Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

victor1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

3 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. victor1987

    Czy warto na początku poruszać poważne tematy?

    Właśnie chodzi o to, że można się poznawać, czemu nie, ale jeżeli w tak fundamentalnych kwestiach jak posiadanie dzieci się nie zgadzamy, ale też w wielu innych, to chyba lepiej wiedzieć wcześniej niż bujać się razem nie wiadomo ile, żeby na koniec się okazało, że niestety, nic z tego. Wtedy też jej powiedziałem, że to być może dobrze, że to tak szybko wyszło, bo przecież co? Chciałaby by żyć miesiące złudzeniami?
  2. Miesiąc temu poznałem w internecie bardzo fajną dziewczynę. Przez pierwsze 3 tygodnie najpierw pisaliśmy, później rozmawialiśmy przez kamerkę, w końcu zaproponowałem spotkanie. Obydwoje byliśmy bardzo zdenerwowani, ale wszystko poszło ok. Umówiliśmy się, że 3 dni później pojedziemy razem nad morze, żeby tam spędzić moje urodziny. Tego samego dnia po spotkaniu pisaliśmy ze sobą wieczorem, jak zresztą każdego dnia. Nie wiem, co mnie napadło, ale zapytałem, czy chce mieć dzieci. Odpowiedziała, że aktualnie nie, ale nie wyklucza definitywnie i że w ogóle to się nie spodziewała tak szybko tak poważnego tematu. Ja akurat definitywnie nie chcę mieć dzieci. I tak od słowa do słowa okazało się, że dzieli nas bardzo dużo rzeczy. Ona powiedziała, że myślała, że takie tematy mogą się pojawić po kilku miesiącach. Oczywiście z tego powodu znajomość się skończyła. Jakiś czas temu gdzieś przeczytałem, że na początku związku nie powinno się zaczynać takich tematów, że ma być lekko, wesoło i przyjemnie. Sam nie wiem, jak dla mnie to dobrze, że to tak szybko wyszło niż gdyby za pół roku miało się okazać, że tak różnimy się poglądami czy pragnieniami, że to i tak nie wyjdzie. A wy co myślicie?
  3. Hmm... spodziewałem się takich komentarzy, ale rzadko kto wie, jak wielką traumą dla dzieci, ale chyba szczególnie dla chłopców, jest brak ojca. Szczególnie, kiedy mają świadomość, że tata jest, ale go nie chce. Czytałem o tym dzesiątkami godzin, ale też mam takie przykłady w rodzinie i to jest szok, jak bardzo dzieciom brakuje ojów.
  4. Wczoraj była taka sytuacja, że siedziałem na balkonie a on podszedł od tyłu i mnie objął. Zapytałem się, czy coś się stało a on powiedział "nic, tylko cię bardzo kocham". Dla mnie to też jest bardzo ciężka sytuacja, bo tak jak mówiłem, mam wielkie wyrzuty sumienia, że mnie nie było przy nim, a to jest bardzo fajny, inteligentny chłopak. Wiem, że przydałaby się pomoc psychologa, już nawet ze swoją matką gadałem o tym, która stwierdziła, że to wszystko moja wina, że za to, co temu dziecku zrobiłem, to dożywocie powinienem dostać. Wracając do psychologa, to boję się, że młody to też potraktuje jak odrzucenie. Że zamiast go przytulić, ja go do lekarza wysyłam.
  5. victor1987

    Mąż sypia z facetami

    Słabe to jest tak krzwdzić kobiety. Właśnie mój kumpel po 2 latach małżeństwa stwierdził, że woli facetów. Dla mie jakby bez różnicy, ale jego żona psychicznie zmasakrowana. Warto tak kogoś krzywdzić, żeby z siebie robić hetero?
  6. victor1987

    To chyba nie jest normalne prawda ?

    No dlatego autorowi się chce, jak każdemu nieskomplikowanemu facetowi.
  7. Zresztą, mam kolegę w pracy, który ma 21 lat i też mówi, że jest ciężko kogokolwiek spotkać.
  8. Bo dzisiaj takie czasy jakieś. Ja już nie mam potrzeby związku, ale gdybym miał, to się zastanawiam, jak się ludzie w naszym wieku poznają teraz. Kiedyś to było jakoś łatwiej.
  9. victor1987

    To chyba nie jest normalne prawda ?

    Na moje trochę słabo to wygląda, bo zazwyczaj właśnie pierwsze 3 lata są najbardziej gorące w związku. A tu sytacja jak u małżeństwa z 3 dzieci i 15 letnim stażem. No ale każdy ma inne libido...
  10. Te zdjęcia w internecie to też inna rzecz. Ja właśnie tak dowiedziałem się o swoim dziecku po wielu latach. Bo matka mojego syna zobaczyła moje zdjęcia na fejsie z kobietą i dzieckiem. Tylko że ta kobieta to moja znajoma a to dziecko to mój siostrzeniec. Więc uznała, że już mam nową rodzinę i mnie nie poinformuje.
  11. właśnie dużo na ten temat czytałem i wydaje mi się tak samo. Oboje jako rodzice zawiedliśmy a on za to płaci.
  12. Sorki za tytuł, nie tak dokładnie wygląda problem, ale chciałem, żeby coś przykuwało uwagę. Mam 33 lata i 16 letniego syna z którym przez pierwsze 14 lat jego życia nie mialem właściwie kontaktu. Tzn. on wiedział, że ma ojca i znał mnie ze zdjęć ale to tylko tyle. Skomplikowana sytuacja sprawiła, że od dwóch lat młody mieszka ze mną i z kolei nie ma teraz kontaktu z matką. Od momentu kiedy już "oswoił się" ze mną ciągle poszukuje fizycznego kontaktu. Przytula się kiedy tylko może, albo np. jak siedzę na kanapie to kładzie mi głowę na kolanach i tak ogląda tv. Doszło do tego, że chociaż ma swój pokój, to najpierw rzadko pytał się czy może spać ze mną, ale aktualnie już nawet nie pyta, tylko idzie do mojej sypialni. Nie bardzo wiem, co mam robić, bo z jednej strony mam wielkie wyrzuty sumienia, że mnie przy nim nie było tyle lat i nie chcę, żeby czuł się odtrącony, ale z drugiej chciałbym czasem być sam. Mówiłem mu to zresztą, ale on ma zaraz łzy w oczach i wtedy ja się łamię.
×