Njn22

A co się stało później? udało ci się?

Wiem że to nie najlepsze miejsce na temat ale na ogólnym mało kto jest a dziś muszę odpisać do końca dnia, w dodatku jeszcze mógłbym na wszystkie jego komentarze odpowiedzieć bo prawie 90% według mnie jest w błędzie i mógłbym mu bardzo łatwo na to wszystko odpowiedzieć, nie wiem tylko czy można i czy wypada się tak kłócić zwłaszcza przez e-maila

Mam dziewczynę która niestety mieszka bardzo daleko, ona jest Filipinką ale jest naprawdę wyjątkowa bo ma podobną osobowość do mnie i ogólnie bardzo do siebie pasujemy, ona akceptuję to że mieszkamy tak daleko choć zawszę marzy bym w przyszłości mieszkał blisko niej, a ja odwrotnie, nie widzę przyszłości w tak dalekim kraju gdzie w dodatku mało się zarabia... choć jeśli tak wyjdzie to trudno, zgodzę się chciałbym jednak ją tu sprowadzić, ona nigdy nie była ale jest bardzo zachwycona Polską i jest taka fajna że nawet uczy się Polskiego i już troszkę potrafi i rozmawiamy razem ale oczywiście ona mówi po takim łamanym Polskim (bo uczy się we własnym czasie i czasem ja ją uczę) choć wymawia naprawdę dobrze. Przeglądając jej FB widziałem że polubiła kilka stron z pracą w Polsce no ale coś dalej marzy bym to ja się przeprowadził choć nie naciska na to aż tak bardzo bo mówiła że rozumie że to nie łatwo. Chwiałbym w jakiś sposób ją przekonać ale nie wiem jak, co mógłbym zrobić bo ja sam naprawdę nie chciałbym tak mieszkam, ładne miejsca są ale problemy z dobrą pracą i nawet ten zawód co ja chcę nie jest popularny tam ani płatni ani trochę

Ja wiem, to głupio się wydaję i wiem że jakby to była inna to na pewno bym powiedział nie, tak spotkaliśmy się na stronie randkowej ale tam losuję ludzi z okolicy a jedynie jak nie ma to losuję za granicą i akurat tak wyszło że na siebie trafiliśmy, najważniejsze jest to że ona od razu usunęła konto jak tylko mnie dodała na FB i mówiła mi że nie była pewna czy to dobrze jest mieć tam profil, mówiła że bała się spotkać kogoś nie właściwego i że boi się by nie była zraniona ale mówiła że się cieszy że na mnie trafiła, mieliśmy być znajomymi zawszę ale po czasie ona mi powiedziała co do mnie czuje

Ciągle kontroluję jej FB, nigdy nie ma chłopaków w tym niedawno dodanym, nigdy nie postuję nic chyba że do dziewczyn i zdjęcia też tylko z koleżankami, a mam kilka portali randkowych, (nie jako ja ale takie konta podszywki by się upewnić że nikogo nie szuka) masz rację z tym wszystkim Jednak akurat jej ufam z tym bo kiedyś spotykałem się z taką Polką aż naglę patrze a tam ma profil na badoo a wieć zakończyło się i była w szoku że ją tam znalazłem, jeszcze jedną spotykałem po prawie roku i ona też niby wszystko super ale FB nie chciała mi podać, okazało się potem że kogoś miała a mnie kłamała że szuka miłości i takie różne, więc na pewno tej dziewczynie bardziej ufam i ona jest bardzo miła i z twarzy też, myślę że naprawdę można jej ufać

To straszne ale ona nie jest ani trochę bogata, bardziej też trochę biedniejsza ale mimo tego ona nigdy nie chcę bym ja musiał wydawać cokolwiek na nią bo ona mówiła że wiem że mi musi być ciężko skoro studiuje i jeszcze pracuję trochę po lekcjach w niektóre dni, najgorsze ze ona najbardziej chciałaby w inną stronę bym to ja u niej mieszkał w domu jej rodziców w przyszłości albo byśmy my mieszkali razem w jakimś innym miejscu wynajmując coś

Rozumiem ale za dużo wiem by się okazało że jest oszustką, to zwykła miła dziewczyna która jest bardzo przyjazna i pomocna. Wiem że pewnie z 90% to oszustki ale nie można każdej osoby oceniać tak jak wszystkich. Mam kilka przykładów które mogę podać być jeszcze bardziej pewnym ale na prawdę myślę że nie ma co się bać bo bym wyczuł, wszystko co mi zawszę mówiła się sprawdziło zawszę Ale chodzi mi o to co pytałem bo nie wiem jak ją przekonać

Znacie jakieś wróżby Andrzejkowe? ale nie że takie mroczne ale takie dla zabawy np, takie przepowiednie czy coś takiego. Ale nie mam wosku haha jednak jak nie znacie innych to mogą być też takie

Ja akurat jestem chłopakiem, nie wiem czy takie coś działa odwrotnie haha ale fajne zabawy dzięki

Dawniej spotykałem się z dziewczyną (która blisko mnie tylko przebywała podczas wakacji) w której się totalnie zakochałem, myślałem że ona też, była idealna i ona mi tyle obiecała, wydawało się że jest bardzo szczęśliwa ale nagle mnie totalne odrzuciła. Potem powiedziała że to musi być koniec bo mieszkamy za daleko, ja prosiłem o utrzymanie kontaktu a na końcu powiedziała kilka okrutnych rzeczy i totalnie odeszła. Ona obiecała że zawszę będziemy razem i jak się cieszy że mnie poznała, obiecała że w ciągu 2ch lat przeprowadzi się tu na stałe i w końcu to się stało ale teraz już wszystko się posypało. Byłem wtedy załamany i przestałem ufać aż poznałem cudowną dziewczynę której niestety nigdy jej nie spotkałem, rozmawiamy całymi dniami o wszystkim i dzwonimy do siebie bardzo często ale przez odległość jeszcze długo nie zobaczymy się, (może dopiero za rok), ufamy sobie całkowicie dlatego wiem że to jest całkowicie prawdziwe, nawet nasi rodzice wiedzą wszystko. Jednak ta dawna dziewczyna teraz wróciła tu jak kiedyś obiecała i mieszka tu na stałe i choć tego że jestem szczęśliwy to coś zamieszało mi to wszystko w głowie, nagle czuje się okropnie że przez to wszystko bardzo tęsknie za przeszłością, nigdy w życiu bym nawet nie myślał o wróceniu do tamtej bo już mam dziewczynę no ale nie wiem dlaczego mam te myśli że żałuję że wtedy to się tak skończyło, zawszę czułem że jeśli by się udało to byśmy byli szczęśliwi a ona potem odrzuciła mnie w tak okropny sposób, czuje się źle ale czasem nie mogę przestać za nią tęsknić

Niestety mieszka bardzo daleko i bym musiał samolotem, jeszcze ja nie lubię samolotami, myślę może jej zapłacić za bilet bo ona nie boi się jak ja ale nie wiem czy się by zgodziła, raczej ja bym musiał za rok ale chyba dopiero w lato lub później

Ona zawszę chciała tu mieszkać, wtedy jeszcze bardziej by być tu ze mną ale teraz to raczej dlatego że cały czas się tu jej podobało i jeździła tu co lato na wakacje. Bardzo mnie to zaskoczyło i sam nie rozumiem dlaczego akurat tak późno ale myślę że na pewno chodzi o to miejsce

Przecież jak się ma dziewczynę i się obieca że się będzie ze sobą razem to się powinno z nią być już na zawszę. Ostatnio mój kolega którego dobrze znam naglę porzucił swoją dziewczynę i uważa że to nic złego bo nie można być z tą samą osobą całe życie, a przecież to jest coś okropnego i właśnie powinno się dbać o związek by przetrwać a nie by zranić swoją ukochaną

World of tanks jest fajne, lub world of tanks blitz, lub chrome rivals (samoloty) szybko się zdobywa rzeczy i jest mnóstwo zabawy

Nie wiem, myślałem że być może też ktoś wysyłał, tak napisałem, bo szukam na internecie i nic nie mogę znaleźć bo jedynie piszę że po Europie można a dalej to nie wiem, miałem też napisać w sekcji ogólnie ale tam coś mało odpisują

Chciałbym zrobić prezent na Święta mojej dziewczynie, czy mógłbym po prostu kupić prezent na amazonie czy to DE lub UK (za euro lub funty) i by dostarczyło to do niej, niestety ona mieszka bardzo daleko i poza Europą ale czy takie coś by było możliwe? i ile by mnie to kosztowało?

Mam problem, poznałem cudowną dziewczynę przez internet, niestety ona nie jest Polką i mieszka daleko więc jedyny sposób w który mógłbym się z nią spotkać to polecieć do niej. Już za wiele o niej wiem by wiedzieć że nie jest oszustką, ona też nigdy mnie nie pytała o pieniądze, nawet jak jej kartkę na urodziny z życzeniami to się bardzo ucieszyła ale się martwiła i mówiła że być może by mi wysłała pieniądze jeśli za dużo wydałem na przesyłke. Choć drogo by mnie to kosztowało to raz na jakiś długi czas bym poradził sobie z tym bo mam troszkę oszczędności ale problem w tym żeby do niej lecieć ale jest kilka przeszkód. Nigdy nie leciałem tak daleko, mam rodziców którzy są za bardzo opiekuńczy i ciężko by było ich przekonać a jeszczę nie wiem czy wypadało by się jej spytać czy ona nie mogłaby przylecieć. Ona jest naprawdę cudowna, już kilka rzeczy sprawdziłem by wiedzieć że jest szczera, ona wyznała mi wiele sekretów i to ona jest bardzo zazdrosna prosząc mnie by nawet nie mieć koleżanek ale powiedziała że jest gotowa poczekać nawet do końca tamtego roku a mówiła że jeśli nie to będzie nam bardzo ciężko ale mówiła że bardzo tego chce więc wystarcza jej to że dużo do siebie dzwonimy przez kamerkę i rozmawiamy. Nawet na FB zmieniła status ze jest ze mną w związku i nawet rozmawiałem z jej rodzicami i mówili że cieszą że jej córka ma mnie ale prosili by jej nigdy nie zranić.

Tego czy chce czy nie to jeszcze nie wiem bo trochę boje się spytać , po prostu ona wyobraża sobie ze to ja do niej przylecę, ale bardzo podoba się jej Polska jak jej kiedyś pokazywałem i ona sama patrzyła i pytała dużo mnie o Polsce i ona uwielbia takie historyczne miejsca i się jej bardzo podobało wszystko i jeszcze bardzo by chciała zobaczyć śnieg. Największy problem jest taki ze podobnie jak ja, ona tez ma bardzo opiekuńczych rodziców a drugie to ze faktycznie ona bardzo by chciała bym to ja do niej przyleciał na kilka tygodni a w przyszłości marzy byśmy mieszkali blisko siebie

Ona ma prace w biurze ale myśli o zmianie pracy, przez jakiś czas miałem nadzieje ze może przyjedzie tu, widziałem na FB ze ma w polubieniach strony z praca w Polsce ale oczywiście nie rozmawiałem z nią o tym ale jednak po czasie jakoś wyszło na to ze ona marzy bym to ja do niej przyjechał. Niestety wiem ze zabrzmię naiwnie ale myślę ze jeśli by mnie oszukiwała to na pewno bym zauważył, bardzo pasujemy do siebie, ona jest bardzo cicha i spokojna dziewczyna, tak spotkaliśmy na portalu randkowym ale po poznaniu mnie natychmiast usunęła konto i jak okazało się ze poczuliśmy coś wobec siebie to od razu spytała się czy możemy mieć na FB ustawione ze jesteśmy razem, mówi mi zawsze ze bala się wyznać tego wszystkiego ale uwielbia mnie, i zawsze widać jak bardzo jest szczęśliwa jak rozmawiamy ze sobą przez internet

jak na razie od Maja się znamy a od czerwca jesteśmy w związku, to ona mówi ze ma nadzieje ze nigdy nie znajdę innej bo boi się ze ja zranię, ale już teraz ufa mi bardziej, choć bardzo ważne jest dla niej żeby zawsze dzwonić raz na dzień chociaż na kilka minut i byśmy pisali razem kiedy nie jest w pracy. Mówi ze strasznie jest smutno ale mówi ze nie żałuje ani trochę ze jesteśmy razem nawet jeśli to ma być na odległość

ja od nie dawna 23 a ona 26 (też od nie dawna) bo podobnie mamy urodziny

Chyba masz rację, najgorsze jest to że nie dość że boje się latać zwłaszcza tak daleko to jeszcze nie wiem czy rodzice mi pozwolą. A jej pytać nie wypada, nawet myślałem czy może jej zapłacić za bilet i by przyleciała ale nie wiem, nawet boje się pytać. Raczej faktycznie ja bym musiał do niej lecieć