Witam,
Pozanalem jakis czas temu dziewczyne. W niedziele pierwszy raz sie spotkalismy. Bardzo mi sie spodobala, randka byla udana. Umuwilismy sie na nastepna randke jutro ale nie wiem co dalej.
Wczoraj wypilem dosc duzo, palilem tez maryske. Dostalem malpiego rozumu i zaczalem pisac bez sensu. Napisalem jej, czy jej wyslac zdjecie mojej kupy. Nie wiem co mnie podkusilo, co za wstyd. Zawalilem na calej lini ale mialem taka faze, ze nie wiedzialem co robie. Od wczoraj cisza, nie odezwala sie ani slowem. Mi jest tak wstydy, ze tez milcze.
Co robic??? czy da sie to jeszcze jakos uratowac, odkrecic???