Dziewucha97 angażujesz w całą sprawę emocje, jak sama piszesz jakieś romantyczne wizje, co do ciągu dalszego. I żyli długo i szczęśliwie to tylko w bajkach. Nawet zakładając najbardziej optymistyczne rozwiązanie, że porzuci żonę i zwiąże się z Tobą zastanów się co dalej...Ile czasu będziesz na 100% szczęśliwa? Po jakim okresie zaczniesz być podejrzliwa ( szczególnie z zaniżonym poczuciem warości)? Podejrzliwość zastąpi poczucie zadowolenia, zaczniesz szukać dowodów na to, że Ciebie też zdradza. Błędne koło...
A jeśli chcesz tylko seksu, bo to głównie pociąg seksualny to działaj, korzystaj. Chociaż osobiście wierzę, że to, co złego wyrządzisz innym wraca jak bumerang.