Jaaktozbyinny
Zarejestrowani-
Zawartość
1090 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jaaktozbyinny
-
Jestem 5 lat w związku z osobą która fizycznie mi się nie podoba
Jaaktozbyinny odpisał Anonimowa zapytajka na temat w Życie uczuciowe
Ile macie lat? Stawiam ze nie wiecej niz 28. Ps. A narkotyki maja do do siebie ze na dluzsza mete szkodza. -
Jestem 5 lat w związku z osobą która fizycznie mi się nie podoba
Jaaktozbyinny odpisał Anonimowa zapytajka na temat w Życie uczuciowe
Baby to jednak glupie sa. -
zatrudnilem ostatnio "dziwnego" czlowieka ale specjaliste w swoim fachu. Problem jest taki ze zaczyna rozwalac zespol. Ktos mi powiedzial ze tak zachowuje sie czlowiek z zespolem aspergena. Jak poczytalem qszystko sie zgadza. Czy ta sie go przystosowac do normalnych ludzi czy lepiej sobie darowac i od razu zwolnic
-
Czy pracowaliscie kiedys z kims z Aspergenem?
Jaaktozbyinny odpisał Jaaktozbyinny na temat w Życie uczuciowe
Ma wiedze i uprawnie ia ktore mi sa potrzrbne w firmie. Myslalem ze da sie go wychowac ale chyba szybciej zaczna odchodzic inni wiec bedzie zwolnienie. -
Czy pracowaliscie kiedys z kims z Aspergenem?
Jaaktozbyinny odpisał Jaaktozbyinny na temat w Życie uczuciowe
tak, brutalnie szczery i tak bez powodu. Przychodzi do pracy, przechodzi kolo grubego wspolpracownika i potrafi to skomemtowac. Albo ze ktos brudnym samochodem przyjechal to pewnie i w domu ma brudno, tylko uzywa do tego chamskich slow. Zartow nie rozumie, metafor, aluzji nic. Nawet jesli ktos chce mu sie odgryzc jakas aluzja to nie zalapie. Wiem ze oni nie sa uposledzeni, a z papierami ktos mu qytlumaczyl to skomentowal ze w calej firmie jest balagan i polowe trzeba wystrzelac jak nie rozumie co to 3 polka. -
Czy pracowaliscie kiedys z kims z Aspergenem?
Jaaktozbyinny odpisał Jaaktozbyinny na temat w Życie uczuciowe
Generalnie wszyscy go nie lubia to pierwsza rzecz no ale to sie zdarza. Ma problemy w relacjach miedzyludzkich, jest niemiły, itp. Ale przede wszystkim kurczowo trzyma sie jakis przepisow, regulaminow, zasad. Np. Potrafi powiedziec ze nie dotarly do niego dokumenty bo mialy byc odkladane na 3 polke od gory a ktos odlozyl na 4. I on uznal ze skoro byly nie na tej polce co powinny to tak jakby do niego nie dotarly. -
Przeciez autorka pisze o tym w drugiej linijce.
-
Mysle, ze chlopak autorki mysli podobnie jak ona "jednej kwestii w moim związku, który poza tym jest naprawdę idealny ". Facet ma idralny zwiazek poza kwestia tego ze wyjscie z narzrczona jest meczarnia.
-
Pytanie brzmi dlaczego nie chce juz z nia spedzac czasu. Z mojego doświadczenia. Szedłem w to samo miejsce z kolegami i było zajebiscie, szedłem z zona i czekałem kiedy te wyjscie się skończy. Poczatek konca.
-
Poprostu nie lubi spędzać z toba czasu. Moze tu nie byc twojej winy ale może też być. Moze wyjścia z toba sa męczące bo inaczej sie bawisz niz on iyp otd.
-
Oczywiscie ze nie. Ale inaczej nigdy nie bylem przez kobiete wykorzystany.
-
W "normalnym" zyciu to nie, podobno na poczatku sie mnie boją ale seksualnie czulem sie wykorzystany 2 razy. Raz przespalem sie dla swietego spokoju z jedna dziewczyna ktora byla wyjatkowo nie w moim guscie, ale lazila za mna ciagle wiec stwierdzilem ze jak ja przelece byle jak to sie odczepi. W sumie podzialalo ale czulem sie chooojowo, druga sprawa ze mialem 22 lata wiec może byłem bardzoej wrażliwy. A drugi raz po pijaku, na kacu z wielkim bolem głowy dorwala sie do mnie zona. Lezalem jak trup i mimo proby fantazjowania (zeby przyspieszyc koniec) nie moglem dojsc. A ta skakala i wyjatkowo malo delikatna byla. A moze to pijackie urojenia
-
To chyba nie mam co pisac ze moja obecna zona zna byla i mowia sobie "dzien dobry".
-
Jak spedzam z kobieta 24 godziny na dobe to jak przez 15 minut wspomni o zdzisku to mnie to ani ziebi ani grzeje. Poza tym to wychodzi przy okazji czegoś.
-
Nie przeszkadzalo mi to, wrecz za kazdym razem mialem wrazenie ze jestem madrzejszy od tego Zdziska i ze ona to mowi jako zly przyklad myslenia w kontrze to mojego dobrego myslenia.
-
Ja sie spotykalem z 3 kobietami jak rzexzywiscue nie bylem rozwiedziony, bylem w trakcie rozwodu. Wiesz ile dostawalem komplementow ze robie to z klasa. Jakas byla byla czescia twojego zycia, jesli chcesz jej opowiadac o swoim zyciu to ta byla musi sie pojawic w tych opowiesciach.
-
Mam takie pytanie "górnolotne" , ale nie musisz odpowiadać. Czy takie podejście do życia daje ci szczescie? Nie pytam sie o brak problemow tylko o szczęście.
-
No i tutaj sie mylisz. Faceta poznaje się po tym jak kończy nie jak zaczyna. Jesli mowisz o bylej w sposób kulturalny to to jest na twoj plus.
-
Ja sie przyznaje ze tak robilem i dzisiaj czesto zona jak chce mnie zdenerwować to cytuje moja byla zone, chociaż zna to tylko z opowieści.
-
To chyba jestem innym facetem, bo nie wyceniam takich rzeczy ani sie nie zastanawiam ile zaoszczędziłem. A na ile wyceniasz sex, to tez mierzalna wartość.?
-
Kiedys, o ile nie juz, takie przeliczanie wszystkiego i wszystkich na pieniadze, sprowadzi cie na zla drogę
-
A co ci w zasadzie to przeszkadza?
-
Nie sądzę aby to o to chodziło, raczej chca na żywym przykładzie pokazac co mu sie podobało a co było do bani.
-
Brak wolnego czasu hmmm..., akurat permanentnego braku czasu doświadczyłem tylko ze strony korpokobiet.
-
A mi sie wydaje ze qiekszosc z was, nie wiadomo dlaczego, jeśli słyszy kura domowa wyobraza sobie biedna pania z patologii.