Kassandraaaaaa

Nie powiedział.. jak gadaliśmy o tinderze ze go mam to tylko ze ma problem z zaufaniem, co jak ja tez się rozmyślę tak jak jego była

Tak czy inaczej mnie już przekreślił zakładając Tindera? Tam szuka już czegoś powaznego?

Wiec na tinderze to on jest i już założył ze ze mną nic nie chce i tam szuka już tej żony? Ja byłam tylko tak jest bo jest?

Wtedy było średnio i mu powiedziałam o tym żeby poświęcał mi wiecek czasu on z tym nic nie zrobił, ale spotykaliśmy się dalej.. sex w tym czasie był, a ja pisałam tam.. do niczego nie doszło z pisania urwalam kontakt potem usunęłam Tindera i się starałam, mówiłam ze traktuje to poważnie.. ale dalej mam do siebie wyrzuty sumienia

To dlaczego teraz ma Tindera?

Czy to z mojej winy? Ten Tinder miał znaczenie w tym?

No tak podejrzewałam.. a to nic do mnie nie czuje przez to ze pisałam z kumplem na tinderze?

Pomóżcie.. i dodam, ze nie mam zdjec na tinderze i on nie wie ze ja go tam widziałam

Może coś dodać? Dodam ze dzwoni i pisze czasem ale nie wiem traktuje mnie w takim razie jak znajomą? Czemu tą relację zluzował?

Tylko sama, psycholog powiedziała mi ze stopniowo Mam to robić i nad tym pracować.. nie wiem gdzie dostać pomoc? Czy wgl jest to normalne? Wszystko muszę konsultować z nią.. pytam, dzwonię, ona wie o mnie wszystko.. z jednej strony jest moja przyjaciółka a z drugiej strony czuje ciągle poczucie ze jak mnie będzie mniej u niej to ona będzie sama.. od dzieciństwa ja jej doradzałam czy ma odejść od ojca który pije, pomogłam jej podjąć ta decyzje a miałam wtedy zaledwie 9 lat.. musiałam dojrzeć a teraz czuje się często jak taka dziewczynka.. nie potrafię ułożyć sobie życie.. na facetów trafiam beznadziejnych i ciagle rozkminiam

Tak nie potrafię się odciąć

Halo