że czuje się źle z tym że przed wszystkim mnie blokuje ale jednak nie dotarło do niej...