Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margolcia_987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

6 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. 8 lat temu będąc studentka dałam 400 zł. Poproszona mnie i bycie chrzestna w ostatniej chwili plus był to rok, w którym sama miałam swoje wesele i wydatków mnóstwo. W zeszłym roku znowu byłam chrzestna to dałam 700 zł plus złote kolczyki za ok 300 zł, a mój synek też dostał od chrzetsnego 1tys zł. Mówiąc szczerze daje się tyle na ile stać. Tak jak ktoś napisał, jeśli chrzciny są w lokalu to zawsze biorę to pod uwagę (liczba osób z mojej rodziny czyli np mąż ja i syn (3osoby) i mniej więcej staram się zwrócić za talerzyki plus jako chrzestna dorzucam ile uważam
  2. Mi pomogły na pewno testy owulacyjne. Wydawało mi się, że iwulacje mam w innym momencie (wcześniej) niż pokazywał test i dlatego może mi się przez jakiś czas nie udawało. W pierwsza ciąże zaszłam po 2 latach kiedy już sobie odpuściłam, bo zrobiłam wszystko co mogłam, w drugą dosyć szybko ale to już było bez planowania. Jedynie robiłam testy owu.
×