Martuska
-
Zawartość
1574 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Posty napisane przez Martuska
-
-
8 godzin temu, Luna_ napisał:Dziewczyny z terminami na maj jak tam?! Martuska jak się czujesz? Nie pamiętam jeszcze która z Was jako druga ma termin niedługo zaglądam tu w poszukiwaniu dobrych wieści
Reszcie powodzenia życzę wiosna to dobry czas ładna pogoda od razu poprawia humor a nastawienie też ważne w naszej walce
Ja jeszcze w dwupaku Kacperkowi chyba nie podoba się początek maja w poniedziałek zaczynam 38tc, także niebawem pewnie napiszę,,tą" wiadomość o której marzy każda z nas ❤
Czekamy w oczekiwaniu
- 11
-
Dnia 29.04.2022 o 19:43, kaja356 napisał:W środę punkcja.
Trzymam kciuki za twoją armię
- 1
-
44 minuty temu, Jennn napisał:Martuska masz przyspieszony termin porodu?
Termin mam na 23 maja ale lekarz twierdzi, że w ciągu 2 tygodni powinnam urodzić bo szyjka krótka i miękka. Brzuszek opadł, na ktg zapisały się skurcze, bóle miesiaczkowe mam od 2 tygodni Całkiem prawdopodobne, że zobaczymy się wcześniej
-
Dziewczyny chciałam wam powiedzieć, że wszystko wskazuje na to, że w ciągu 2 tygodni będę tulić swojego synka w ramionach ❤ Już nie mogę się doczekać tego spotkania ❤
- 16
-
Dziewczyny w województwie warmińsko-mazurskim ( klinika Bocian Białystok, Warszawa) jest możliwość skorzystania z dofinansowania do procedury in vitro. Kwota dofinansowania to 5.000. Należy zgłosić się w terminie od 4 do 17 maja.
- 3
-
34 minuty temu, Basiulkaa napisał:Gratuluję Martusiu z całego ❤ To będzie Twój najpiękniejszy dzień w Twoim życiu jak w końcu weźmiesz na rączki i przytulisz swój wymarzony "cud"
Wierzę, że Ty też doczekasz się tego najpiękniejszego dnia w swoim życiu. Trzymam mocno kciuki
-
Oddam :
1. Duphaston całe opakowanie + 12 tabletek w drugim opakowaniu,
2. Acard 30 tabletek,
3. Lutinus całe opakowanie.
-
1 godzinę temu, Rapita napisał:Też mamy wizytę za tydzień znowu bo na ostatniej wizycie lekarz powiedział że skraca mi się szyjka juz i dostałam leki na podtrzymanie. Mam nadzieję, że do tego 15 maja wytrzymamy a szczerze mówiąc ledwo co chodzę już brzuch mam straszne duzy. Nogi opuchniete że żadne buty mi nie wchodzą na stopy Cieszę się, że Ty czujesz się dobrze
A mi kazał na ostatniej wizycie odstawić już duphaston bo szyjka długa na 5 cm acard też już odstawiłam tydzień temu. Zobaczymy za tydzień czy zaczęła się skracać. Mój brzuszek też bardzo duży ale mi się strasznie on podoba tak długo na niego czekałam już zakończyłem edukację w szkole rodzenia, wszystko gotowe w domu, zostało tylko czekać aż ten mały cud będzie z nami
- 5
-
23 minuty temu, Rapita napisał:Martuska jak się czujesz ?
Czuje się dobrze. Za tydzień wizyta, zobaczymy ile waży nasz Maluszek A co u Was ?
- 2
-
20 godzin temu, Teklaoli napisał:Naprawdę Martuska? ja jestem w tym tak zielona że aż wstyd
Jest dobrze
- 1
-
Dnia 16.04.2022 o 21:03, Teklaoli napisał:Dzięki kochana🥰
Tak 5-dniowe chyba bo od poniedziałku
Oby tak było
Rok temu tego samego dnia straciłam kogos bardzo ważnego...teraz mam nadzieję los mi w pewien sposób "odda" w postaci innej osóbki a przynajmniej mam taką nadzieję
Wynik imponujący! Gratuluję!
- 1
-
Kobietki ja też wam życzę by wasze, nasze marzenia się spełniły ❤❤❤
Spokojnych Świąt Wielkanocnych
- 7
-
16 godzin temu, Basiulkaa napisał:Witam Was dziewczyny. Ja odważyłam się w końcu wrócić na forum. Gratuluję wszystkim staraczkom, którym się udało. Ja musiałam odetchnąć od tego wszystkiego i dać sobie trochę czasu i fizycznie i psychicznie. Została mi jedna jedyna ❄. I coraz częściej o niej myślę, żeby jeszcze ten ostatni raz spróbować. Ale sama niewiem czy jestem już na to gotowa. Od czego mam zacząć i co dalej. Sama niewiem
Miło, że się odezwałaś. Trzymam mocno kciuki za tą śnieżynkę aby dała wam to szczęście, którego każda z nas szuka Dla tego cudu warto walczyć.
- 1
-
5 minut temu, Teklaoli napisał:Chamstwo po prostu! Ja tez jestem przeciwko wielu rzeczom ale nie zabraniam ludziom sie wypowiadać!
Właśnie dostałam super wiadomość! Z 24 pobranych wczoraj jajeczek udało się zapłodnić 10! Teraz czekamy na info ile z tego sie rozwinie i bdz można zamrozić bo ja niestety potrzebuję miesiąc by dojść do siebie przed transferem. Tak się cieszę dziewczyny!!!
10 to bardzo dobry wynik ! Czekamy na dalsze dobre informacje
- 1
-
2 godziny temu, kaja356 napisał:Może nazwę zmieńmy
Jeśli zmienimy nazwę nikt nas nie znajdzie...
Przykro, że ktoś to robi. Ja zanim zaczęłam udzielać się na forum przeczytałam cały wątek aby chociaż w niewielkiej części zrozumieć czym jest in vitro. Nowe użytkowniczki nie mają takiej szansy. Zabiera się im dostęp do tak ogromnej wiedzy bo ktoś ma taki kaprys ale co my możemy zrobić? Chyba trzeba po prostu przywyknąć i mieć świadomość, że co jakiś czas bedzie pojawiał się nowy wątek.
-
37 minut temu, Teklaoli napisał:nie pamiętam..chyba 5 lub 6
Trzymam kciuki
- 1
-
Ja też melduję się po wizycie. Kacperek waży 2200g i dalej jest odwrócony główką w dół szykujemy się na poród siłami natury
- 13
-
14 godzin temu, Strusio85 napisał:Kochana . W miarę.. niestety okazuje się, że w dniu przyjęcia do szpitala, jeszcze przed krwawieniem, miałam anemię ...patrząc na to ile krwi obecnie straciłam to stan ten się pogłębił - bo kręci mi się w głowie i nie mam siły wstać z łóżka ... Jeszcze dodatkowo zapalenie oskrzeli i zatok mam i antybiotyk dodatkowo mnie oslabil...także jestem totalny wrak ... Jutro powtarzam betę ( oby wynik zmniejszył się od soboty) i czekam na wynik histopatologiczny oraz genetyczny. Jeśli uda się określić płeć - będę się starać o skrócony macierzyński. Z wynikiem histopatologicznym mam się pojawić u mojego gina na USG. Marzę żeby już było po wszystkim - żebym się całkowicie oczyściła, żeby to było tylko to puste jajo i żebym miała siłę i chęci aby zacząć wszystko od nowa p.s. dajemy sobie z mężem szanse jeszcze na 1 naturalna ciążę ( o ile się przydarzy) ....jeśli będzie strata albo nic się nie zadzieje - zdecydowałam się przenieść 5 moich blastocyst do innej kliniki i je przebadać genetycznie.
Strusio dużo siły dla was
- 1
-
1 godzinę temu, Teklaoli napisał:Hej dziewczyny! Jestem tu nowa...w sumie spontanicznie Was znalazłam...
Tydzień temu zaczęłam moją pierwszą serię zastrzyków i zaczynamy 1sze i mam nadzieję że skuteczne podejście do in vitro....po 2 latach starań..jutro mam wizytę w klinice żeby zobaczyć co i jak...
Mój stary wierzy że nam się uda i nie dopuszcza innej myśli a ja się str boję że nie będziemy nawet mieli zarodków..wiem że powinnam myśleć pozytywnie ale boję się zapeszyć..z kolei jak myślę że się nie uda to boję sięże e wykraczę..też tak macie/miałyscie?
W ogóle też mam takie przeczucie że jesteśmy za starzy..bo ja mam 37 a mój chłop 43 lata i nie wiem czy przez (głw) mój wiek nie porywamy się z motyką na księżyc..
Będę wdzięczna za słowa wsparcia bo w sumie nikt z rodziny czy przyjaciół nie wie że podchodzimy do in vitro..wiedzą że sie staramy i jest lipa ale nie mówiliśmy nic bo nie chcemy presjii..jedyne co, to wiedzą moje 2 szefowe z pracy żeby w razie czego móc wziąć wolne kiedy bądź...z jednej str nie chcemy nikomu mówić a z 2 fajnie by było móc się komuś wygadać...
Powiedzcie jak to u was było?
Z góry dziękuję
Pozdrawiam
U mnie podobna historia. Zdecydowaliśmy, że o naszych planach powiemy tylko mojej szefowej. To był dobry krok - zminimalizowałam stres chociażby w kwestii wolnego czy późniejszego zwolnienia. Gdy miałam potrzebę się wygadać wchodziłam na to forum. Dostałam tu wiele wsparcia. Zostań z nami a na pewno będzie Ci łatwiej a przynajmniej raźniej
Czekamy na info po wizycie
- 1
-
30 minut temu, MamaAniola napisał:Dziewczyny, to i ja wyrzucę z siebie smuteczki.
Mam takie spostrzeżenie, że jak jesteśmy w ciąży to nasze ciała stają się jakby własnością społeczna - większość czuje, że ma prawo komentować, a nawet drwić z tego jak wygląda ciężarna.
I tak, teraz w 6 mscu jestem już 10 kg na plusie 🥺 i słyszałam już komentarze od 'ale jesteś wielka/ogromna' aż po 'jak teraz tak wyglądasz to co będzie później?!', 'jak będziesz tak jeść i tyć to mąż Cie zostawi!'. Jak ja bym tak do kogokolwiek nie w ciąży powiedziała, zostałabym uznana za chamska... Ogólnie staram się mieć dystans do siebie, ale czasami trudno przejść obojętnie wobec takich komentarzy. Po własnych urodzinach nie przespałam nocy i przepłakałam dużo po uszczypliwościach jakie usłyszałam w ciągu dnia.
Mnie to nie rusza A za każdy komentarz dziękuję z uśmiechem przytulam 13 kg i dumnie wypinam brzuszek
- 3
-
25 minut temu, Strusio85 napisał:Zastanawiam się czy po tabletkach jak wezmę się nie ewakuować. Na łyżeczkowanie tu się bez dwóch zdań nie piszęzwłaszcza, że nikt nie daje tu szansy nawet na samoistne poronienie ..bo chyba naturalne, że po kilku h nie oczyszcze się całkowicie
Jedna tabletka raczej nic nie da..... U mnie dopiero po 3 dawce nastąpił krwotok. Lekarze mówili, że i tak bardzo szybko. Ja bym chyba przeniosła się do innego szpitala i tam czekała na poronienie po kilku tabletkach.
- 1
-
43 minuty temu, Strusio85 napisał:Dziewczynki. Niestety trafiłam do dziwnego szpitala. Jeszcze nie dostałam tabletek a oni mnie przygotowują do łyżeczkowania. Nie zgodzę się na nie bo widzę, że tu chcą wylyzeczkowac każda ( chyba chodzi o kasę) niezależnie czy dojdzie do samoistnego poronienia oczyszczenia - nie chcą czekać tylko od razu na zabieg. Przecież to normalne, że nie oczyszcze się całkowicie w 1 dzień - zwykle trwa to u mnie 1.5-2 tyg . Mam prawo oposcic szpital na żądanie, prawda?Nie podoba mi się podejście - od razu są skoncentrowani na łyżeczkowaniu ( mają dać tylko 1 porcje leków - moja koleżanka dostawała kilka dni ...jak nie pomoże łyżeczkowanie )... Coś mi tu śmierdzi
Łyżeczkowanie to ostateczność ! Uciekaj Strusio !
- 1
-
2 godziny temu, Rapita napisał:Już nie mogę się tego doczekać wizytę teraz mam 14 kwietnia moja pani doktor chce nas teraz widzieć co 2,5 tygodnia. A Ty kiedy masz wizytę?
Ja mam 6 kwietnia
- 1
-
1 godzinę temu, Rapita napisał:16 maja mam jechać do szpitala na wywołanie porodu chyba , że Witek dalej nie odwróci się główką w dół to będę mieć cesarkę Mam nadzieję, że jeszcze się przekręci a duzy już chłopak z niego 1829g 🥰
Duży kawaler już niedługo będziesz go tulić w ramionach ❤ A na odwrócenie ma jeszcze troszkę czasu, także czekamy ! Kiedy teraz masz mieć wizytę?
- 1
In vitro 2022 cz.4
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
A u was co słychać?