Cześć
Uwielbiam jak mi kobieta robi loda. Nigdy nie miałem z tym problemu ale ostatnio zaczem się zastanawiać, bo podczas oralu trochę odpływam. Nie że dochodzę zaraz ale doznaje mega dużo relaksu, spokoju, itd troszkę postekam, pomrucze, itp. Zastanawiam się tylko, czy lubicie lub chciałybyście usłyszeć ewentualne prośby czy zwolnić, przyspieszyć, possac w danej chwili itd. A może jakieś słowo typu "ale mi dobrze", "uwielbiam twoje usta", itp? A może coś innego?
Czy podczas stosunku preferujecie delikatne odzywki czy raczej żeby mówić potocznie/zrozumiale?
Nie wiem w ogóle skąd mi się to wzięło, ale siedzi mi w głowie.
wiem że każdy z nas jest indywidualny i może widzieć to inaczej, ale może coś wywnioskujemy wspólnie
Oczywiście w drugą stronę też pytam o to samo, tzn czy podczas "minetki" chcecie usłyszeć "czy tak jest dobrze", "czy chcesz żebym coś zmienił" itd.
Pozdrawiam i upojnych chwil