Hej, Moze ktos obiektywnie doradzi co powinienem zrobic.
Z ex bylem rok i 3miesiace. Mamy 7 miesieczne dziecko. Kochamy je bardzo. W tym sie zgadzamy. Niestety ex uznala, ze juz nic do mnie "nie czuje". Musieliamy sie rozstac. Po rozstaniu mamy praktycznie codziennie kontakt sms i inne komunikatory - rozmowa dotyczy tylko dziecka. Nie mieszkamy juz razem. Pomimo, iz powiedziala mi ze mnie nie chce. Proponuje abym czesto odwiedzal dziecko i przebywal wraz z nia w mieszkaniu zajmujac sie dzieckiem, tworzyl z nim glebsza wiez. Dla mnie jest to bardzo ciezkie, bowiem jak moge zapomniec o ex gdy bede ja czesto widywal i przebywal wspolnie w mieszkaniu. Z drugiej strony bardzo tesknie za dzieckiem i chce sie nim zajmowac i byc z nim. Jestem miedzy mlotem a kowadlem. Rozstalismy sie 2 miesiace temu.Place na utrzymanie dziecka, jednak ona podkresla ze to wciaz malo bo jej nie starcza na normalne zycie.
Moge zaproponowac jej, abysmy wspolnie zaangazowali sie w odbudowanie naszego zwiazku - czy mnie nie odrzuci?, to przeciez ona nie chciala.
Moge zminimalizowac kontakty z dzieckiem, bede tesknil i cierpial.
Moge tak jak zaproponowala przyjezdzac i zajmowac sie dzieckiem, przebywac wspolnie. Bede wowczas zyl ciagla nadzieja, nie zapomne o ex i rana bedzie caly czas otwarta. Nie mowiac juz o znalezieniubinnej partnerki.
Prosze o rady. Dzieki