Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kassandraaaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    224
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kassandraaaaaa


  1. 1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

    Aha nie doczytalam. To znaczy ze go nie kręcisz. W przeciwnym razie przez pol roku co najmniej nie moglby od Ciebie rąk odkleic. Latwiej pisac bo dystans zbierze mysli itd. Ognia juz raczej nie wzniecisz w tym zwiazku

    Dystans zbierze myśli tzn? 


  2. 4 godziny temu, Elciaa29 napisał:

    Od maja ? Przypiminam że mamy koniec listopada , tak właśnie dlatego...

    Elciaa on nawet mi zwracał uwagę ze ty tez możesz coś wymyślić ty tez możesz zadzwonić 

    tersz tak myśle może to tez mi zostawił bo chce w końcu żebym to ja przejęła  inicjatywę ?


  3. 2 minuty temu, Kassandraaaaaa napisał:

    Tak uważasz? On czekał wybitnie na moja inicjatywę.. nawet SMS był uszczypliwy ale ja nie potrafię wepchać się facetowi można zalotnie cokolwiek zacząć całować a nie buziak i leżeć 

    A seks był miesiąc temu.. ten ostatni który tak jakby nie dokończył. Bo chciał mnie zostawić taka „rozgrzana” na następny raz 


  4. 1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

    Przerwy w kontaktach, zmeczenie (podsypia!), nie rzuca sie na Ciebie po pol roku niby bez seksu? Kupy sie to nie trzyma, inna obraca jednoczesnie

    Tak uważasz? On czekał wybitnie na moja inicjatywę.. nawet SMS był uszczypliwy ale ja nie potrafię wepchać się facetowi można zalotnie cokolwiek zacząć całować a nie buziak i leżeć 


  5. 4 godziny temu, Elciaa29 napisał:

    A nie pisałaś już wcześniej też podobnej sprawy ?

    I tak.. pisałam, tyle czasu to wszystko teraz trwa i nie chce wyjść na łatwą, odpuszczam mu to ze on zajęty itd daje znow temu szanse.. ale widziałam wczoraj znow ze pisała była.. no nie mogłam się rzucić na niego i sama inicjować a może bym mu tym zaimponowała a nie ze jestem łatwa? Chciałabym go w sumie trochę tak zaintrygować.. nie chce od razu jakiegoś związku niech jest luźno ale kurde ja jadę tam dwa razy i ja jeszcze mam go rozbierać?


  6. Czyli zepsulam to? Widzialam Ze był hmm zły? Ja sama powiedziałam na koniec ze tak łatwo odpuścił ze bez negocjacji (to był ten taki wątek, miał oddać mi ładowarkę której zapomniałam) a on no tak.. miały być negocjacje i cisza.. tak od niechcenia mnie odprowadził potem od razu napisałam ze przytulilabym się znowu a on mi teraz to już tutaj tylko pies dobranoc 

     

    Tak później pomyślałam ze czekał na moja inicjatywę.. poznał mnie ten kumpel, jakiś niby krok do przodu.. weszłam pierwsze co się przedstawiłam z tego wszystkiego zapomniałam się z nim nawet przywitać.. chyba tego wszystkiego nie ogarniam tak jakby on robi jakieś podchody a ja się gubię 😞


  7. Spotykam się z facetem była między nami 2 tygodniowa przerwa bo nie miał czasu itd. Stwierdził ze chce nadrobić ten czas i ostatnim razem jak się widzieliśmy to miało dojść do seksu ja byłam oporna potem już chciałam ale on powiedział po grze wstępnej ze zostawimy to na następny dzień.. od tego czasu ja już nic nie inicjowałam.. w weekend w piątek byłam u niego po tak długiej przerwie mnie zaprosił nawet nic nie dotykał tylko buziak, sobota góry wyjazd tylko buziak i tyle.. ale w smsach wspomniał o negocjacjach to miało podtekst i wiadomo.. pojechałam do niego był jeszcze kolega najlepszy przedstawiłam się od razu pojechał, no i siedzieliśmy on Się przytulił i w sumie zdrzemnął się ja myślałam ze później zacznie jakiś temat ale nic.. no i pojechałam do domu, było serio średnio.. co uważacie? To ja miałam rozpoczac łóżkowe sprawy? Między nami już wcześniej wszystko było.. teraz to takie dziwne..


  8. 1 godzinę temu, Lolka1975 napisał:

    Ale co ci pomoc jak ty sama dobrze wiesz, ze nic z tego nie bedzie, ale i tak to ciagniesz na jego zasadach. Chcesz cierpiec i sie meczyc, to cierp. A jak nie, to dobrze wiesz co musisz zrobic. 

    Ale serio nie wiem w jaki sposób to zakończyć.. 


  9. I tak jak mówiliście.. wracam znow.. kontakt był super ale do środy.. pisał cały czas i było fajnie, w środę ja dzwoniłam rano on oddzwonił chwile pogadał ze mną i już mówił ze spotkamy się w przyszłym tyg bo ma dużo pracy.. ale ok nie muszę się z nim widzieć, ale odezwać się można.. ja milczę bo pierwsza po co pisać? Tylko co robić najlepiej? On mi mówił jak się widzieliśmy ze dla niego za szybko wszystko po rozstaniu, ze szkoda

    ze mnie nie poznał pół roku później, ze nie wiadomo czy on za pół roku zapuka do drzwi a ja już mu nie otworze i taka gadka.. ja się zaśmiałam i jedynie co powiedziałam to to, ze innych bym przegoniła, ale ze uważam ze jest dobrym człowiekiem to jeszcze jest.. no i na tym się skończyło.. co ja powinnam robić? 


  10. 2 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

    Ty robisz wszystko dobrze. Nie martw się. Jesteś jak najbardziej ok. To jemu coś nie idzie. Może chce Cie mieć na podorodziu, żeby nie było, że jesteś mu zbędna. Taka zapasowa jesteś. Zmień to, na taki stan, żebyś była dla kogoś priorytetem. Masz być  dla siebie ważna#

    To jak to zmienić? 😞 dzięki za te słowa, ze ze mną wszystko ok.. bo serio zaczynam wątpić on mówi obiecuje ze będziemy robić to i tamto a potem zaś to samo.. 


  11. 3 minuty temu, Qwerty82 napisał:

    Nic nie zrobisz ta relacja jest spalona. On mowi to.co chcesz uslyszec bo ma z.tego darmowy seks jak mu sie zachce i jeszcze kolacje. Taki full service a ze swojej strony daje tylko wymowki i obietnice bez pokrycia

    Czyli nie ma na nic więcej już szans? To jak po pół roku spotykania się to zakończyć? 


  12. 3 godziny temu, Elciaa29 napisał:

    Ja rozumiem że może mieć dużo spraw ale jak by o Tobie myślał na poważnie to by się tak nie zachowywał , pisałaś że miał zadzwonić i nie zadzwonił a ile czasu zajmuje nawet zalatanemu człowiekowi wykonanie połączenia do osoby na której mu zależy. Dla mnie dobrze to wszystko nie wygląda

    No on chce ale twierdzi ze dla niego to za wcześnie wszystko itd 

    • Haha 1

  13. 1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

    A nie możesz porozmawiać z nim o tym wprost i zapytać ? Przecież jak facet ma 36 lat to nie jest już małym chłopcem żeby się tak zachowywać

    No to on tak mówi.. ze ma teraz dużo spraw itd poza tym jak my się widzimy to gadamy o luźnych tematach i wgl.. nie wiem 😞


  14. 13 minut temu, manhunt napisał:

    Aż tak zalatany jest? Zabiera Cię gdzieś wychodzicie, bo nie czytałem całego tematu? Co robić? Przecież wiesz, bo wystarczy powiedzieć jemu co Ci się nie podoba tak jak tutaj opisujesz wszystko. Jak chcesz coś wyegzekwować to musisz być bardzo asertywna, bo on przyzwyczajony jest do tego co obecne i jak mu wygodnie więc nie będzie łatwo. Trzeba rozmawiać i sytuacje postawić na ostrzu noża, albo wypracuje kompromis i będzie też tak abyś się dobrze czuła, albo kończysz bo się źle czujesz w takiej relacji gdzie tylko Ty coś dajesz. 

    On mówił ze teraz ma dużo spraw związanych z domem po rozstaniu itd i mówił gdybym ja cię poznał pół roku później.. i dodał ze no gorzej jak za pół roku ty mi drzwi już nie otworzysz i śmialiśmy się z tego utd.. posiedzialam ze innych facetów to od razu pogoniłam ale ze z niego dobry chłop i jakoś nie da się.. to zle powiedziałam? 


  15. 2 minuty temu, manhunt napisał:

    Pozwalasz się tak traktować. Jak to co to jest. Jesteś mu potrzebna w wiadomym celu i to jest dla niego wygodne. Kobieta musi czasami focha walnąć i wyznaczyć granice gdzie Ty też czegoś chcesz, bo z tego co opisujesz, to robisz za dawce, a on jest biorca. 

    To co powinnam robić? Napisał ze dojechał do domu itd on jest typem miłego chłopca Ale robi takie podchody ze ja sama nie chciałam nic więcej na początku.. i skończyło się na tym, ze on tylko dał mi.. i pojechał.. 

×