Marcel85

Widocznie zna swoją wartość i nienawidzi kłamstwa. To, że go okłamałaś, tylko potwierdza, że do kobiet trzeba być wymagającym i czasami bezwzględnym. Dlaczego? Bo na tym świecie jest baaaardzo dużo złych kobiet, które, co gorsza, uważają, że są w porządku.

No właśnie. Spotykanie się z 7 facetami rozumiem. Poznawanie się, nawiązywanie relacji, rozmowy. Natomiast 7 facetów w łóżku już nie rozumiem.

Niestety ale dziś z mężczyzną można zrobić wszystko w świetle prawa, jak ktoś się uprze.

Jest kilka lat młodsza ode mnie

A możecie mi powiedzieć w jaki sposób niby ilość partnerów nie świadczy o kobiecie czy jest przyzwoita? Bo takie słowa padły. Może nie świadczyć, jak kobieta była np. w 3 związkach kilka lat, a w międzyczasie jacyś faceci ją olali i się zmyli. Na pewno nie świadczą dobrze imprezowe sytuacje, o których napisałem. Po nich i po tym, że wszystkie relacje były krótkie, widać podejście do seksu, które o czymś świadczy. Świadczy o tym, że traktuje seks zupełnie inaczej niż ja. Każdy ma sobie prawo robić co chce, a ja mam prawo być z dobrą kobietą.

Dzięki za odpowiedzi. Podjąłem decyzję i rozstaliśmy się.

Dzięki

Nie liczyłem na glaskanie ani krytykę. Po prostu na nową perspektywę, najlepiej np. osób, które były już w kilku związkach, albo zdanie mężczyzn, którzy mieli podobny problem itp. Nie miałem intencji czytać niemiłych postów, chyba, że coś wnoszą, poza atakowaniem mnie.

A tak liczyłem na kulturalne wypowiedzi

No to właśnie dlatego założyłem temat, bo sam nie wiem jaką decyzję podjąć ;). Żeby komuś nie marnować czasu. Jak bym wiedział co robić, to by mnie tu raczej nie było.

I właśnie dlatego l, że mam tyle lat, to chcę zmarnować resztę mojego życia na dobrą osobę ;). Stąd też moje wątpliwości, które opisałem.

Nie no już aż tak nie przesadzajmy, Bolek. Ale Twoja wcześniejszą wypowiedź do mnie przemawia.

Może i tak. A świadczy o człowieku np. jaką ma pracę i jaki ma do niej stosunek? Myślę, że tak. I dlatego stosunek do seksu też pewnie ma jakieś znaczenie.

Waszym zdaniem ilość partnerów nie świadczy kompletnie o niczym?

Nie, nie jestem. Miałem mniej partnerek, bo byłem w kilkuletnich związkach.