Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kassandraaaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    224
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kassandraaaaaa


  1. Ale to jak ja powinnam to wyjaśnić? Już raz z nim rozmawiałam ze ok rozumiem ze ma mało czasu ale czy chce wgl się spotykac bo mam wrażenie ze nie.. i on mi na to powiedział ze gdyby nie chciał to by go tu nie było. Ze postara się znaleźć więcej czasu. No i to trwa pare dni i za chwile to samo, ja siebie obwiniam bo może on liczy na moja inicjatywę? Ze dam z siebie coś więcej? Ale to ja jeżdżę Jak on tylko znajdzie czas.. ostatnio był przeziębiony to przywiozłam herbatę cytrynę utd a on mimo ze byliśmy już blisko to da jedynie buziaka i tyle. No i teraz ma wolne wiec ma czas a napisał tylko wesołych świąt.. co ja zle robię? 


  2. Zaczne od tego, ze spotykałam się dość długo z facetem ok nie wyszło.. on ciagle mówił ze ma dużo pracy ze dla niego to nie był najlepszy czas itd. Spotkalismy się znow pare razy normalnie jak znajomi bez buziaka nic.. i gadamy on proponuje spotkania i tak jakby wykazuje inicjatywę to trwa pare dni i znowu przepada.. osobna sprawa jest to ze chciałabym już być z kimś po prostu jest mi tak zle samej jyz trwa to 3 lata jak jestem sama wszyscy znajomi maja kogoś i to jest męczące 😞 a on i jego chwiejne podejście mnie dobija bo ja ciagle się zastanawiam z której strony to ugryźć. Raz pisze i dzwoni raz nie i tak w kółko, co jest powodem ze tak postępuje 


  3. Tylko sama, psycholog powiedziała mi ze stopniowo Mam to robić i nad tym pracować.. nie wiem gdzie dostać pomoc? Czy wgl jest to normalne? Wszystko muszę konsultować z nią.. pytam, dzwonię, ona wie o mnie wszystko.. z jednej strony jest moja przyjaciółka a z drugiej strony czuje ciągle poczucie ze jak mnie będzie mniej u niej to ona będzie sama.. od dzieciństwa ja jej doradzałam czy ma odejść od ojca który pije, pomogłam jej podjąć ta decyzje a miałam wtedy zaledwie 9 lat.. musiałam dojrzeć a teraz czuje się często jak taka dziewczynka.. nie potrafię ułożyć sobie życie.. na facetów trafiam beznadziejnych i ciagle rozkminiam 😞


  4. Od dziecka jestem bardzo zżyta z mama, ona jest wspaniała ale tez trudna.. manipuluje wszystkimi w domu, ja się wyprowadziłam już 7 lat temu, ale odkąd jestem sama (3 lata) jeżdżę codziennie i dzwonię po kilka nawet kilkanaście razy.. mam 28 lat ciężko mi z tym, naprawdę.. nie potrafię odciąć pępowiny.. ona ma depresje po stracie dziecka, teraz jest bezrobotna ja mam mało pracy i ma gorsze dni.. tylko, ze ja jej mam wszystko mówić ale ona nie chce powiedzieć co jej jest.. co robić? Jak się z tęgi wydostać? Jak ucinam kontakt mam wrażenie ze marnuje czas który możemy sobie we dwie spędzić a życie jest krótkie.. tylko ona potem tego i tak niedocenia, wszystko robi po swojemu i tak jak ona chce..


  5. Zrobilyscie ze mnie kompletna wariatkę.. a to ja ni stad urwalam kontakt nie odpisałam i cisza. A on skąd ma wiedzieć ze dalej o nim myśle? Może jemu kumpel mówi to samo? Widzisz gdyby jej zależało to by chociaż zadzwoniła zapytać co tam a widać ma to gdzieś może już randkuje z innym. 

    Ale nigdy nie byłam natarczywa.. 


  6. 1 godzinę temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

    Ale ją to nie interesuje czy on jest zainteresowany. Dzidzia piernik chce żeby on ja kochał , bo inaczej będzie się rzucała po ziemi w spazmach.

    Zaraz zapyta "czy to dlatego, że zaproponowała sex układ na początku i tym wszystko spieprzyła? te wielkie szanse na miłośc jak z bajki???" 

    Just wait for i t 🙂

    Jaki sex układ?! On 3 miesiące ze mną randkowal i nie było sexu! Czytałaś wgl co pisałam ??? Spotykaliśmy się na spacery, piwo, obiad itd dopiero potem doszło do tego ze poszliśmy do łóżka.. wiec nie wiem o co chodzi? Teraz tez i ostatni weekend było bez sexu tylko spędził ze mną czas 


  7. 2 godziny temu, Lola14 napisał:

    Bo wie ze jestes fajna dziewczyna tylko nic do Ciebie nie czuje. On doskonale wie ze tobie na nim zalezy, wie ze jestes fajna, pracuje u twoich rodzicow, bylabys doskonala partia... no ale chociaz sie stara to nadal nic do Ciebie nie czuje. Potem sie troche nudzi i przypomina sobie z przyjemnoscia jak ty na niego patrzysz, jak czekasz.. wiec mysli sobie zeby sprobowac jeszcze raz, przeciez jestes fajna dziewczyna i sie starasz.. wiec probuje i znow nie moze z siebie nic wykrzesac do Ciebie.. powaznie. Robisz sie zalosna. Jak ci przejdzie to bedziesz miala moralniaka i zal do samej siebie

    Okej czyli tak naprawdę jedynym powodem było to ze widział ze mi na nim zależy? Tylko to ja teraz urwalam kontakt, a wcześniej to on w 95% dzwonił.. ok czasami napisałam pierwsza, ale to on zawsze proponował spotkanie kiedy itd 

     

    Czyli od początku wyczuł ze mi zależy i dlatego nie zabrał do siebie na cały weekend, czy nie chciał u mnie zostać np dłużej? To dlatego..? 


  8. 6 godzin temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

    Daj spooj, jestes opcją..a nawet nie, bo opcji sie rzuca jakies okruchy raz na jakiś czas, żeby grzecznie czekała na swoja kolej. A tu koleś cię olał a Ty pytasz czy masz sie bardziej starać.

    litości

    Serio tak uważasz? 😞 ale to po co 3 dni pod rząd spędzał ze mną? Olał by to.. 


  9. Dnia 25.11.2020 o 15:05, Qwerty82 napisał:

    Też nie czytałam wszystkiego ale robisz podstawowe błędy w relacji z mężczyzną. Wisisz na nim emocjonalnie, dosłownie zajmujesz jego przestrzeń, wysyłasz non stop milion myśli do niego. Twoje nastroje zależą od jego działania. Czekasz tylko przy telefonie żeby się odezwał i łaskawie pozwolił Ci wpaść, starasz się wypaść jak najlepiej, udając przy tym kogoś innego niż jesteś, każde zainteresowanie z jego strony traktujesz jak sukces życiowy. On to wszystko wyczuwa podświadomie. Problem jest w Tobie, obawiam się, niska samoocena, huśtawka nastrojów, brak asertywności, podatność na manipulacje. Popracuj nad sobą, poczytaj mądre książki, posłuchaj mądrych filmików o relacjach. Stań się interesująca dla samej siebie. Zajmij się swoim hobby, jak nie masz to znajdź swoją pasję. Jak będziesz się dobrze czuła w swoim towarzystwie to nie będziesz obsesyjnie wieszać się na mężczyznach. I słuchaj rad bo na razie zadajesz non stop te same pytania mimo że wiele osob już odpowiedziało w tym wątku i poprzednich

    I rozumiem Twoje rady, ale ciagle mam przeczucie ze on był nie do końca gotowy na związek, ale miałam wrażenie ze w pewnym sensie się starał na tyle ile mogl. Ale tu była pisała tu remonty itd tylko ja urwalam kontakt tak w sumie nie wiadomo czemu po 3 dniach spędzonych razem fakt było średnio ale on dał ten czas..


  10. Dnia 26.11.2020 o 07:18, Qwerty82 napisał:

    A Ty byś chciała żeby ktoś zniknął z Twojego życia bez słowa? Spotkaj się z nim i mu powiedz że ten związek nie dodaje żadnych pozytywnych wrażeń do Twojego życia, wręcz przeciwnie, wyniszcza Cię, dziękujesz mu za kilka miesięcy znajomości i życz mu powodzenia. Zresztą powiedz to co czujesz, to tylko podpowiedź. Jeżeli to niemożliwe to zadzwoń do niego i mu to powiedz.

    Pisałam zwyczajnie co u niego to juz będzie ponad 2 tyg i odpisał co u niego i ja już nic i tak cisza do dziś.. on był u moich rodziców pracować.. przykro mi bo zero kontaktu ja nie wiem co myslec 😞 bo z jednej strony tłumaczył ile ma na głowie ze ciężko z czasem itd a z drugiej strony no wystaczy glupie „co słychać u ciebie” 


  11. On teraz jest u moich rodziców.. mnie aż skręca jak słyszę o nim, a mamy wspólnych znajomych (moi rodzice) i dziwnie. W sumie to ja przestałam odpisywać, ja może mogłam normalnie odezwać się zapytać o co chodzi i wgl. Teraz mam wrażenie ze on jest urażony, ze ja urwalam kontakt od tak.. sama nie wiem co on myśli ;( jest mi strasznie przykro, myślałam ze mi przeszło.. jednak nie 😞


  12. Słuchajcie.. ja dalej rozmyślam co zrobiłam zle.. w którym momencie i dlaczego mi nie wychodzi w relacjach z mężczyznami.. ze wyglądem przyciągam i na tym się kończy.. spinam się, po poprzednim związku zachowuje się jak taka posłuszna wystraszona dziewczynka.. bo moj były nie cierpiał sprzeciwu nie mogłam być przy nim sobą i teraz znow chyba taka się staje żeby mnie zaakceptował.. moj ojciec w dzieciństwie tez mnie nie akceptował. Gdzie ja mam szukać pomocy? Co robić?

     

    z drugiej strony on poswieciL swój czas może wyczuł ze ja taka lajtowa nie zaczynałam zadnych poważnych rozmów i dlatego olał? Może mam się bardziej starać o facetów? Dlaczego inne maja? 


  13. 18 minut temu, Elciaa29 napisał:

    Olej dziada

    Wcześniej pisalas ze czeka na inicjatywę.. ja tylko napisałam smsa co tam w pracy 😕 on odpisał ze spoko i nie zadał pytania i tak cisza.. może mogłam się bardziej wysilic? On sam wyszedł z tematem ze ten weekend razem spędzić itd no i pojechaliśmy daleko na spacer.. hmm


  14. Tak jak pisała osoba powyżej.. dalej wyczekuje masakra.. po prostu on mi mówił co innego niż robił.. mówił ze chce jak najszybciej skończyć remont żeby mieć dla mnie więcej czasu no i w sumie to ja nie odpisałam na ostatnia wiadomość.. może mogłam poczekać jeszcze i być może dla niego było za wcześnie na związek? A po czasie byłoby fajnie..

×