![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_10/M_member_194027028.png)
Martuska
-
Zawartość
1574 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Posty napisane przez Martuska
-
-
11dpt beta 147
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
-
22
-
-
Dziś dziewczyny jest trochę lepiej z tym krwawieniem. Mam nadzieję, że to początek końca 🥰
A z tym czekaniem.... Nie mamy wyjścia
-
3
-
-
1 minutę temu, Miśka2020 napisał:Nie. Pisały dziewczyny wyżej , że też miały wyznaczony termin dopiero na 11 dpt.. więc jakoś się przemogłam i czekam grzecznie
Ale też trochę się boję iść.. bo dopóki nie mam wyników krwi to jest nadzieja 🥰 a ja już trzy razy widziałam betę <0,1
Daj znać jak będzie wynik !
To czekamy do środy ❤
-
1 minutę temu, Nadzieja1993 napisał:Dzisiaj mam ostatnią wizyte kontrolną przed punkcja, zobaczymy ile mamy pęcherzyków :o, stres duży, brzuch napompowany jak balon, prawy jajnik boli tak samo jaka od 4 dni
, ale co sie nie robi żeby zostać mamą
.
Trzymam kciuki za dziewczyny, wszystko bedzie dobrze
Trzymamy kciuki ! O której masz wizytę?
-
8 minut temu, Dreamscometrue napisał:To czekamy
Martusia a skąd jesteś tak na marginesie ? Wszystkie tu o swoich macicach tyle wiemy,ale chyba nic poza tym
Z mazur
A ty która część polski ?
-
1
-
-
10 minut temu, Dreamscometrue napisał:Miśka właśnie zrobiłaś betę?
Martusia a Ty? Ja właśnie wróciłam z labu.
Ja już po 6 byłam. Wyniki około 12
-
Miśka beta zrobiona ?
-
1 minutę temu, Cherry napisał:Dokładnie cel jest ten sam
ja się teraz denerwuje co powie mi genetyk ... A do 22 grudnia tak daleko
Na pewno będzie miał dobre wiadomości. Przed świętami tylko takie można usłyszeć
Z nami czas zleci szybciej
Jutro czeka nas masa dobrych wiadomości.
-
1
-
-
4 minuty temu, Cherry napisał:Dziękuje za przywitanie, staram się czytać wasze wcześniejsze wiadomości i nadrobić troszkę
Kochana niebawem będziesz na bieżąco ❤ mamy taki sam cel !
-
4 minuty temu, Cherry napisał:Cześć dziewczyny, jestem tu nowa
Chciałbym się podzielić swoją historią w staraniach oraz konsultantowac się i dzielić kolejnym procesem.
Jestem już po jednym procesie in vitro. Do kliniki Invicta trafiłam z endometrioza i AMH 1.35. Odbyłam przed protokołem histeroskopie na mięśniaka i tabletki anty na 3 miesiące. Następnie miałam krótki protokół,niestety słaby odzew na leki i zostały pobrane 2 komórki i z tego otrzymaliśmy 1 zarodek 4 AB. Bez żadnego mrozaczka 🥺W sierpniu był transfer... Udany, nawet bardzo beta rosła ksiazkowo. Nasz bohater walczył. Było wszystko ekstra w 6 tc usłyszałam
w 8tc również... Niestety przy kontroli w 10tc. Nasza marzenia rozsypały się w drobny mak... Okazało się że nasze maleństwo straciliśmy...
. Zatrzymany rozwój płodu.
Trafiłam do szpitala tam podali leki... Nie udało się łyżeczkowanie... Następnie po 2tyg trafiłam z bólem na poprawkę
🥺 beta spadała bardzo powoli. W grudniu mam wizytę kontrolną czy już jest wszystko ok.
Między czasie zrobiliśmy badania genetyczne... Wyszły mi dwie mutacje
* Stwierdzono obecność haplotypu M2 w układzie heterozygotycznym w genie ANXA5.
*Stwierdzono genotyp homozygotyczny 4G/4G polimorfizmu w genie SERPINE1. Obecność genotypu 4G/4G predysponuje do wzrostu stężenia białka PAI-1 w surowicy.
Czekamy na konsultacje z genetykiem i lekarzem jak będzie wygladac kolejne in vitro... Czy jest szansa na utrzymanie ciąży z tymi mutacjami... I co przyniesie rok 2021
Może ktoś może więcej powiedzieć. Na temat mutacji i starań
Pozdrawiam
Witamy ❤
-
3 minuty temu, Yoka napisał:Pewnie! Dzielny jak mamusia🥰
❤
-
4 minuty temu, Yoka napisał:Kochana mocno trzymam kciuki, oszczędzaj się
Lekarze nie lubią patrzeć na progesteron nie wiem dlaczego:/ ja w dwóch ciążach miałam niski i zawsze mówiono mi ze się od tego odchodzi.. może być tak ze krwiak się opróżnia i stad plamienie.
Plamienie miałam 3 dni. Teraz to jest krwawienie 5 dzien. Żywa czerwona krew... Ale mój wojownik walczy to najważniejsze ❤
W życiu sobie poradzi
Ach dzielny jest 🥰
-
1 minutę temu, Yoka napisał:Martuśka a jak i Ciebie? Jak się czujesz? Badasz betę z progesteronem?
Czuje się dobrze. W miarę dobrze bo krwawienie nadal jest... już pełne 5 dni leci ze mnie. Może jutro ustąpi?
Progesteron badam dla siebie bo lekarz twierdzi, ze biore duphostan a on nie wychodzi w krwi i wynik nie jest miarodajny. Dawkę lekow mi zwiększył szesciokrotnie.
Jutro kolejna weryfikacja.
-
7 minut temu, AsiaWin napisał:Mam dokładnie takie samo wrażenie, że zawsze jestem tym wyjątkiem... ehhhh
4 minuty temu, Yoka napisał:U mnie tak na serio jest.
pozamaciczna, poronienie w 8 tygodniu, hiperka po punkcji, zawsze słyszałam na początku, ze „nieeee takie sytuacje są bardzo rzadko” a jednak „oto ja!”.
Dziewczyny teraz musi się udać.
Ważne, że chcecie walczyć. A jak się walczy to się zdobywa swój cel ! Życzę wam tego z całego serca !
Jesteście dzielne, waleczne i wspaniałe!!!!!!!!! ❤❤❤
-
1
-
1
-
-
1 minutę temu, emkw35 napisał:dziewczyny a brałyście relanium przed i po transferze? Czy to konieczne?
Ja w sumie recepty nie dostałam, jem od piątku nospę to chyba wyklucza skurcze macicy?
Widzialam tez, ze dziewczyny przed transferem wołali na jakiś zastrzyk Wiecie co to mogło być? Nie dostałam info od lekarza o tym...
Ja nie brałam żadnych leków. Zle reaguje na nospe wiec jej nie biore. Zastrzyku też nie dostałam bo lekarz stwierdził, że przyniesie mi więcej szkody niż pożytku.
Tylko raz wzięłam jeden apap jak prawdopodobnie zarodek mi się implantowal w 3dpt. Straszny ból. Czułam jak się,,wgryza"
-
2 minuty temu, emkw35 napisał:Zastanawiałam się też, czy w całej tej branży in vitro np nie dochodzi do przekrętów.. kradzieży jajeczek, zarodkow itd. Tzn pewnie nie, mam taka nadzieje.. ale w sumie jak sprawdzić to co oni mówią.. np ze zarodek nie przetrwał.
Jest jakaś dokumentacja itd dostarczana parze w takiej sytuacji?
Dostałam w dniu transferu tylko jedną kartę ze stopniami rozwoju zarodków w systemie 5 dniowym, ponieważ mój ostatni zarodeczek jeszcze walczył o przejście w stadium blastki. Procedura nie została zakończona w 5 dniu więc pełna dokumentacja nie została mi wydana. Ma przyjść pocztą
Myślę, że to mało prawdopodobne z tą kradzieżą... to byłoby nieludzkie i okrutne.
-
1
-
-
14 minut temu, emkw35 napisał:A jeszcze dziewczyny zastanawia mnie - jesli mialam 6 jajeczek, a pobrali 5 - to co z tym szóstym? Czy zmieni się w torbiel? Dzisiaj kłują mnie jajniki troche, zastanawiam się, czy to nie jakieś pozostałości pecherzykowe.
Nie zastanawiałam się nad tym ale to ciekawe pytanie? Chętnie posłucham odpowiedzi.
Ja przed transferem normalnie brałam wszystkie leki ( również te dopochwowe).
-
1
-
-
4 minuty temu, Nadzieja1993 napisał:Punkcja 9-tego, a 15 transfer zaplanowany jak bedzie coś z naszych zarodków. Stresujacy tydzien sie szykuje i jeszcze bardziej przyszly weekend,ale widze ze u ciebie i innych kobitek także.
W "kupie" siła. Także do dzieła dziewczyny
Pierwsza procedura ?
-
1 minutę temu, Dreamscometrue napisał:Zazdroszczę Ci tego optymizmu.
Nie żebym ja siedziała i się dołowała bo po cichu patrzę sobie na wózki
,ale ja już dwa razy cieszyłam się za wcześnie dlatego jestem troszkę zdystansowana tym razem.
Z natury jestem optymistką ale kilka ostatnich dni było bardzo trudnych... dzięki wam jakiś to przetrwałam. Zwłaszcza jednej dobrej duszy
A co do testów to po transferze kupiłam 3 by planowo dziś je zrobić. Życie zweryfikowalo plany bo musiałam pędzić na betę szybciej. Dziś zrobiłam jeden z nich i wyszły dwie kreski (10dpt).
Za dwa tygodnie mam urodziny. Myślisz, że do tego czasu usłyszę serduszko ?
-
1 minutę temu, Nadzieja1993 napisał:Jeszcze jestem przed transferem, pytam na zaś
Kiedy zaplanowany transfer ?
-
6 minut temu, Miśka2020 napisał:Chyba dołączę jutro do Was z wynikami. Klinika zalecała 11 dpt czyli w środę.. ale nie wytrzymam tego czekania. 9 dpt jutro to jak coś się zadziało to już będzie widać pewnie.. ale się boję
Zapraszamy
1 minutę temu, Dreamscometrue napisał:Myślę,że do 15:00 też powinnam mieć bo zabierają krew do badania o 9:00 z tego co pamiętam. Zwykle zajmuje im to 4,5 godzin,ale z doświadczenia wiem,że poniedziałki są bardzo oblegane więc nie wiadomo.
Troszkę się stresuję przyznam szczerze. Tak bardzo chciała bym się już umieć cieszyć a tak na prawdę jestem troszkę przerażona do póki nie zobaczę,nie usłyszę na USG ,że jest.
Ja już się cieszę. Teraz będzie tylko dobrze! Wierzę w to !
-
15 minut temu, Dreamscometrue napisał:Martusia o której jutro idziesz na krew
? Ja mam na 8:40 będziemy jutro czekały na wyniki razem
Mąż mnie zawiezie przed pracą czyli jakoś po 6
wyniki około 15. A ty o której masz mieć wyniki ?
Trzymam kciuki za nas
-
2 godziny temu, Yoka napisał:Martuśka GRATULUJĘ!!
Trzymam mocno kciuki, nie stresuj się ja także znam wiele dziewczyn które krwiawily i maja już cudne dzieciaczki;) mi lekarz powiedział kiedyś ze krwiaki robią się często jak zarodek „wgryza” się w macice. Trzymam tez kciuki za wysoki progesteron
Lekarz znów zwiększył mi leki więc powinien już być w normie. Zjadłam prawie wszystko co miałam. Tak to jest jak z jeden zalecanej tabketki robi sie 6 dziennie
Jutro wykupie kolejną receptę.
Jutro Też pochwalę się wynikiem trzycyfrowym ❤
Trzymajcie kciuki
-
4
-
-
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Serce i rozum podpowiadają to samo.
Zostaje w domu.
Jutro kolejna weryfikacja bety. Trzymajcie kciuki ❤
-
7
-
In vitro 2020
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
Wiem co przeżywasz na prawdę ale będzie dobrze![💚](https://twemoji.maxcdn.com/2/72x72/1f49a.png)
![💚](https://twemoji.maxcdn.com/2/72x72/1f49a.png)
Dziś płyną same dobre wiadomości!