Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kassandraaaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    224
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kassandraaaaaa


  1. 6 minut temu, Lolka1975 napisał:

    No widac nie dotarlo skoro dalej kombinujesz. Facet ma cie totalinie gdzies, wpadniesz na seks ro ok, a jak nie to jeszcze lepiej. Zapomnij wkoncu o nim, a jak sie kiedys odezwie, to mu napisz, ze ty nie widzisz sensu tej znajomisci, bo ani nie macie o czym rozmawiac, ani wspolnych zainteresowan, nic was nie laczy. 

    Dotarło serio.. po prostu mamy wspólnych znajomych i myślałam o tym zakończeniu ze taka cisza. Masz racje w 100% ja nie chce takiego czegoś ze facet nawet nie jest zainteresowany tym czy ja żyje.. a te pytanie padło, bo poznałam już trochę facetów i czasami przestawiłam odpisywać i byli mocno wkurzeni na mnie i już nie raz dostałam wiadomość typu, czy to tak ładnie kończyć? Coś w stylu ze mam to w D.... itd i dlatego nad tym myślałam.. ok to ja milczę i tyle..


  2. 4 minuty temu, Lolka1975 napisał:

    No widac nie dotarlo skoro dalej kombinujesz. Facet ma cie totalinie gdzies, wpadniesz na seks ro ok, a jak nie to jeszcze lepiej. Zapomnij wkoncu o nim, a jak sie kiedys odezwie, to mu napisz, ze ty nie widzisz sensu tej znajomisci, bo ani nie macie o czym rozmawiac, ani wspolnych zainteresowan, nic was nie laczy. 

    Dotarło serio.. po prostu mamy wspólnych znajomych i myślałam o tym zakończeniu ze taka cisza. Masz racje w 100% ja nie chce takiego czegoś ze facet nawet nie jest zainteresowany tym czy ja żyje.. a te pytanie padło, bo poznałam już trochę facetów i czasami przestawiłam odpisywać i byli mocno wkurzeni na mnie i już nie raz dostałam wiadomość typu, czy to tak ładnie kończyć? Coś w stylu ze mam to w D.... itd i dlatego nad tym myślałam.. ok to ja milczę i tyle..


  3. Dnia 25.11.2020 o 17:10, monikapp25 napisał:

    Taka zabawa w kotka i myszke...

    Moim zdaniem poczekaj,jestem pewna że prędzej czy później jak ma do czegoś dojść to i tak dojdzie.

    On we wtorek po tym jak JA do niego napisałam co tam i jak w pracy.. odpisał najpierw od razu a potem po 10 godz co w pracy i ze był u niego jeszcze kumpel.. no i nie zapytał nawet co u mnie po prostu odpisał. Ja nic na to nie odp no i od tego momentu cisza.. nic.. głupio mi wychodzić z tematem bo wyjdę na desperatkę, zostawić to tak? Czy coś napisac? Już mam go dość, wiem ze miał mnie w dupie, dotarło! Skoro nie zapytał czy ok u mnie to oznacza to ze miał mnie dość dlatego nic nie robił w niedziele tylko leżał i ewentualnie czekał czy ja coś zrobię.. Jedyne czego nie wiem to czy ma to sens w takim razie cokolwiek w jakiś rozmowach zaczynać jak on milczy? 


  4. On we wtorek po tym jak JA do niego napisałam co tam i jak w pracy.. odpisał najpierw od razu a potem po 10 godz co w pracy i ze był u niego jeszcze kumpel.. no i nie zapytał nawet co u mnie po prostu odpisał. Ja nic na to nie odp no i od tego momentu cisza.. nic.. głupio mi wychodzić z tematem bo wyjdę na desperatkę, zostawić to tak? Czy coś napisac? Już mam go dość, wiem ze miał mnie w dupie, dotarło! Skoro nie zapytał czy ok u mnie to oznacza to ze miał mnie dość dlatego nic nie robił w niedziele tylko leżał i ewentualnie czekał czy ja coś zrobię.. Jedyne czego nie wiem to czy ma to sens w takim razie cokolwiek w jakiś rozmowach zaczynać jak on milczy? 


  5. 9 godzin temu, monikapp25 napisał:

    Taka zabawa w kotka i myszke...

    Moim zdaniem poczekaj,jestem pewna że prędzej czy później jak ma do czegoś dojść to i tak dojdzie.

    Czyli ma być ta cisza i zero odzewu? To tak chyba z twarza z tego wyjde? 


  6. 12 godzin temu, Qwerty82 napisał:

    Też nie czytałam wszystkiego ale robisz podstawowe błędy w relacji z mężczyzną. Wisisz na nim emocjonalnie, dosłownie zajmujesz jego przestrzeń, wysyłasz non stop milion myśli do niego. Twoje nastroje zależą od jego działania. Czekasz tylko przy telefonie żeby się odezwał i łaskawie pozwolił Ci wpaść, starasz się wypaść jak najlepiej, udając przy tym kogoś innego niż jesteś, każde zainteresowanie z jego strony traktujesz jak sukces życiowy. On to wszystko wyczuwa podświadomie. Problem jest w Tobie, obawiam się, niska samoocena, huśtawka nastrojów, brak asertywności, podatność na manipulacje. Popracuj nad sobą, poczytaj mądre książki, posłuchaj mądrych filmików o relacjach. Stań się interesująca dla samej siebie. Zajmij się swoim hobby, jak nie masz to znajdź swoją pasję. Jak będziesz się dobrze czuła w swoim towarzystwie to nie będziesz obsesyjnie wieszać się na mężczyznach. I słuchaj rad bo na razie zadajesz non stop te same pytania mimo że wiele osob już odpowiedziało w tym wątku i poprzednich

    Dzięki zaczęłam już czytać, to racja ze w momencie jak mi zależy ja głupieje.. z jednej strony jestem ostrożna i przez to mało spontaniczna i nudna.. a z drugiej strony daje sobie wejsc na głowę i być jedna z opcji.. 😞 na jego smsa którego odpowiedział po 6 h i nie zadał tam do mnie pytania.. po prostu odpisał. Ja cisza.. i on zero.. to oleje to całkiem? Bez tłumaczenia? 


  7. 16 minut temu, Qwerty82 napisał:

    Miota się jak ja w pierwszym związku. Ehh, młodość

    Ale co robić żeby się nie miotać? Skąd to wiedzieć w sumie co on myśli.. ja mam problem z tym, ze za wszystko winie siebie i to ze sytuacja ze facet mnie nie chce odnoszę jako porażkę,, jako ze jestem słaba i ze popełniłam jakiś błąd..


  8. 1 minutę temu, BBBrutal napisał:

    Ma cię w dupje. Ślepa jesteś?

    Ale ma na ogół mało czasu, a jednak w piątek napisał ze mam wpaść, chce mnie zobaczyć potem sobota spacer i niedziela tez powiedział ze mam wpaść.. to miałby w dupie? Czy dopiero po weekendzie stwierdził ze nie jest już zainteresowany? 


  9. No i on nawet nie odpisuje tak normalnie.. wczoraj nic nie pisał, może to on zakończy? Wole go wyprzedzić i zrobić to pierwsza.. z drugiej strony jakby mu zależało to nie czekałby na moja inicjatywę z seksem? Tylko chociaż zacząłby mnie całować? 


  10. 1 godzinę temu, Lolka1975 napisał:

    Ale co ci doradzac jak ty i tak robisz swoje. Probujesz reanimowac trupa. Ta relacja od poczatku byla skazana na niepowodzenie. Jak nie ma seksu, to nawet nie macie o czym rozmawiac...

    Ale to dlaczego tak jest? Kurde ja od zawsze z każdym potrafię złapać kontakt i wgl.. ja za BardZo może się przy nim od początku spinałam.. chciałabym to po prostu pokazać od innej strony, ok niech już między nami nic nie będzie nigdy.. ale żeby on nie myślał o mnie jako o nudnej lasce.. bo to w takim razie o to chodzi?


  11. 3 godziny temu, Lolka1975 napisał:

    A ty czytalas jej poprzednie tematy? Jakbys czytala to bys jej glupot nie pisala. 

    A doradź mi jak to w takim razie mam poluzować żeby go trochę to tknęło? Z jednej strony ciagle go usprawiedliwiam bo znalazł niby czas w weekend i trzy dni pod rząd bez seksu był, pomyślałam ze on w ten sposób chce mi pokazać ze jemu wcale nie na tym tylko zależy.. 


  12. Halooo bo nie wiem czy wyjść z propozycja zaproszenia go do mnie, czy zwyczajnego zagadania co tam? 
     

    Czy bardziej go zaboli jak po prostu będę milczeć i to ja go oleję? Po dłuższej analizie zaczynam podejrzewać go o typ narcyza.. co o tym myślicie?


  13. 1 minutę temu, Lolka1975 napisał:

    Ty nie bylas bierna, tylko chociaz raz nie dalas sie traktowac jak worek...jak ktos nie czytal twoich poprzednich tematow to jeszcze pomyslal, ze ty taka niedostepna. Prawda jest taka, ze facet cie traktuje jako call girl - seks i spadowa. Sama piszesz, ze nue macie o czym rozmawiac, on mysli caly czas o bylej i nic was nie laczy, wiec po co ty na sile chcesz to ciagnac???

    No i jak czytam znow twoje słowa to zgadzam się tak właśnie się czuje z jednej strony a z drugiej strony zastanawiam się co robię zle, ze może fajnie by było byłaby adrenalina i on zaczął by mnie postrzegac jeszcze inaczej i by się wkręcił.. (dzień wcześniej zabrał mnie do Wrocławia i mega dziękował bo było super) a z drugiej strony właśnie te wcześniejsze wątki.. to w środku czuje, ze nie traktuje mnie tak jak powinien, a jeszcze ma oczekiwania jeszcze chce ode mnie inicjatywy żeby poczuć się jeszcze bardziej atrakcyjny i męski.. bo na początku znajomosci był mega niepewny, a teraz ma mnie i była najwyraźniej i ciagle daje mi sygnały jaki z niego to macho i tekst „jestem w domu, jakby co to wpadaj „ no masakra a ja chce za wszelka cenę go zdobyć! Co jest ze mną?! 


  14. 9 minut temu, Nenesh napisał:

    Rozkminy, analizy bez sensu, niestabilna samoocena, facet się odsuwa i nie inicjuje, a Ty nie potrafisz sięgnąć 'po swoje', chociaż Ci brakuje i chciałabyś. Trzeba trochę odwagi czasem, by się przekonać, na czym się stoi. Nieważne, czy on chce Cię przetrzymać, byś zadziałała, czy że go już nie pociągasz - zwyczajnie to sprawdź. Zrób krok do przodu i będziesz wiedzieć, czy możesz postawić kolejne, czy raczej zacząć się wycofywać z relacji.

    Dobrze, że Ty wiesz.

    Czyli jednak... ;]

    To nie patrz. Nie bądź bierna. Rozmawiaj. Wskazuj, co Tobie przeszkadza, co robi dystans. Bądź zwyczajnie zignoruj, ostatecznie jest teraz z Tobą, nie z nią.

    Wstęp należał do niego, Ty mogłaś pociągnąć temat osobiście, a nie czekać, aż on wszystko znowu zainicjuje. Nawet, jeśli nie widzisz punktu zaczepienia w jego tematach, dlaczego nie zaczniesz własnego i nie pokierujesz trochę?

    Wszystko ''on, on, on, on...' - a Ty? On zaczyna grę wstępną, a Ty jesteś ''oporna'', jak to określiłaś. Zatem, czego oczekujesz? Że on będzie stawał na głowie i prowadził Cię za rękę przez cały związek?... Może właśnie to mu nie odpowiada, stąd jego brak chęci. Jakkolwiek, jak napisałam, sprawdź to. To lepsze, niż zadręczanie się, jęczenie i trwanie w relacji, która możliwe, że zmierza ku końcowi.

    Dzięki za ocenę tej sytuacji.. masz rację, tak poczułam się po powrocie do domu.. ze byłam bierna, tylko jak teraz pociągnąć temat dalej? Jak coś zainicjować skoro byłam bierna? Teraz już po fakcie.. czy wrócić do tematu? 


  15. 16 minut temu, Nemetiisto napisał:

    To znaczy, że najlepszym afrodyzjakiem jest mózg.

    Ale od maja ciągnie się sprawa ze on nie wie czego chce.. ja nie jestem nudną osobą a przy nim mam wrażenie, że totalnie nie mam o czym gadać.. widzę sms byłej i mi się odechciewa.. on nie jest słowny i ja nie potrafię przy nim być w 100% sobą.. on na ciekawe tematy nie wchodzi więc ja nie mam nawet jakiegoś zaczepienia.. no tu miały być negocjacje które sam narzucił, ale nie zaczął przy mnie.. nie rozumiem? 


  16. 1 godzinę temu, Nemetiisto napisał:

    Myślę, że nie ma między Wami żadnej energii i on zwyczajnie nie ma ochoty. Nie podniecasz go psychologiczne. On ma nadzieję, że może coś jeszcze z tego będzie dlatego to dalej ciągnie.

    Co to znaczy podniecać kogoś psychologicznie? 


  17. 4 minuty temu, Lolka1975 napisał:

    Haha, Facet ja olewa po seksie i ona tu biadoli, to co teraz sie bedzie dzialo...znowu kilknascie tematow. On do ciebie nic nie czuje, a ty jak desperatka.

    To co ja mam zrobić? On ciagle faje mi sprzeczne sygnały..


  18. 2 minuty temu, Elciaa29 napisał:

    Nie uważam tak , jak by było za puźno to by zerwał z Tobą kontakt

    Ale patrząc na cała sytuacje co o tym myślisz? Ja ciagle rozkminiam.. to jest straszne, ciagle uważam ze jestem niewystarczająca skoro tak długo to trwa.. pisze co tam do byłej, no masakra 

×