Njn22

2 godziny temu, 18karat napisał:

Toche to głupie kontrolować jej fb. Z resztą chyba kolega nigdy nie podróżował po Azji więc niema pojęcia jak łatwo jest tam znaleźć dziewczyne, wystarczy być biały

Najlepiej sprawdź sam, daj na Tinder lokalizacje na te Filipiny i zobacz ile będziesz miał par po godzinie.

Ja tylko tak robię by widzieć czy nie ma chłopaka w niedawno dodanych, bo też muszę wiedzieć czy mogę jej ufać. Ale ona mi udostępnia często ekran i widzę że piszę tylko z koleżankami na messengerze. Ekran to mi ona udostępnia i oglądamy sobie filmy z netflixa razem bo ona bardzo to lubi

2 godziny temu, 2libed napisał:

a to ty jesteś mlodszy pewnie z tym filipinczykiem juz dziecko ma.

mnie chodzilo o te witaminy i te szczepienia piszesz jak jakis antyszczepionkowiec ...a albo fantyk religijny.

masz 20 lat to ja nie wiem czemu ona sobie toba glowe zawraca przeciez wiadomo ze ty nawet jak tam poleciec nie masz nie mowic o czym innym. traci z toba czas ty siebie nie ogarniasz a dziewczynie robisz nadzieje. mama ci intertnet odetnie i tyle bedzie z tego romansu

 

 

 

Na pewno nie, ona ma mi powiedziała po czasie że jeśli nie jestem prawiczkiem to nie wie czy mi wybaczy i czy mogę z nią być bo ona uważa że takie rzeczy to tylko po ślubie. Ja jej wyznałem wszystko (bo mnie dopytywała) i wyznałem że choć miałem tą jedną dziewczynę (bo z drugą inną tylko kiedyś chodziłem)  to nigdy do niczego nie zaszło ale ona nawet była załamana że  mnie obejmowała i że patrzyliśmy się pewnie w swe oczy i że byłem w niej zakochany. Ona jest strasznie zazdrosna i nie pozwala mi mieć koleżanek, mówiła że mogę mieć tylko takie którym tylko mówię cześć na studiach i to wszystko, oczywiście jest też bardzo zazdrosna że na studiach są dziewczyny 

2 minuty temu, 2libed napisał:

a to ty jesteś mlodszy pewnie z tym filipinczykiem juz dziecko ma.

mnie chodzilo o te witaminy i te szczepienia piszesz jak jakis antyszczepionkowiec ...a albo fantyk religijny.

masz 20 lat to ja nie wiem czemu ona sobie toba glowe zawraca przeciez wiadomo ze ty nawet jak tam poleciec nie masz nie mowic o czym innym. traci z toba czas ty siebie nie ogarniasz a dziewczynie robisz nadzieje. mama ci intertnet odetnie i tyle bedzie z tego romansu

 

 

 

Nie jestem anty szczepionkowcem ale te nowe ona przekonała mnie by na razie przynajmniej poczekać a leki oczywiście biorę jak muszę no bo wiadomo że akurat leki są bezpieczne. Ale to nie temat o szczepieniach i ja nie gadam z nią o covidzie (tylko z 2 czy  3 razy krótko gadaliśmy) bo to chyba bardziej prywatna sprawa każdego czy ktoś bierze czy nie a skoro szczepionkowych paszportów tam ma nie być z tego co wiem no to na razie zachowam po prostu ostrożność a witaminy to zawszę są dobre żeby nie zachorować no bo chyba to nic złego?  (bez obrazy oczywiście) ale ty od razu ze mnie głupka próbujesz zrobić

Tu chodzi o ten temat, tak nie jest łatwo ale wiem i rozumiem co mówiłeś muszę się nie bać latać, po prostu nigdy tak daleko nie latałem. Jej plan jest bym ja spotkał raz, potem ona mnie tu (myślała nawet u mnie mieszkać i pracować z 6 miesięcy), a potem już zaplanować mieszkanie razem. Jej się marzy bardziej mieszkanie na Filipinach ze mną ale właśnie powoli może ją przekonam by to ona do mnie przyleciała 1wsza?

Nie wiem czy się uda

38 minut temu, 2libed napisał:

nie z polakiem z norwegiem, australijczykiem czy japończykiem tak ale z polakiem to absolutnie wykluczone. dla nich polska to jak dla nas gabon, większośc słyszała że coś takiego jest ale zabardzo nikt nie wie gdzie ani jak tam jest.

ciekawe jak te alimenty by egzekwowała, polki maja problem a co dopiero jakas z obcego kraju ktorej nawet na prawnika nie stac zeby jakis sad jej te alimenty zasadzil.

poza tym one nie myślą jak polki i bardziej chodzi im o to żeby dziecko było ładne czyli białe a nie o alimenty bo tych nie dostaną. laska w szczepionki nie wierzy a ty myslisz ze jest tak wyedukowana i wyrachowana ze alimenty ogarnie.dla nich kazde biale dziecko jest cute.

 

 

 

Ale jej to nie przeszkadza a właściwie interesuje się skąd jestem i uczymy się wspólnie ja jej języka a ona naszego (oczywiście troszkę) wysyłałem jej malutkie prezenty na walentynki i urodziny i była taka szczęśliwa jednak się przestraszyła bym nie wydawał za wiele. Nie chodzi jej o pieniądze bo sama mówi że jej koleżanki uważają ją za dziewczyna która ma szczęście bo ma bogatego chłopaka i ona się wkurza, prosiła by rodzicom (moim) za wiele nie mówić bo boi się czy ją zaakceptują. 

Jeszcze właśnie to o czym pisałem w temacie to kupiła mały prezent i moi rodzice zobaczyli  kupiła bransoletki z naszymi imionami a teraz jak dzwoni mi nawet z pracy to widzę  że je nosi wszędzie gdzie tylko idzie. Nie wiem ale tak na 90% jej ufam i jest naprawdę miłą i widać że chcę dla mnie jak najlepiej

2 godziny temu, 2libed napisał:

pasujesz do niej też jesteś durny

zamiast dziewczynę z biedy tej mentalanej też wyprowadzać to ty ją utwierdzasz w tych bredniach

ech szkoda mojego czasu podsumowując napiszę że jak bóg chce to będziecie razem tylko musicie w to wierzyć bóg moze wszystko to ja tu teleportuje a ty witaminami wyleczysz każda chorobę

pytaj na tym forum starych dziadów oni wyrywają filipinki na portalach znaja je wszystkie te ktore tam sie przewijaja raz tam czegos szukałem to widziałem ze nawet sobei namiary daja na te biedne nieświadome filipinki szukające lepszego życia na jakichs .../idromach.

 

 

Dlaczego tak obrażasz? to w co ona wierzy i uważa to już osobna sprawa. Właśnie ona z zazdrości kiedyś sama mówiła żeby nigdy nie myśleć o innej Filipince bo mówiła mi o tym że w jej kraju tak jest że niestety inne dziewczyny się żenią dla pieniędzy ale ona mówiła że to jest nie słuszne  i że się cieszy że my jesteśmy inni i że to ja jestem od niej młodszy. Ona nie ma dziecka ale sama prosiła czy moglibyśmy zaczekać ze wszystkim jak się spotkamy bo mówiła że kiedyś jak miała 19 lat to się spotykała  z chłopakiem ale go rzuciła bo chciał ją za szybko pocałować i ma nadzieje że nie jestem taki sam. Ona jest bardzo tradycyjna ale chcę ze mną mieszkać w ciągu 4 lat i mówiła że i ona będzie pracować i ja by było wszystko po równo. Musiałem jej obiecać też że nigdy w życiu nie będę się oglądał za żadną inną i że zostanie z nią na zawsze 

3 minuty temu, 2libed napisał:

mnie nie musisz o tym przekonywać znam dwie filipinki wiem że one przeważnie są miłe i wesołe, rodziców przekonuj a najlepiej zacznij przez najbliższe pól roku dobrze zarabiać i sprawdź na miejscu czy ci pasuje zamiast pytać obcych ludzi na forach.

 

Ja to niestety boje się latać (jakieś mam dziwną fobie niestety ciężko mi z tym  ) ale oczywiście latałem, już odkładam trochę ale jeszcze mi zostało dużo , na szczęście obiecała mi że  nawet jeśli na zająć mi to do następnego lata (2022) to poczeka inaczej mówiła że za bardzo będzie tęsknić

1 minutę temu, 2libed napisał:

no filipińczycy to ortodoksyjni katolicy a wiadomo że katolicyzm szerzy ciemnotę dlatego ona jest anty bo jej klecha opowiada że szczepionki z płodów. największy minus filipińczyklów to ta mentalności jak z polski wschodniej tylko bóg i te brednie różne z nim zwiazane. oni naprawdę wierzą w to co ksiądz głosi nie patrzą np. na antykoncpecję jak u nas przeciętny katolik że coś w kościele słyszał ale robi swoje. 

jak się nie zaszczepisz to cię tam nie wpuszczą bo oni jeszcze długo będą mieli pandemię to jeden z najbiedniejszych krajów świata, do tego katolicki i rozsiany.

 

Ale ona też jest taka że głęboko wierzy w Boga ale w kościół nie, (tylko uroczystości) muszę jej słuchać teraz i jak mi powiedziała by się nie szczepić to jednak muszę tylko uważać, ja sam biorę witaminy i uważam na miejsca gdzie jest za dużo ludzi

2 minuty temu, 2libed napisał:

to może być prawda oni tak właśnie myślą marzenie przeciętnej filipinki to facet który jej nie bije, nie oszukuje etc. jak była na jakimś portalu to tam pewnie same dziady z australii czy stanów średnia wieku >50 którzy chcą pobzykać jedynie wiec trafił sie 24 latek z kompleksami z polski to przeszczęśliwa.

nie rozumiem dlaczego ty jej wszystko sprawdzasz i rozkminiasz po forach zamiast poleciec i sprawdzić z tego co pamiętam to ty pisałeś już przed pandemią wiec dało się lecieć.

jak cię nie stać na lot to ci mogę dać wskazówkę jak tam dolecieć poniżej tysiąca bo ja nie wiem już co dla ciebie jest problemem czy dostanie sie tam, czy rodzice czy jej nie ufasz czy jeszcze co innego.

 

Właśnie mówiła mi że pisali do niej jacyś starzy i zboczeńcy dlatego miała już tego dosyć a właśnie mówiła o tym że jej przyjaciółka kiedyś była zraniona i miała dziecko z takim co był agresywny. Ona sama mówiła że obrzydzają ją tacy i że dziękuję że ja jestem szanujący i dobry

1 minutę temu, 2libed napisał:

no drugi taki 24 latek jej się nie trafi wiec wiadomo że szanuje. już pisałem jak jesteś jakiś zakompleksiony to bierz ją będzie lepsza niż jakaś polka bo wdzieczna a nie roszczeniowa. przeciętna polka wg tego forum daje tyłka za kasę i nie chce jej się pracować. tamta będzie się cieszyć że ma co jeść i na pewno pracy się nie boi.

z drugiej strony masz 24 lata jeśli wyglądas zjak europejczyk to spokojnie możesz wyrywać filipińskie modelki a nie jakąs niezbyt atrakcyjną takie to i w pl masz pewnie to po co importować ?

 

Ale ona wygląda pięknie i to naprawdę, teraz ma troszkę więcej wagi ale nadał ładna i sympatyczna, sama mówiła że żyła nie dbając o siebie bo skupiała się na nauce i że nie miała dla kogo się starać dlatego tak doszło ale nawet tak jest bardzo ładna i najważniejsze jaka jest miła i wesoła

3 minuty temu, 2libed napisał:

idz stań w kolejce teraz chyba mozna sie zaszczepic bez skierowania, filipiny otworzą sie w tym roku na zaszczepionych podobno bo bez turystów bieda aż piszczy chociaż z tym ich nienormalnym prezydentem to nigdy nic nie wiadomo, polecisz zobaczysz jak sie tam żyję i się wyleczysz z przeprowadzki zobaczysz też pełno jej atrakcyjniejszych koleżanek to sam nie będziesz wiedział w której jesteś zakochany i moze sie wyleczysz.

coś mi sie jednak wydaje że sam siebie nie utrzymujesz tylko starzy a chciałbyś jeszcze filipinkę przygarnąć nie ma się co dziwić starym że nie bardzo im się to uśmiecha.

 

tylko że ona jest anty szczepionek strasznie, nie wiem z tym ale na szczęście nie będzie trzeba paszportów szczepionkowych tam więc może nie będę musiał się zaszczepić ale tak mieszkam z rodzicami tyle że no czuję że to jedyna opcja inaczej nigdy nie będę szczęśliwy bo bardzo się lubimy no i wiem jak głupio zabrzmi ale jesteśmy zakochani

4 minuty temu, 2libed napisał:

cebu to bieda z nędzą może lepiej niż jakieś samar ale do warunków bezdomnego z polski to jeszcze daleko nie mówić o normalnych europejskich warunkach.

nie da sie wkleic linku wiec musisz polaczyc pauzą dwa wyrazy philippines-addicts i dodać końcówkę com, tam ci powiedzą cy to jakis scamer.

 

 

Dziękuję, powiem szczerze że bardzo bym się zdziwił bo ona chcę ciągle tylko mnie, sama mówiła że matrzyła o kimś szczerym i na zawszę, i że głupio jej było ale jej koleżanki ją namówiły na portal i sama jak tylko mnie znalazła to jak się dogadaliśmy to prosiła byśmy usunęli konta. Ja jestem jej 1wszym chłopakiem, opowiadała mi historie o jej przeszłości jak straciła wiarę w chłopaków bo jej koleżanki zostały oszukane przez wielu dlatego dziękuję mi że jestem z nią

3 minuty temu, 2libed napisał:

zapytaj tutaj czy ktoś jej nie zna jak kto jakas laska z portalu randkowego moze sie okazać że takich jak ty jest 10 i ona tylko czeka, który pierwszy ją zabierze, a najlepiej kupi jakąs lepiankę i wprowadzi się do jej wioski i z nią i jej rodziną  zamieszka.

 

Na szczęście to ona jest o mnie zazdrosna i nawet raz jak spytałem to z chęcią pokazała mi wszystko co ma na telefonie, kontroluję jej FB (wiem że to złe) ale ciągle miłosne wiadomości o mnie piszę i już od czasu kiedy jesteśmy bliscy nie dodała nigdy żadnego chłopaka a jej profil jest pełen zdjęć z tego jakie my sobie robimy obok siebie przez kamerkę, trochę wstyd ale piszę o mnie z jej koleżankami 

3 minuty temu, kukold niebinarny napisał:

Zaraz autorze... spotkaliście się w ogóle? 

Niestety nie ale jesteśmy bardzo bliscy i od już 3 miesięcy nie ma dnia byśmy do siebie nie dzwonili i nawet poznała mnie z jej rodzicami, mamy w planach się spotkać

Nie koniecznie ona chcę wyjeżdżać, ona nie jest taka biedna, mieszka w takim średnim regionie a ona nie jest gruba tylko troszkę więcej waży od innych jej koleżanek ale obiecuję mi się odchudzić choć ja jej nic nie mówiłem, mówiła że postara się dla mnie ale jest bardzo ładna

2 minuty temu, 84Michal84 napisał:

coz generalnie nie nakrecaj sie za duzo, zobacz ja kto z nia jest, ale na pewno -dystans - nie pakuj sie z sluby, generalnie ja tez mialem jakis okres fasynacji azjatkami i kobietami innego koloru skory, uwazalem ze sa inne niz europejki -lepsze - co z czasem okazalo sie iluzja, generalnie jesli zwiazek na stale to tylko z polka, byc moze jak i ja z czasem przekonasz sie ze to najlepsze kobiety swiata

Niestety na Polkach przekonałem się jak najgorzej  2 bardzo miłe a jedna na boku spotykała innych kiedy dróga nagle znalazła innego i od razu z nim poszła w związek.

Całe szczęście nie doszło do niczego z nimi ale żałuję bo tyle czasu na jedną poświeciłem, potem drógą i mnie oszukały. Teraz wydaję mi się że jedyne co taka Polka potrzebuję to Stare czarne Audi lub BMW i  odrazu już jej nie ma bo idzie z takim cwaniakiem. (niestety mam takie zdanie)

Mam dziewczynę o której boje się przyznać moim rodzicom (mówię im że to moja koleżanka).

Bardzo długo ją ukrywałem bo martwi mnie skąd ona jest ale w końcu się dowiedzieli bo przypadkiem oni odpakowali mały prezent który mi przesłała, strasznie mi było  wstyd ale udało mi się ich przekonać że to jednak bliska koleżanka. Wytłumaczyłem się i powiedziałem im o niej, pokazałem im także jej zdjęcia bo tak nalegali. Od razu się dopatrzyli że ona jest z Azji mimo że jej zdjęcie było z daleka. 

Mimo wszystko zaakceptowali ją że jest Filipinką, mój tato jest bardziej przekonany do nie a moja mama niestety ma wątpliwości i mówi skoro to koleżanka to może być ale  mówi że czuję że coś jej nie mowie lub że ona mnie bardzo lubi. Mówi że jak koleżanka to może być bo na związek to raczej nie bo mówi że raczej nie jestem na to gotowy (choć mam 24 lata ). Mówi jeszcze że z takimi dziewczynami to różnie może być bo boi się jej może chodzić tylko o wizę czy coś takiego  a to nie prawda bo ona jest załamana tym że jesteśmy tak daleko ale marzy bym ja ją odwiedził lub ona mnie tutaj kiedyś ale przyznała że nie chciałaby bym na ją wydawał dlatego zbiera z jej pracy ale ona po prostu marzy być ze mną i byśmy byli razem

10 godzin temu, Kulfon napisał:

Azja to duży kontynent, mógłbyś sprecyzować

Jeśli znasz ją i spotykasz na żywo to nie widzę przeciwskazań.

Jeśli ona mieszka w innym kraju, znacie się tylko przez neta, a w dodatku język, w którym się porozumiewacie kuleje, to trochę branie kota w worku.

 

To Filipinka ale bardzo fajna i miła, dobrze nam się porozumiewa bo dobrze zna Angielski a ja w Anglii się kiedyś  nauczyłem także, tylko ten dystans choć myślę że można jej ufać bo zawszę wszystko co mówiła okazało się prawdą

6 minut temu, irukangi napisał:

Sex może być interesujący , ale związek raczej bez przyszłości. 

Mi na pewno chodzi o coś stałego, bardzo też ją lubię i ona także tylko myśli o czymś stałym

Niestety większość moich kolegów uważa to za dziwne i jeden powiedział mi nawet że powinienem sobie znaleźć Polkę ale oczywiście nie ma takiej opcji skoro jestem z tamtą.

Czy to jest normalne i czy wy także byście mogli być z taką? jeśli by była ładna i bardzo miła?

Ja jestem w związku na odległość, myślę że wspólna zazdrość pomaga. Mamy dużo dzwonień do siebie (przez kamerkę także) kontakt przez przynajmniej 8 godzin dziennie i dużo miłości choć na odległość, lubimy sobie wyobrażać co będzie jak się spotkamy. Nie wiem jak w twoim przypadku ale jestem w związku z dziewicą i ja także jestem prawiczkiem co też jest dobre bo nas nie kusi nic i nigdy to się nie zmieni. Nie wolno mi mieć bliskiej znajomej a jej bliskiego znajomego i oczywiście żadnego chodzenia w grono gdzie może się spotykać wiele osób innej płci i oczywiście nigdy nie zdradzać tylko czekać cierpliwie na siebie

15 godzin temu, RL9_XD napisał:

Ale dlaczego że niby nie może? Są 2 typy Filipinek

1. (puszczalska) To te najgorszego sortu i takie które biorą starych facetów do wykorzystania

2. (Porządna) To piękne i bardzo rodzinne które troszczą się a swojego chłopaka i myślą tylko i wyłącznie o ślubie i czymś stałym

80% Filipińczyków to są lenie i pijaki (może nie straszne pijaki) a większość to zakochanych w sobie lalusi którzy zdradzają na potęgę więc nie dziwne że taka Filipinka (porządna) chcę chłopaka z Europy, o ile nie chcę starego faceta..... to może to być najlepszy wybór na żonę (nawet lepszy niż większość Polek), zresztą większość z tych porządnych wierzy w Boga i są to kobiety z zasadami dlatego nigdy nie zranią

Ona jest właśnie bardzo jak ta 2ga opcja co napisałeś, tak ona jest z tego kraju, tylko niestety inni jej nie ufają  a ona mówiła że u niej jest podobnie że jej koleżanki myślą że jej chłopak czyli ja to ktoś bogaty i nie rozumieją jej jak ona mówi że to dla miłości 

Jesteśmy na odległość ale uważamy się za chłopaka i dziewczynę bo planujemy wspólną przyszłość razem

9 godzin temu, AlainDelon napisał:

Chłopcze, znajdź fajną dziewczynę gdzieś blisko - będziesz miał towarzystwo i seks na co dzień.

Tylko że ja jej ufam i z tego co widzę to ona naprawdę mnie polubiła. Bardzo pasujemy do siebie bo mimo że jest z tak daleka to wiele mamy wspólnych zainteresowań i codziennie nam się świetnie rozmawia no ale nie można ukryć że jest ten dystans

5 godzin temu, Nenesh napisał:

A Ty czujesz, że możesz zaufać osobie, z którą się nie spotkałeś i z którą nie masz kontaktu osobistego na codzień?... Tak naprawdę nawet jeszcze się dobrze nie poznaliście, macie tylko swoje słowa, których nie możecie sprawdzić, i bardzo dużą rolę odgrywa tu fantazja i idealizacja. Nie wiecie, jak ostatecznie będzie Wam ze sobą w bliższym kontakcie, więc warto trochę powściągnąć emocje.

Skoro ona podlega decyzji rodziców rozumiem, że jesteście młodzi. Zatem może niech Wasi rodzice się ze sobą zapoznają. Wtedy będzie Wam łatwiej o spotkanie. 

Ona ma 26 lat a ja 23 ale ona dalej mieszka z rodzicami tak jak ja i ona właściwie jest dorosła ale nadal długo planowała z nimi mieszkać, dopiero teraz to się zmieniło bo najchętniej to ona by chciała ze mną ale też by się widzieć  z rodzicami i myśli też o mnie bym nie zostawił tu swego życia choć bardzo by chciała.

Ja nie potrafiłem jej długo ufać bo byłem tak nastawiony ale po dłuższym czasie zauważyłem że faktycznie ona  jest taka jaką miałem nadzieje że jest, wszystko dokładnie co mi mówiła okazało się prawdą, a właściwie mamy kontakt na co dzień ale oczywiście tylko internetowy ale spędzamy za sobą wszystkie wolne chwilę a jak jej raz powiedziałem że niestety nie potrafię ufać jej na 100% to ona się od razu rozpłakała i powiedziała że zrobi wszystko bym od niej tylko czasem nie odszedł, to ją sprawdziłem i pozwoliła na udostępnianiu pokazać swój telefon, piszę tylko z jej koleżankami (z jej języku) a do jedynego chłopaka to jej brata. Ma też galerie zdjęć i tam można powiedzieć że z 70% to zdjęcia mnie bo sobie wysyłamy czasami a resztą to miejsc bo tak samo jak ja lubi fotografie.

Nie wiem co myśleć ale myślę że już po takim czasie mogę jej ufać, i to ona jest o mnie bardziej zazdrosna bo nie pozwala mi się spotykać z żadną inną dziewczyną (żadną inną koleżanką).

1 minutę temu, wariete napisał:

Nie wytrzymasz w samolocie w imię poznania ukochanej? Poważnie? 

Zawszę się bałem latać, boje się że coś się stanie bo nie czuje się dobrze tak w powietrzu. Ale cały czas próbuję pokonać ten strach tylko nie idzie mi tak dobrze bo dalej się boję że coś może pójść źle  

5 minut temu, wariete napisał:

Dlaczego nie spotkacie się realnie?

Bo to jest taki kłopot że ja się szczerze nie dobrze czuję w samolocie a tylko tak mogę ją odwiedzić. Ona znowu się nie boi samolotów ale nigdy nie leciała, raz mi mówiła że jej rodzice nie pozwolą na to by od razu mnie tu odwiedziła ale na pewno by się zgodzili jakby mnie spotkali osobiście. Ciągle próbuję ją zachęcić do mnie, nawet oferowałem z oszczędności jej zapłacić za bilet ale ona się boi że jej rodzice nie pozwolą bo ma podobnie jak ja że za bardzo się o nią troszczą

A ja już widziałem jej rodziców i akceptują mnie ale no nie ufają na tyle bo pozwolić jej (jeszcze) do mnie przylecieć