Karolax3
Zarejestrowani-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Chciałabym się dowiedzieć jak wy to widzicie? Pokochanie siebie nie jest wcale takie proste jakby się mogło wydawać. Jak można pokochać siebie?
-
Kiedy podalyscie dzieciom keczup
Karolax3 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uff na szczęście mój syn nie ma ochoty nawet go próbować, ale myślę że jakby chciał to po 3 r.ż bym już dała tylko z umiarem a nie do każdej potrawy:p -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie mieszkalismy już wtedy w Polsce ciesze sie, że udało mi się ciebie rozśmieszyć. Ale tak Ci powiem , że się da są kraje które pomagają w ciężkich momentach. Tak uważam, że rodzice mi za dużo nie pomogli. Skończyłam nawet liceum co prawda trochę to zajęło ale udalo się. A praca w ciężkim momencie żadna nie hańbi z tego co wiem. Pracowalam w cukierni na pół etatu gdy przyszla na to pora. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Otóż to, rodzice pomogli mi tylko urzędowo/papierkowo. No i mieszkałam z nimi do 18r.ż ale do wszystkiego musiałam się dokładać W wieku 17 lat gdy urodziłam dziecko należały mi sie różne dodatki i utrzymywałam się z nich z czasem poszłam do pracy. Pomagał mi w tym partner. Rodzice nie byli obarczeni moim wyborem. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jego rodzice mieszkali już wtedy za granicą, i raczej nie zamierzał się im. Spotykaliśmy się ok 3miesiecy więc niekoniecznie im o tym powiedzial. Ale masz rację pora raczej legalnie mu o tym przypomnieć. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie trzeba mieć milionów żeby biegać za pieniędzmi. Podjęłam wtedy decyzję, że skoro nie wierzy w to , że zrobił mi dziecko to ja nic od niego nie chce. Ale tak czy siak kiedyś będzie trzeba wyznać dziecku prawdę więc lepiej chyba gdybym spróbowała zbudować im jakąś relacje i mieć w przyszłości czyste ręce. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Poinformowałam go o ciąży i o tym , że to na pewno jego dziecko a nie jakieś kłamstwa jak to stwierdził. Nie mialam ani nie mam obowiązku informowania jego rodziców o tym. Nie powodzi mi się aż tak dobrze, ale prosić się nigdy nie zamierzałam kogoś o pieniądze. Taka już jestem wolę nie mieć i żyć w spokoju niż walczyć i wyrządzać krzywdę sobie,dziecku itp. to bolesne wspomnienie. Nie rozumiem oburzenia. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba masz rację, chciałam się najpierw z nim skontaktować ale chyba zacznę od ojcostwa i alimentów.. może najwyższa pora aby i on wziął za to odpowiedzialność.. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jego rodzice raczej o niczym nie wiedzą. Wątpię,żeby on o tym powiedzial a Ja swoim kazałam zatrzymać ta informacje dla siebie. -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niee,nie chodzi mi o partnera. Od początku chodzi mi o ojca dziecka, po prostu dojrzałam do tego momentu na tyle by z nim porozmawiać. Może bardziej liczę na to, że się zmienił-dojrzal i będzie chciał utrzymywać kontakt z dzieckiem. Takie moje wyobrażenie ktore by mnie trochę odciążyło bo padam. A poza tym zapyta się o swojego tatę jak będzie miał 16lat i wtedy to już nie będzie takie proste zignorować to... -
Dziecko bez ojca
Karolax3 odpisał Karolax3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
On też był młodym gówniarzem i nie wiem czy zdaje sobie w ogóle z tego sprawę,że zaszłam naprawdę z nim w ciążę. Bo tak jak napisałam krótko po tym poznałam innego chłopaka z którym przez jakiś czas tworzyliśmy"rodzine" . Oczywiście nie poznałabym z marszu dziecka z tak naprawdę obcym człowiekiem, chciałabym z nim porozmawiać, opowiedzieć mu o jego synu nie wiem czy nawet wie jak się nazywa. Chociaż jego rodzice z moimi są na stopie koleżeńskiej więc może coś uslyszal. I przede wszystkim chciałabym zobaczyć czy dojrzał do roli ojca. Przez wszystkie te lata chodzi mi to po głowie bo kiedyś syn zacznie pytać i będą pretensje czemu nie powiedziałam mu o tym. Co jeśli mnie przez to znienawidzi bo nawet nie próbowałam? Alimentów od niego nie chce, radziłam sobie bez niego tyle czasu więc i kolejne lata podołam ale może wyszłoby z tego coś dobrego? Sama nie wiem, tak sobie zagmatwalam zycie, że nie wiem sama co będzie dobre a co nie. Czy po prostu porzucić ten temat i czekać.... -
Karolax3 zaczął obserwować Dziecko bez ojca
-
Część,pisze tu bo nie mam do kogo się zwrócić. Może tu dostanę jakąś dobrą radę. Zaszłam w ciążę młodo, miałam 16 lat gdy się zorientowałam powiedziałam o tym drugiej osobie, która uznała że kłamie. Ja unioslam sie honorem i powiedziałam mu,że nie chce jego pomocy skoro mi nie wierzy i że odezwę się tylko i wyłącznie jeśli dziecku będzie coś zagrażać i nie będę mogła mu pomóc (medycznie) krótki po tym, jeszcze w ciąży poznałam chłopaka z którym stworzyłam"rodzinę," byliśmy razem 4lata , syn się do niego przywiązał traktował jak ojca i odwrotnie. Niestety coś nie wyszło i się rozstaliśmy, na początku utrzymywali kontakt mimo rozstania ale w końcu przyszywany tata znikł. Syn ma niedługo 5lat i widzę,że potrzebuje ojca. Walczę z myślami czy odezwać się do jego biologicznego ojca który miał 5lat luzu, co mu ewentualnie powiedzieć i jak zareagował by na to syn. Czy w ogóle on by chciał poznać swojego syna. Sama nie wiem co mam zrobic.