Bo to jest taki kłopot że ja się szczerze nie dobrze czuję w samolocie a tylko tak mogę ją odwiedzić. Ona znowu się nie boi samolotów ale nigdy nie leciała, raz mi mówiła że jej rodzice nie pozwolą na to by od razu mnie tu odwiedziła ale na pewno by się zgodzili jakby mnie spotkali osobiście. Ciągle próbuję ją zachęcić do mnie, nawet oferowałem z oszczędności jej zapłacić za bilet ale ona się boi że jej rodzice nie pozwolą bo ma podobnie jak ja że za bardzo się o nią troszczą
A ja już widziałem jej rodziców i akceptują mnie ale no nie ufają na tyle bo pozwolić jej (jeszcze) do mnie przylecieć